Wojciech Maksymowicz odchodzi z klubu PiS. W tle zarzuty o "eksperymenty na płodach"

14.04.2021 | Wojciech Maksymowicz odchodzi z klubu PiS. W tle zarzuty o "eksperymenty na płodach"
14.04.2021 | Wojciech Maksymowicz odchodzi z klubu PiS. W tle zarzuty o "eksperymenty na płodach"
Arlet Zalewska | Fakty TVN
14.04.2021 | Wojciech Maksymowicz odchodzi z klubu PiS. W tle zarzuty o "eksperymenty na płodach"Arlet Zalewska | Fakty TVN

Limit mojej skłonności do kompromisu skończył się - mówi Wojciech Maksymowicz i odchodzi z klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Ma chodzić o pomówienia, kłamstwo, zemstę, ale też o politykę. Czy odejście Maksymowicza pogłębi kryzys w Zjednoczonej Prawicy?

Przed ogłoszeniem przez Wojciecha Maksymowicza decyzji o odejściu z klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, odbyła się konferencja prasowa ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Poseł czekał jedynie na jej zakończenie, by przekazać swoją informację. To, co o wszczętej w jego sprawie kontroli mówił Niedzielski, dla Maksymowicza nie miało już żadnego znaczenia.

- Kategorycznie limit mojej skłonności do kompromisu skończył się. Dzisiaj (w środę - przyp. red.) odszedłem z klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości - przekazał w Sejmie Maksymowicz.

Żeby dobrze zrozumieć, o co toczy się ten spór, trzeba cofnąć się o 24 godziny, do konferencji rzecznika Ministerstwa Zdrowia Wojciecha Andrusiewicza, na której mówił o skardze i kontroli w sprawie profesora Maksymowicza.

- Dostaliśmy bardzo niepokojące informacje dotyczące możliwych eksperymentów medycznych wykonywanych na Warmińskim Uniwersytecie Medycznym pod nadzorem profesora Maksymowicza - powiedział we wtorek Andrusiewicz dodając, że chodzi o "eksperymenty dotyczące płodów".

Do zarzutów formułowanych w kierunku jego zespołu odniósł się sam Maksymowicz. - Nigdy ja ani mój zespół nie prowadził eksperymentów na płodach - zaznaczył polityk.

Maksymowicz informacje resortu zdrowia nazywa "kłamliwymi". Twierdzi, że działania resortu to reakcja na udzielony przez niego wywiad, w którym poseł w mocnych słowach ocenił przygotowania ministra Niedzielskiego do walki z pandemią.

- Byłem - pewnie naiwnie - przekonany, że czasy gróźb, szantażowania, szukania haków na tych, którzy mają odwagę występować przeciwko władzy, że te czasy skończyły się - podkreślił w środę Maksymowicz.

Minister Niedzielski broni się, że ministerstwo działa w tej sprawie standardowo - czyli była skarga, jest kontrola i teraz trzeba czekać na jej wynik. - Sugerowałbym powstrzymanie emocji - mówił szef resortu zdrowia.

- Ministerstwo Zdrowia w podły sposób zaatakowało ministra (byłego - red.) Maksymowicza - ocenia Jan Strzeżek, poseł Porozumienia i członek klubu Prawa i Sprawiedliwości.

Odejście Maksymowicza pogłębi kryzys w koalicji?

Odejście profesora Wojciecha Maksymowicza nie powoduje, że Prawo i Sprawiedliwość traci w Sejmie większość, ale wprowadza kolejne zamieszanie. Sprawa posła pogarsza już i tak bardzo złe relacje w koalicji. Prezes Jarosław Kaczyński nie może być dziś pewien wyniku żadnego głosowania.

Z kolei brak stabilnej większości w Sejmie sprawia, że w dłuższej perspektywie rządzenie zamienia się jedynie w administrowanie.

- Jeśli i tak by z nami nie głosował, to nie strata - uważa Marek Suski, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

- Polityka hakowa pojawia się w sytuacjach kryzysowych zazwyczaj - dodaje Jan Maria Jackowski, senator Prawa i Sprawiedliwości.

- Wygląda to brzydko. Nie będziesz grzeczny, to znajdziemy haka, niedobrze, to tak wygląda - zaznacza Andrzej Sośnierz, poseł Porozumienia i członek klubu Prawa i Sprawiedliwości.

Poseł Sośnierz we wtorek, jako jeden z dwóch posłów klubu PiS-u, wraz z opozycją zagłosował przeciwko rządowemu projektowi ustawy dotyczącej zmian w finansowaniu służby zdrowia. Projekt na poziomie komisji przepadł.

Autor: Arleta Zalewska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Bohaterowie pierwszej linii frontu. Nie ma w tym określeniu przesady, bo ich służba w czasie walki z żywiołem wymaga odwagi i poświęcenia - i wiąże się z realnym ryzykiem. Ratują, ewakuują, zabezpieczają i jeszcze długo nie będą mogli odpocząć.

Strażacy, ratownicy, policjanci i żołnierze razem wobec żywiołu. Stawiają czoła nie tylko wielkiej wodzie

Strażacy, ratownicy, policjanci i żołnierze razem wobec żywiołu. Stawiają czoła nie tylko wielkiej wodzie

Źródło:
Fakty TVN

W komunikatach służb widać skalę dramatu. W historiach konkretnych ludzi - jego bezmiar. Mosty można odbudować, domy - wyremontować. Na nowe marzenia na razie za wcześnie.

"Wszystkie nasze marzenia wypłynęły stąd, zostały zniszczone"

"Wszystkie nasze marzenia wypłynęły stąd, zostały zniszczone"

Źródło:
Fakty TVN

Mieszkańcy robią, co mogą, żeby uratować przed wielką wodą kolejne zagrożone tereny. W Nysie udało się opanować sytuację i wzmocnić uszkodzony wał. Burmistrz we wtorek w mediach społecznościowych napisał, że miasto jest uratowane, i podziękował mieszkańcom za pomoc. Teraz trwają akcje w kolejnych miastach - między innymi w Brzegu.

Mieszkańcy miejscowości zagrożonych powodzią ruszyli budować zapory. W Nysie się udało

Mieszkańcy miejscowości zagrożonych powodzią ruszyli budować zapory. W Nysie się udało

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Czechach woda w niektórych miejscach zaczyna opadać. Kłopoty ma wciąż Ostrawa. Pęknięte wały udało się naprawić, woda już się nie wlewa do miasta, ale służby musiały naprędce ewakuować setki osób, które były uwięzione we własnych domach. Tam najgorsze już minęło, choć południe Czech dalej jest objęte alertami powodziowymi.

Dramat mieszkańców Ostrawy. "Mogliśmy tylko czekać, aż dotrą do nas ratownicy"

Dramat mieszkańców Ostrawy. "Mogliśmy tylko czekać, aż dotrą do nas ratownicy"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Powódź w Polsce doprowadziła do uruchomienia w niedzielę nad ranem suchego zbiornika Racibórz Dolny, który jest w stanie przyjąć do 185 milionów metrów sześciennych wód wezbraniowych Odry. Zbiornik ma chronić przed powodzią Wrocław, Opole, Kędzierzyn-Koźle oraz mniejsze miejscowości. O bezpieczeństwie miast tego regionu mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 starszy brygadier Karol Kierzkowski, rzecznik Komendanta Głównego PSP.

Ten zbiornik ma ochronić przed powodzią Wrocław, Opole i Kędzierzyn-Koźle. Zaczął przejmować wodę z Odry

Ten zbiornik ma ochronić przed powodzią Wrocław, Opole i Kędzierzyn-Koźle. Zaczął przejmować wodę z Odry

Źródło:
TVN24

Wzięliśmy pod uwagę te doświadczenia z poprzednich lat. Mamy zbiorniki przeciwpowodziowe, mamy zupełnie inaczej funkcjonujące zarządzanie kryzysowe i oczywiście też służby, które są przygotowane w zupełnie inny sposób - mówił w "Faktach po Faktach" wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń (PO). Uspokajał, że jego zdaniem w województwie nie dojdzie do takich podtopień, jakie miały miejsce podczas dramatycznej "powodzi tysiąclecia".

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Źródło:
TVN24

Potężne tajfuny przetoczyły się przez Chiny, Wietnam i Nigerię. Są liczne ofiary śmiertelne i zniszczenia. Jest zagrożenie katastrofą humanitarną.

Gwałtowne ulewy i powodzie nie tylko w Europie. Ucierpiały Chiny, Birma i Nigeria

Gwałtowne ulewy i powodzie nie tylko w Europie. Ucierpiały Chiny, Birma i Nigeria

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Najpierw jego potencjalny zastępca obrażał niezamężne kobiety, nazywając je bezdzietnymi kociarami, teraz on sam straszy mieszkańców Ohio przed migrantami, którzy jedzą koty. Jak to się stało, że w kampanii republikanów politycy sięgają po hejt i fake newsy rodem ze skrajnie prawicowych, niszowych otchłani internetu? W grze o stawkę, jaką jest prezydentura, nic nie jest przypadkowe. To nie algorytmy podsuwają Donaldowi Trumpowi teorie spiskowe, tylko ludzie w jego otoczeniu. Jedną z tych osób jest Laura Loomer.

Jedzenie psów i bezdzietne kociary. To ona ma podsuwać republikanom teorie spiskowe

Jedzenie psów i bezdzietne kociary. To ona ma podsuwać republikanom teorie spiskowe

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS