Rosjanie kłamią, że zdobyli Sołedar, chociaż bitwy o to miasto i o Bachmut wciąż się toczą. Rosjanie ponoszą ciężkie straty. Po ich stronie walczą tam głownie tzw. wagnerowcy.
Chociaż walki ciągle trwają, Rosjanie oficjalnie ogłosili, że Sołedar jest w ich rękach. Ukraińcy twierdzą, że to bzdura. Ukraiński dowódca w piątek po południu pokazał, że jego drony obserwują Rosjan w mieście, szukając celów dla ataku artyleryjskiego.
- Owszem, cały czas szturmowe oddziały Wagnera atakują, bo chcą się wykazać przed swoimi pracodawcami, ale mamy gdzieś ich plany - przekazuje "Madziar", ukraiński żołnierz.
Sołedar to niewielkie miasteczko górnicze położone kilkanaście kilometrów od Bachmutu. Przed wojną liczył 10 tysięcy mieszkańców. Walki o te dwa miasta trwają już od wielu miesięcy. - Chciałbym szczególnie wspomnieć o spadochroniarzach z 77. Oddzielnej Brygady Powietrzno-Desantowej, którzy wraz z żołnierzami z 46. Oddzielnej Brygady Powietrzno-Desantowej utrzymują swoje pozycje w Sołedarze i zadają znaczne straty nieprzyjacielowi - przekazał Wołodymyr Zełenski.
Ukraińskie oddziały mocno wykrwawiły atakujących Rosjan. - Pod Bachmutem i Sołedarem, gdzie trwają bardzo intensywne działania wojenne, w ciągu ostatnich trzech miesięcy Rosjanie stracili do 80 tysięcy zabitych i rannych - poinformował Ołeksij Arestowicz, doradca prezydenta Ukrainy.
Trudności Rosjan
Zwłoki Rosjanie wywożą nawet tirami. Ogłoszenia o zapotrzebowaniu na kolejne transporty cynkowych trumien umieszczane są na specjalnych stronach w internecie. Rosyjskie dowództwo z uporem rzuca falami swoich żołnierzy na umocnione ukraińskie pozycje, by odnieść jakiekolwiek zwycięstwo.
- Nawet, jeśli Sołedar i Bachmut zostaną zdobyte przez Rosjan, to nie będzie to miało strategicznego wpływu na przebieg wojny i na pewno nie zatrzyma i nie spowolni Ukraińców w ich wysiłkach, by odebrać swoje terytorium - przekazał John Kirby z Rady Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych.
Między Bachmutem a Sołedarem przed tygodniem zaginęło dwóch brytyjskich wolontariuszy. Wywozili mieszkańców w bezpieczne miejsca, często bywali tuż obok linii frontu. Istnieje poważna obawa, że mogli wpaść w ręce wagnerowców. Najemnicy z tego ugrupowania twierdzą, że znaleźli ciało jednego z Brytyjczyków. Pokazali także ich dokumenty. Wagnerowcy, w większości byli skazańcy z wysokimi wyrokami, są znani z okrucieństwa.
Autor: Andrzej Zaucha / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Siły Zbrojne Ukrainy