Trwa walka o życie Kai, terapia kosztuje 4 miliony złotych. "Dziękuję, że zbieracie dla mnie pieniążki"

21.12.2018 | Trwa walka o życie Kai, terapia kosztuje 4 miliony złotych. "Dziękuję, że zbieracie dla mnie pieniążki"
21.12.2018 | Trwa walka o życie Kai, terapia kosztuje 4 miliony złotych. "Dziękuję, że zbieracie dla mnie pieniążki"
Magda Łucyan | Fakty TVN
21.12.2018 | Trwa walka o życie Kai, terapia kosztuje 4 miliony złotych. "Dziękuję, że zbieracie dla mnie pieniążki"Magda Łucyan | Fakty TVN

Kaja ma zaledwie sześć lat i już trzeci raz mierzy się z nowotworem. Choroba wraca, ale dziewczynka jest bardzo dzielna. Rodzice i lekarze robią wszystko co można. Ratunkiem dla Kai jest terapia, którą prowadzi jedynie klinika w Niemczech. Leczenie kosztuje 4 miliony złotych.

Kaja Czerwińska w grach planszowych nie ma sobie równych i dmucha na kostki, żeby swoim szczęściem podzielić się ze swoją mamą. Niestety Kaja też potrzebuje wsparcia. - Choroba w tym momencie zaatakowała już po raz trzeci - mówi pani Katarzyna Czerwińska, mama Kai.

Choroba Kai to złośliwa neuroblastoma, którą dwa razy udało się pokonać, ale niestety wróciła.

- Los naszego dziecka jest po prostu w rękach ludzi i to jest najgorsze, że my nie mamy na to żadnego wpływu. Nie dość, że choroba jest nieprzewidywalna i cały czas powraca, to jeszcze do tego musimy zebrać tak ogromną kwotę, żeby móc próbować walczyć o jej życie - dodaje mama Kai.

Ta ogromna kwota to blisko cztery miliony złotych. Tyle kosztuje nowoczesna terapia, z której sześcioletnia Kaja może skorzystać w niemieckiej klinice.

- W podobnych problemach, z jakimi zmaga się Kaja, immunoterapia, którą stosujemy, zadziałała. Podajemy więc lekarstwo, bo mamy dowody, że to pomaga - tłumaczy profesor Hartmut Lode, dyrektor szpitala w Greifswaldzie.

"Zmiany się wycofują"

W Polsce wszystkie możliwości leczenia zostały wyczerpane. To jest dla niej jedyna szansa. To leczenie, które aktualnie strona niemiecka strona, daje jej szanse na wyleczenie - dodaje profesor Alicja Chybicka, onkolog dziecięcy.

- Okazało się w zeszłym tygodniu podczas badań kontrolnych, że ono (leczenie - przyp. red.) działa, że zmiany się wycofują - dodaje mama Kai.

Terapia już trwa, ale by mogła być kontynuowana, niezbędne są pieniądze. Dlatego zbiórka na platformie siepomaga.pl jest niezwykle ważna. Babcia Kai mówi, że dziewczynka zapewnia ją, że wszystko skończy się dobrze.

Otuchy i dobrych emocji dodaje też Pan Darek, który pomaga polskim rodzinom zorganizować leczenie w niemieckiej klinice. Wie przez co muszą przechodzić rodzice chorych dzieci, bo jego syn także był chory. Niestety nie udało mu się pomóc.

- Od samego początku widziałem właśnie w mamie Kai wielką siłę, w ojcu, cioci. Kaja sama jest też bardzo dzielnym wojownikiem. Wydaje się, że są na dobrej drodze do wyleczenia - dodaje pan Dariusz Sobolewski,wolontariusz, którego syn zmarł na neuroblastomę.

"Dziękuję, że zbieracie dla mnie pieniążki"

Kaja już snuje plany. Na początek te świąteczne. Dziewczynka marzy też, by wrócić do szkoły, którą bardzo lubi, ale są też plany na przyszłość. Babcia Kai mówi, że dziewczynka już wyobraża sobie, że założy rodzinę. W domu na Kaję czeka jej starsza siostra.

- Pozdrawiam wszystkich i dziękuję wam za pomoc, że zbieracie dla mnie pieniążki. Wesołych świąt! - mówi Kaja i zachowuje na twarzy uśmiech.

Link do zbiórki na stronie siepomaga.pl

Autor: Magda Łucyan / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Lekarze, księża i darczyńcy, którzy ofiarowują pieniądze, ratują ludzkie życia w Afryce. W Zambii udało się doposażyć dwa szpitale. Trafiają do nich chorzy i ofiary ataków dzikich zwierząt - wśród nich dzieci, ukąszone przez węże lub pogryzione przez hipopotamy i krokodyle.

Polscy lekarze pomagają mieszkańcom Mozambiku, Zambii i Zimbabwe. "Udało nam się otworzyć oddział ortopedyczny"

Polscy lekarze pomagają mieszkańcom Mozambiku, Zambii i Zimbabwe. "Udało nam się otworzyć oddział ortopedyczny"

Źródło:
Fakty TVN

Hodowle psów, często pseudohodowle, nie są wystarczająco uregulowane. Nawet jeśli się zarejestrują, to nikt ich nie sprawdza - chyba że wyjdzie na jaw, że taka hodowla to umieralnia albo nawet cmentarz. Wtedy jest już często za późno. Obrońcy zwierząt apelują do Sejmu, by to zmienił.

Pseudohodowle wciąż mają się dobrze. Niepotrzebne psy w jednej z nich zostały skazane na śmierć z głodu w piwnicy

Pseudohodowle wciąż mają się dobrze. Niepotrzebne psy w jednej z nich zostały skazane na śmierć z głodu w piwnicy

Źródło:
Fakty TVN

Wojewódzki Szpital Psychiatryczny w Gdańsku przygotował cykl filmów edukacyjnych, które poruszają kluczowe kwestie zdrowia psychicznego młodych ludzi. W materiałach znajdują się praktyczne informacje dla nauczycieli, rodziców, ale też uczniów. Szpital podzielił się tymi nagraniami z pomorskimi szkołami z nadzieją, że pomogą zrozumieć i wspierać młode osoby w kryzysie zdrowia psychicznego.

Dzieci nie poradzą sobie z depresją bez wsparcia. Gdański szpital edukuje, jak rozpoznać, że go potrzebują

Dzieci nie poradzą sobie z depresją bez wsparcia. Gdański szpital edukuje, jak rozpoznać, że go potrzebują

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nadal nie wiadomo, co z subwencją dla Prawa i Sprawiedliwości. Wszyscy członkowie PKW pracują nad odpowiedzią dla ministra finansów, który poprosił o interpretację ostatniej uchwały. Już wiadomo, że odpowiedzi będą niejednomyślne.

Nad odpowiedzią dla ministra finansów pracują wszyscy członkowie PKW. "Atmosfera jest średnia"

Nad odpowiedzią dla ministra finansów pracują wszyscy członkowie PKW. "Atmosfera jest średnia"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Są politycy, są ludzie, którzy wykorzystują podżeganie do nienawiści do zdobywania władzy, a potem utrzymywania jej do podziału Polaków - zauważyła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Magdalena Adamowicz, europosłanka Koalicji Obywatelskiej. W programie odniosła się m.in. do rocznicy śmierci swojego męża Pawła Adamowicza, jak i niedawnych gróźb wobec szefa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka oraz prezydentki Gdańska Aleksandry Dulkiewicz.

Adamowicz: Paweł nie był jedyną ofiarą wojny polsko-polskiej

Adamowicz: Paweł nie był jedyną ofiarą wojny polsko-polskiej

Źródło:
TVN24

Do tej pory przyzwyczailiśmy się do życia w świecie liberalnym, gdzie prawo międzynarodowe jest przestrzegane, teraz ten czas się kończy - powiedział w "Faktach po Faktach" były minister spraw zagranicznych w rządzie PiS Jacek Czaputowicz, odpowiadając na pytanie, co się zmieni po inauguracji prezydentury Donalda Trumpa w USA. Były szef MSZ dodał, że Trump "przychodzi w dużo gorszej sytuacji" niż, gdy kończył swoją poprzednią kadencję w 2020 roku.

Donald Trump "musi przyjąć te zasady gry, które w międzyczasie się wytworzyły"

Donald Trump "musi przyjąć te zasady gry, które w międzyczasie się wytworzyły"

Źródło:
TVN24

Nadzieja, ale też strach i niepewność towarzyszą rodzinom zakładników przetrzymywanych w Strefie Gazy. Bliscy osób uprowadzonych przez Hamas wierzą, że zawieszenie broni wejdzie w życie i ich koszmar się skończy. W pierwszej fazie terroryści mają uwolnić 33 osoby. Według "The Times of Israel" wśród nich może znajdować się dwoje dzieci - bracia Kfir i Ariel, którzy zostali porwani z kibucu Nir Oz.

Dwóch małych chłopców może zostać uwolnionych przez Hamas, o ile wciąż żyją. "To jak jazda kolejką górską"

Dwóch małych chłopców może zostać uwolnionych przez Hamas, o ile wciąż żyją. "To jak jazda kolejką górską"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Oczy całego świata przez najbliższe dni zwrócone będą na Waszyngton, gdzie w poniedziałek w samo południe, czyli o godzinie 18 w Polsce, Donald Trump zostanie zaprzysiężony na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Zazwyczaj ta uroczystość jest wyłącznie dla Amerykanów, a obce państwa reprezentują ambasadorzy. Donald Trump uwielbia łamać schematy, zatem zaprosił na inaugurację wybranych zagranicznych polityków. Według portalu "Politico" to lista nazwisk stworzona według bardzo konkretnego klucza. Jest na niej też były premier Polski, Mateusz Morawiecki.

Donald Trump zrywa z tradycją i zaprasza na swoją drugą inaugurację wybranych polityków z zagranicy

Donald Trump zrywa z tradycją i zaprasza na swoją drugą inaugurację wybranych polityków z zagranicy

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Inauguracja nowego prezydenta to w Waszyngtonie zawsze ważny dzień - ten najbliższy poniedziałek ma być szczególnie wyjątkowy. Już porównuje się ten dzień z inauguracją drugiej kadencji Ronalda Reagana, bo w 1985 roku też było wyjątkowo zimno. Według prognoz w poniedziałek 20 stycznia w Waszyngtonie będzie wiało, a temperatura odczuwalna wyniesie nawet -20 stopni Celsjusza. Donald Trump zdecydował, że jego druga inauguracja zostanie przeniesiona do budynku Kapitolu.

W dniu inauguracji Donalda Trumpa w Waszyngtonie ma być bardzo zimno. Uroczystość zostanie przeniesiona

W dniu inauguracji Donalda Trumpa w Waszyngtonie ma być bardzo zimno. Uroczystość zostanie przeniesiona

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS