Ukraińskie szpitale i przychodnie pod ostrzałem. Rosja od początku inwazji zaatakowała je niemal dwa tysiące razy

Źródło:
Fakty TVN
Ukraińskie szpitale i przychodnie pod ostrzałem. Rosja od początku inwazji zaatakowała je niemal dwa tysiące razy
Ukraińskie szpitale i przychodnie pod ostrzałem. Rosja od początku inwazji zaatakowała je niemal dwa tysiące razy
Marek Nowicki/Fakty TVN
Ukraińskie szpitale i przychodnie pod ostrzałem. Rosja od początku inwazji zaatakowała je niemal dwa tysiące razyMarek Nowicki/Fakty TVN

Armia Putina atakuje w Ukrainie nie tylko tam, gdzie się toczą walki, ale także tam, gdzie udzielana jest pomoc. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) obliczyła, że przychodnie i szpitale od lutego 2022 roku były atakowane przez Rosje niemal dwa tysiące razy. 

Rosja od dwóch lat niszczy systematycznie nie tylko ukraińskie siły zbrojne i krytyczną infrastrukturę, ale też ochronę zdrowia. Światowa Organizacja Zdrowia obliczyła, że przychodnie i szpitale od początku inwazji 24 lutego 2022 roku były atakowane przez wojska Putina niemal dwa tysiące razy. 

W zeszłym miesiącu świat obiegły dramatyczne zdjęcia zniszczonego specjalistycznego szpitala dziecięcego Ochmatdyt w Kijowie. Tego samego dnia, tylko że kilka godzin później, rosyjskie rakiety spadły także na klinikę położniczo-ginekologiczną.

ZOBACZ TAKŻE: Polak w Donbasie: Rosjanie polują na personel medyczny

- Jesteśmy świadkami rażącego lekceważenia podstawowych zasad prawa humanitarnego - ocenił dr Emanuele Bruni, kierownik ds. globalnych zagrożeń zdrowotnych w Biurze Krajowym WHO w Ukrainie. - Tracimy współpracowników: przedstawicieli służby zdrowia, pielęgniarki, lekarzy, ratowników medycznych - powiedział dr Jarno Habicht, przedstawiciel WHO na Ukrainie.

Szpitale i medycy pod ostrzałem

Z powodu wojny nie wiemy dokładnie, ilu dotąd zginęło w Ukrainie pracowników ochrony zdrowia, ale wystarczy zapytać kogoś stamtąd, żeby przekonać się, jak dramatycznie wielkie muszą to być straty. - Znam już wśród moich kolegów, znajomych, ponad 20 osób, które zginęły. Na początku wojny zginął lekarz otolaryngolog, z którym pracowałem kiedyś w szpitalu w Kijowie. On zginął podczas pracy na bloku operacyjnym - wyznaje Mykola Szpakowski, chirurg z Fundacji Centrum Polsko-Ukraińskie.

ZOBACZ TAKŻE: Gdy Rosjanie uderzyli, oni robili wszystko, by pomóc dzieciom. "To nic bohaterskiego"

Dwa lata temu zginął personel i pacjenci szpitala w Mariupolu. Zdjęcia zniszczonej placówki obiegły wtedy cały świat. W ciszy jednak giną ludzie w dziesiątkach innych szpitali. Nie sposób wymienić i pokazać wszystkich. Atakowane są również szpitale psychiatryczne i pediatryczne. Trudno się zatem dziwić, że ochrona zdrowia w Ukrainie stała się mobilna - pacjenci i personel ciągle uciekają.

Niektórzy muszą na dalsze leczenie wyjechać za granicę, inni na stałe przeprowadzają się do schronów i piwnic. - Wielu naszych kolegów medyków zginęło i pewnie jeszcze zginie, dlatego służby medyczne, które pracują na Ukrainie, walczą nie tylko z potencjalną śmiercią pacjenta, ale także z widmem własnej śmierci - zwraca uwagę Damian Duda, ratownik pola walki, członek Fundacji "W międzyczasie". Dlatego tak ważne jest wciąż stałe wsparcie z Polski. 

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Reuters

Pozostałe wiadomości

Będą konsultacje i ekspertyzy, ale nikt nie ukrywa, że ścieżka legislacyjna będzie możliwie szybka, a intencja jest oczywista - zaostrzenie kar za nielegalną sprzedaż alkoholu, zmiany przepisów, tak by zmniejszyć jego dostępność czy możliwość reklamowania. Prace już ruszyły.

Zaostrzenie przepisów dotyczących sprzedaży alkoholu. "Po tym, co się wydarzyło, mamy większą liczbę sojuszników"

Zaostrzenie przepisów dotyczących sprzedaży alkoholu. "Po tym, co się wydarzyło, mamy większą liczbę sojuszników"

Źródło:
Fakty TVN

- Ukraińscy jeńcy są rozstrzeliwani, a przeciwnicy Putina są w Rosji więzieni w nieludzkich warunkach i torturowani. System więzienny niewiele zmienił się od czasów Stalina - mówi opozycjonista Ilia Jaszyn. Niedawno został wymieniony na szpiegów i morderców na usługach rosyjskich służb.

System więzienny jak za czasów Stalina. "To było dla mnie szokującym odkryciem"

System więzienny jak za czasów Stalina. "To było dla mnie szokującym odkryciem"

Źródło:
Fakty TVN

Jest lepiej, jeśli chodzi o świadomość społeczną, że nie można milczeć, ale wciąż jest źle, jeśli chodzi o skalę zjawiska przemocy domowej. Dlatego wystartowała kampania "Krzyki w czterech ścianach" i powstało hasło "Nie czekaj, przerwij przemoc". To jest wezwanie adresowane zarówno do ofiar, jak i świadków. Bo obojętność może kosztować nawet czyjeś życie.

Ruszają z kampanią "Krzyki w czterech ścianach". "Wykonanie telefonu może uchronić kogoś przed tragedią"

Ruszają z kampanią "Krzyki w czterech ścianach". "Wykonanie telefonu może uchronić kogoś przed tragedią"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jarosław Kaczyński ostrzega przed tym, co sam chciał zrobić. To on skończył III Rzeczpospolitą w takim rozumieniu, że właściwie podważył działanie konstytucji - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Paweł Kowal, poseł Koalicji Obywatelskiej. Odniósł się w ten sposób do wypowiedzi prezesa PiS, w której ten mówił o potrzebie uchwalenia nowej konstytucji i o "systemie, który nie będzie tak łatwy do podważenia".

"Diabelska przewrotność" Kaczyńskiego. "Podważył działanie konstytucji"

"Diabelska przewrotność" Kaczyńskiego. "Podważył działanie konstytucji"

Źródło:
TVN24

Jeżeli Marcin Romanowski nie stawi się w prokuraturze, to oznaczałoby, że nie chce współpracować z wymiarem sprawiedliwości. Wtedy prokuratura będzie musiała ponowić ten wniosek aż do skutku - tak o działaniach wobec byłego wiceministra sprawiedliwości mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Adam Bodnar. Wskazał też, "co może dać podstawę do ponownego zatrzymania" polityka Suwerennej Polski.

Bodnar o tym, co "może dać podstawę do ponownego zatrzymania" Romanowskiego

Bodnar o tym, co "może dać podstawę do ponownego zatrzymania" Romanowskiego

Źródło:
TVN24