Radni Sztutowa (woj. pomorskie) wnioskowali o podwyżkę diet. Powołali się na rosnące koszty związane z dojazdami do urzędu na obrady. Tylko, że posiedzenia rady są zdalne, a niektórzy wnioskodawcy nawet nie mają prawa jazdy. Podwyżki ostatecznie zostały przegłosowane po tym jak radni zmienili uzasadnienie.
Radni gminy Sztutowo na Pomorzu wnioskowali o podwyżkę diet - z 140 złotych na 200 za jedno posiedzenie. Twierdzą, że wzrosły im koszty dojazdu na obrady.
Problem w tym, że większość radnych nie rusza się z domów, bo sesje rady są zdalne. Jednak rzeczywiście kilkoro przedstawicieli pojawia się osobiście na sesji, choć o kosztach tych podróży trudno mówić. Jak twierdzi radny Igor Rudziński - przeciwnik podwyżek - dom jednego z radnych wnioskodawców o podwyżki znajduje się w odległości 150 metrów od Urzędu Gminy, a na wszystkie posiedzenia udaje się pieszo.
- Spośród tych wnioskodawców dwóch chodzi pieszo na sesje, a pozostali mają nie więcej jak 3-4 kilometry w jedną stronę - zaznacza radny Igor Rudziński.
Radny Andrzej Szymański - jeden z wnioskodawców - w rozmowie z "Faktami" TVN początkowo nie chciał komentować uzasadnienia wniosku. Z kolei radna Krystyna Skrzek, która również wnioskowała o podwyżkę, wyznała, że nie mam prawa jazdy.
Podwyżki zostały przegłosowane
Co na to mieszkańcy? - Jednym szkolnym autobusem niech będą ich wozić: dzieci wozi do szkoły i od razu radnych po drodze by zbierał - proponuje Leszek Tyczkowski, mieszkaniec Sztutowa.
Na 5 minut przed głosowaniem okazało się, że podwyżka wciąż się należy, ale z innego powodu. Radni wyjaśnili, że więcej wydają nie na dojazdy, tylko na zakup materiałów do drukowania.
- Sam argument związany z kosztami cen paliwa był dla mnie argumentem zbyt małym - ocenia Robert Zieliński, wójt gminy Sztutowo.
- To uzasadnienie to wyszło głupio, ale prawdziwe uzasadnienie jest to, które było dzisiaj przeczytane - wyjaśnia radny Andrzej Szymański.
Podwyżki zostały przegłosowane, ale jest i zysk. - Trochę nieświadomie radni rozpromowali naszą gminę - uważa radny Igor Rudziński.
Autor: Jan Błaszkowski / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN