Tetiana ma 20 lat i pochodzi ze Lwowa. Kobieta walczy z rzadkim nowotworem kości. Leczenie przerwała wojna. Na ratunek pospieszyli jednak lekarze z trzech krajów.
Tetiana do Polski przyjechała z poważną chorobą - mięsakiem kostnym, czyli rzadkim rodzajem nowotworu kości. - Przeszła we Lwowie, przed wybuchem wojny, chemioterapię indukcyjną i była gotowa do zabiegu operacyjnego, gdzie specjalnie dla niej na Ukrainie zamówiono w Niemczech implant wykonywany w technologii 3D - mówi doktor Jerzy Nazar, kierownik Oddziału Ortopedii i Traumatologii Szpitala Klinicznego imienia H. Święcickiego w Poznaniu.
Projekt specjalnej endoprotezy wydrukowano, ale wojna pokrzyżowała plany operacji. Poza samą wojną na jej rodzinę spadło już wiele nieszczęść. - Umarła mi mama. Najpierw pochowałam ojca, później matkę i zachorowała córka - opowiada Maria Wannyk, mama Tetiany.
Na ratunek młodej kobiecie ruszyli lekarze z aż trzech krajów.
Teraz 20-latka chce jak najszybciej wyzdrowieć, by zmartwień było mniej. - Trochę jest ciężko. Operacja była skomplikowana, ale wierzę w sukces - zapewnia Tetiana.
Gdyby nie nowotwór, Tetiana wzięłaby udział w narodowym zrywie. Jej koledzy są na wojnie, a spadające bomby są tak samo groźne jak choroba. - Teraz chcę, by wszystko skończyło się dobrze i żeby wszyscy byli zdrowi - mówi.
Groza chorych na Ukrainie
Kiedy Ukraina będzie stawiać pierwsze kroki po wojnie, Tetiana chce przy tym być. - Mimo bólu bardzo się stara, zaciska zęby. Spotykało nas wiele dobra, doskonali lekarze. Za darmo mogłam tu zamieszkać i być blisko córki - opowiada mama Tetiany.
W leczeniu ograniczenia się nie liczą. Liczą się tylko chęci. - Używamy tych translatorów no i trochę próbujemy się dogadać, trochę na migi - wyjaśnia Agata Łakomy, ordynator Oddziału Rehabilitacyjnego Szpitala Klinicznego imienia H. Święcickiego w Poznaniu.
Tetianie się udało, ale sytuacja chorych w Ukrainie jest dramatyczna.. - Wielu pacjentów nie doczeka czy operacji, czy leczenia, dlatego że są teraz inne priorytety. Straszne to jest, co mówię, ale wojna poczyniła spustoszenia - mówi doktor Jerzy Nazar.
Autor: Jarosław Kostkowski / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN