W sześciopiętrowym budynku na siedmiu tysiącach metrów kwadratowych kosztem ponad stu milionów złotych powstało w Poznaniu laboratorium policyjne. Żeby badać auta, broń, narkotyki czy DNA - szybko i dokładnie. To jedna z najnowocześniejszych takich placówek w Europie.
Wydano na nie ponad 100 milionów złotych, budowano prawie dwa lata. Nikt nie ma wątpliwości, że ta inwestycja się opłaci, bo poprawi bezpieczeństwo. - Przyspieszy badania i umożliwi identyfikację również substancji, których dotychczas nie byliśmy w stanie zidentyfikować - przekazuje podinspektor Sergiusz Błażejczak z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej w Poznaniu.
Otwarte właśnie w Poznaniu laboratorium jest nie tylko najnowocześniejsze w Polsce, jest jednym z najnowocześniejszych w Europie. - Każdy z nas rozsiewa swoje DNA, mówiąc, dotykając, przechodząc, gubiąc gdzieś włosy - wskazuje podinsp. Justyna Laskowska, kierownik Sekcji Biologii i Genetyki Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Dzięki badaniom DNA wykryto niejednego sprawcę
Dzięki badaniu DNA wykryto sprawcę próby zabójstwa w podpoznańskim Kórniku. Młody mężczyzną z nożem napadł tam przypadkowo spotkaną kobietę. Na podstawie wizerunku i zeznań świadków policja szybko wytypowała podejrzanego, ale okazało się, że ten ma mocne alibi. Wtedy pomogli biolodzy z policyjnego laboratorium. Wykryli właściwego sprawcę na podstawie znalezionych na miejscu przestępstwa śladów DNA.
- Ustalono, że to brat bliźniak stoi za napaścią na tę kobietę - mówi młodszy inspektor Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Nic więc dziwnego, że napastnik miał ten sam wygląd, wiek i wzrost, co pierwszy podejrzany. Pomogli pracownicy laboratorium, podobnie jak w przypadku większości rozwiązywanych przez policję najtrudniejszych zagadek kryminalnych. - System tylko nam wyrzuca grupę ludzi z największym prawdopodobieństwem zgodności cech na materiale dowodowym i na materiale porównawczym - wskazuje Marek Pawlicki, ekspert z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Jeszcze kilka lat temu na wyniki porównawcze badań DNA laboranci czekali kilka dni. Najnowsze poznańskie laboratorium jest w stanie wykonać je w 90 minut.
Wyposażone jest też w bardzo nowoczesną pracownię antroposkopową. To dzięki pracy biegłych w tej dziedzinie zatrzymano fałszywego konwojenta, który dziewięć lat temu ukradł osiem milionów złotych. Pod fałszywą tożsamością zatrudnił się w firmie ochroniarskiej. Przytył, zmienił wygląd, zawsze chodził w rękawiczkach, żeby nie zostawiać śladów DNA. Wpadł dzięki wiedzy i doświadczeniu policyjnego specjalisty. - Swoją opinię oparł na bardzo charakterystycznych bruzdach, które ten mężczyzna miał na czole - mówi Andrzej Borowiak.
Dotąd podobne możliwości miało tylko pięć państw na świecie
Poznańskie laboratorium wyposażone jest też w separator komórek, którego dotąd w Polsce nie było.
- (Separator może być wykorzystywany - red.) głównie pod kątem przestępstw na przykład seksualnych, jeżeli dochodzi do przestępstwa zgwałcenia z udziałem kilku osób - wyjaśnia podkom. Marta Mróz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Pozwala z niespotykaną dotąd dokładnością wyodrębniać DNA z mieszaniny genów. Dotąd podobnymi urządzeniami dysponowały tylko policje Stanów Zjednoczonych, Chin, Niemiec, Włoch i Szwajcarii. Teraz są już w Polsce.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24