Tak wygląda polska nauka za czasów Czarnka. "Widać wyraźną pauperyzację środowiska akademickiego"

Autor:
Źródło:
Fakty TVN
Tak wygląda polska nauka za czasów Czarnka. "Widać wyraźną pauperyzację środowiska akademickiego"
Tak wygląda polska nauka za czasów Czarnka. "Widać wyraźną pauperyzację środowiska akademickiego"
Marzanna Zielińska/Fakty TVN
Marzanna Zielińska/Fakty TVNTak wygląda polska nauka za czasów Czarnka. "Widać wyraźną pauperyzację środowiska akademickiego"

Minister Przemysław Czarnek przed wyborami rozdaje uczelniom tekturowe czeki i na nowych zasadach rozdaje punkty za publikacje naukowe. Chce zmienić zasady przyjmowania grantów, żeby przeznaczyć je na "odkrywanie prawdy".

Minister edukacji i nauki w najbliższych dniach ma rozdać uczelniom czeki. Na w sumie 300 milionów złotych. Na razie na tekturze. - Na pewno w tej chwili obserwujemy wyraźny spadek, jeśli chodzi o nakłady na szkolnictwo wyższe i wyraźną pauperyzację środowiska akademickiego - twierdzi Aneta Trojanowska, wiceprezeska Rady Szkolnictwa Wyższego i Nauki Związku Nauczycielstwa Polskiego. Dofinansowania potrzebuje też rozdzielające granty wśród naukowców Narodowe Centrum Nauki, które - wbrew protestom - minister Czarnek chciałby jeśli nie zlikwidować, to przynajmniej gruntownie zreformować, aby pieniądze "przeznaczyć na odkrywanie prawdy". - Badania, które będą prowadzone, będą prowadzone w tematach takich, które wydają się być wygodne dla władzy, a skoro wydają się być wygodne dla władzy, to niekoniecznie są wolne - ostrzega dr hab. Magdalena Musiał-Karg, prodziekan do spraw badań i rozwoju na Uniwersytecie imienia Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Pytania o jakość edukacji za rządów ministra Czarnka
Pytania o jakość edukacji za rządów ministra CzarnkaTVN24

"Dramatyczne, destrukcyjne"

Jak minister rozumie "prawdę", to pokazał, atakując prof. Barbarę Engelking z Centrum Badań nad Zagładą Żydów w Polskiej Akademii Nauk. Zaatakował ją za wnioski z jej badań na temat roli niektórych Polaków w trakcie zagłady. - Ja nie będę finansował na większą skalę instytutu, który utrzymuje tego rodzaju ludzi, którzy po prostu obrażają Polaków - przekazał Czarnek na antenie TVP. - Bardzo ważne jest, żeby móc zachować pełną autonomię uczelni, uczelnię jako taką oazę wolności słowa, wymiany poglądów - podkreśla dr Bianka Siwińska, prezeska Fundacji Edukacyjnej "Perspektywy", redaktorka naczelna magazynu edukacyjnego "Perspektywy". - Coraz częściej osoby z uczelni wyższych stawiają pytanie, czy to jest moje miejsce i te osoby zaczynają odchodzić. To jest coś, co jest dramatyczne, destrukcyjne. Nie tylko uderza w uczelnie, ale w istocie trochę później uderzy w to, jaka jest gospodarka, jakie jest społeczeństwo - mówi dr hab. Stanisław Mazur, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

Na pewno minister Czarnek nie zapunktuje zmianą punktacji za publikacje w czasopismach naukowych, bo te znane na całym świecie zrównał z polskimi, niszowymi, ale katolickimi. Dla przykładu punkty za publikacje w istotnym dla medyków "The Lancet" warte są tyle samo, ile punkty za publikacje w "Studiach z Prawa Wyznaniowego" wydawanego przez KUL, czyli uczelnię, na której Czarnek wykłada. - Nie da się zaprzeczyć, że taka zmiana priorytetyzacji publikacji polskich naukowców powoduje, że rola nauki polskiej będzie mniejsza. To jest paradoksalnie bardzo antypatriotyczny ruch - uważa profesor Dariusz Jemielniak, Akademia Leona Koźmińskiego, wiceprezes PAN.

Nie ma uczelni bez studentów. Wśród tych są być może przyszli geniusze, ale wielu musi zrezygnować z nauki, bo nie ma dla nich miejsc w akademikach, a na wynajem mieszkania ich nie stać.

Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

14-letnia Natalia we wtorek przez kilka godzin siedziała sama w centrum Andrychowa. Żadna z przechodzących w okolicy osób nie zainteresowała się jej stanem. Nikt też nie udzielił jej pomocy. Dziewczynka siedziała obok sklepu w centrum miasta. Gdy trafiła do szpitala, było już za późno. Reporter TVN24 nieoficjalnie dowiedział się, że dziewczynka miała wylew krwi do mózgu. Policja i znajomi rodziny przekazują różne informacje co do tego, kiedy informacja o zaginięciu dziecka trafiła do funkcjonariuszy.

Kiedy Natalia umierała, policjanci przesłuchiwali świadka w innej sprawie. "Zarzucam sobie, że czekaliśmy"

Kiedy Natalia umierała, policjanci przesłuchiwali świadka w innej sprawie. "Zarzucam sobie, że czekaliśmy"

Źródło:
Fakty TVN

Liberalizacja zasad budowy lądowych elektrowni wiatrowych wzbudza emocje wśród polityków. Nową ustawę promuje cała nowa większość sejmowa. PiS dopatruje się afery, strasząc, że Polacy będą wywłaszczani, żeby postawić farmy wiatrowe.

Jest jeden cel tej ustawy. A PiS walczy z wiatrakami

Jest jeden cel tej ustawy. A PiS walczy z wiatrakami

Źródło:
Fakty TVN

Pacjenci kilkunastu ośrodków psychiatrycznych na Podlasiu boją się, że od nowego roku zostaną bez pomocy. Martwią się też lekarze, bo NFZ nie przedłużył im umów na kolejne lata, dlatego część z nich nie umawia nowych wizyt na przyszły rok. NFZ jednak zapewnia, że mieszkańcy wciąż będą mieć wsparcie, ale w ramach pilotażowego programu Centrów Zdrowia Psychicznego. Ten pomysł budzi sporo wątpliwości.

NFZ nie przedłużyło umów z ośrodkami psychiatrycznymi na Podlasiu. Mają je zastąpić pilotażowe Centra Zdrowia Psychicznego

NFZ nie przedłużyło umów z ośrodkami psychiatrycznymi na Podlasiu. Mają je zastąpić pilotażowe Centra Zdrowia Psychicznego

Autor:
Joanna
Wyrwas
Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Już za dwa tygodnie "Weekend cudów" Szlachetnej Paczki. Na liście potrzebujących jest jeszcze ponad półtora tysiąca rodzin. Każdego dnia może ich jednak przybywać, bo wysokie ceny sprawiają, że wielu z nas żyje się coraz trudniej.

Finał Szlachetnej Paczki coraz bliżej. Ponad półtora tysiąca rodzin czeka na darczyńców

Finał Szlachetnej Paczki coraz bliżej. Ponad półtora tysiąca rodzin czeka na darczyńców

Autor:
Marta
Warchoł
Źródło:
Fakty po Południu TVN24

To jest pytanie dla nas wszystkich: dlaczego nie reagujemy? - stwierdziła w "Faktach po Faktach" TVN24 Izabela Jezierska-Świergiel, wiceprezeska Fundacji ITAKA. Były komendant wojewódzki policji doktor Rafał Batkowski ocenił, że zostały spełnione wszystkie przesłanki, aby uruchomić Child Alert. - Ta sytuacja jest dla mnie zaskoczeniem - dodał. Reporterka TVN24 Małgorzata Marczok zwróciła uwagę, że dla rodziny nastolatki komunikat policji jest "niezrozumiały i przede wszystkim krzywdzący, ponieważ - ich zdaniem - policja wykazała się sporą opieszałością".

Śmierć 14-letniej Natalii. "To jest pytanie dla nas wszystkich: dlaczego nie reagujemy?"

Śmierć 14-letniej Natalii. "To jest pytanie dla nas wszystkich: dlaczego nie reagujemy?"

Autor:
tmw/ft
Źródło:
tvn24.pl

Jeżeli prezydent mówi "tak" dla woli obywateli, to powie "tak" dla in vitro - mówił w "Faktach po Faktach" poseł Paweł Kowal (Koalicja Obywatelska), pytany o to, co prezydent Andrzej Duda zrobi z przegłosowaną w środę przez Sejm ustawą o in vitro, jeśli trafi ona na jego biurko. - Tu jest tylko jedno wyjście, jedno wyjście z twarzą, jedno wyjście rozsądne. I to wyjście to jest podpisanie tej ustawy - stwierdził Mirosław Suchoń, szef klubu parlamentarnego Polska 2050 - Trzecia Droga.

"Tu jest tylko jedno wyjście, jedno wyjście z twarzą, jedno wyjście rozsądne"

"Tu jest tylko jedno wyjście, jedno wyjście z twarzą, jedno wyjście rozsądne"

Autor:
ks/kab
Źródło:
TVN24

Władimir Putin ma kolejnego wroga. To osoby z tęczową flagą. Rosyjski Sąd Najwyższy uznał ruchy na rzecz LGBT za ekstremistyczne. W marcu w Rosji odbędą się wybory prezydenckie. Społeczeństwo musi się bać, by popierać dyktatora.

Rosja: aktywiści na rzecz praw LGBT+ zostali uznani za ekstremistów. "Sytuacja się tylko pogorszy"

Rosja: aktywiści na rzecz praw LGBT+ zostali uznani za ekstremistów. "Sytuacja się tylko pogorszy"

Autor:
Justyna
Zuber
Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Szczyt Rady Europejskiej w grudniu będzie bardzo istotny i nie chodzi tylko o to, kto będzie na nim reprezentował Polskę. Chodzi o płynność finansową Ukrainy. Przywódcy mają na nim przyklepać 50 miliardów euro pomocy dla tego kraju. Problem w tym, że konsekwentnie przeciwny temu jest Viktor Orban. Ta decyzja Unii wymaga jednomyślności. W Brukseli spekuluje się, że premier Węgier za zrezygnowanie z weta w sprawie Ukrainy chce 13 miliardów euro z unijnych funduszy dla swojego kraju.

Krążą plotki, że jest jedna rzecz, która przekona Orbana, żeby nie zablokować wsparcia UE dla Ukrainy

Krążą plotki, że jest jedna rzecz, która przekona Orbana, żeby nie zablokować wsparcia UE dla Ukrainy

Autor:
Jakub
Loska
Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS