Tylko w ostatniej dekadzie liczba zdiagnozowanych nowotworów głowy i szyi w Polsce wzrosła o jedną czwartą - alarmują lekarze. Spośród 11 tysięcy przypadków rocznie blisko dwie trzecie jest wykrywana w zaawansowanym stadium, a wtedy trudno o skuteczną terapię.
Po usunięciu raka krtani, lekarze zaglądają panu Wiesławowi Sucheckiemu do górnych dróg oddechowych, żeby sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Pacjent miał dużo szczęścia - trzy lata temu ocalił krtań, bo lekarka rodzinna szybko wysłała go na badania.
- Jestem wdzięczny pani doktor, której się nie podobała moja chrypka - mówi pan Wiesław.
Mniej szczęścia miała pani Ida Latkowska-Banasik. Cztery lata temu musiała mieć usuniętą krtań, bo pojawiła się wznowa raka. Kiedy była w ciąży, lekarze nie wykonali jej badań, pomimo że dostała na nie badania skierowanie od foniatry.
- Ja z tego szpitala w siódmym miesiącu ciąży zostałam odesłana, powodem było to, że ciąża nie jest okresem, w którym poddaje się pacjentów badaniom diagnostycznym. Wtedy podany był taki powód. Teraz wiem, że ciąża nie jest żadnym przeciwwskazaniem - podkreśla pani Ida Latkowska-Banasik.
Kluczowa wczesna diagnoza
W Polsce aż 65 procent nowotworów głowy i szyi wykrywa się z opóźnieniem, czyli kiedy są już w trzecim i czwartym stopniu zaawansowania. Wtedy na nowoczesne leczenie często jest już za późno.
- Jeżeli ten guz jest wcześnie rozpoznany, możemy zastosować techniki operacyjne, które pozwalają na zachowanie całego narządu i niedewastowanie tych wszystkich funkcji, za które jest odpowiedzialna krtań - wyjaśnia prof. Wojciech Golusiński, kierownik Kliniki Chirurgii Głowy, Szyi i Onkologii Laryngologicznej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu w Wielkopolskim Centrum Onkologii Nowotwory głowy i szyi rozpoznaje się w Polsce u 11 tysięcy osób rocznie. W ciągu ostatniej dekady liczba ta wzrosła aż o 25 procent.
Wykrywane są nie tylko nowotwory krtani, ale też ślinianek, jamy ustnej, gardła, nosa czy żuchwy.
- Zęby mnie bolały, lekceważyłem, brałem jedną, drugą tabletkę i przestawało. (...) W końcu ból tak się nasilał, że nie szło wytrzymać, więc poszedłem do dentysty - opowiada pan Leszek, u którego wykryto raka żuchwy.
Nie można lekceważyć nie tylko bólu zębów, ale też trwającej ponad trzy tygodnie chrypy czy bólu gardła. Powinny też niepokoić guzy na szyi, czerwony lub biały nalot w jamie ustnej, trudności z połykaniem i niedrożność nosa.
- Mamy chorych, którzy dbali o swoje zdrowie, którzy się szybko zgłosili, którzy są leczeni technikami innowacyjnymi i oni wracają do pracy po dwóch tygodniach, a wydawać by się mogło, że diagnoza raka jest szokująca dla każdego z nas - zaznacza prof. Wojciech Golusiński.
Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN