Protest nauczycieli w siedzibie małopolskiego kuratorium. "Będziemy czekać na pana premiera"

11.03.2019 | Protest nauczycieli w siedzibie małopolskiego kuratorium. "Będziemy czekać na pana premiera"
11.03.2019 | Protest nauczycieli w siedzibie małopolskiego kuratorium. "Będziemy czekać na pana premiera"
Paweł Płuska | Fakty TVN
11.03.2019 | Protest nauczycieli w siedzibie małopolskiego kuratorium. "Będziemy czekać na pana premiera"Paweł Płuska | Fakty TVN

Dwa tygodnie potrwa rozpoczęte w poniedziałek referendum. Jeśli nauczyciele zdecydują się na strajk, zacznie się w przededniu egzaminów w gimnazjach i podstawówkach. Rząd nie uspokaja nastrojów - rozmów nie ma, a minister Suski ogłasza, że różnica w zarobkach posłów i nauczycieli jest nieduża.

Nauczyciele z małopolskiej "Solidarności" okupują małopolskie kuratorium oświaty. Tak jak koledzy z ZNP - mają dość niskich płac.

- Na pana premiera będziemy bardzo cierpliwie czekać w siedzibie kuratorium - mówi Agata Łyko, przewodnicząca sekcji oświaty NSZZ "Solidarność" z regionu małopolskiego.

"Kłamstwo, kłamstwo"

Temperaturę sporu podniósł w ostatnim wywiadzie minister Marek Suski, który stwierdził, że "posłowie mają 8 tys. zł brutto pensji podstawowej, więc jeśli nauczyciel dyplomowany ma z kawałkiem 5 tys. zł brutto, to jest to nieduża różnica między posłem a nauczycielem".

- Kłamstwo, kłamstwo, i jeszcze raz kłamstwo. To się w ogóle nie przekłada na rzeczywistość, to co mówią politycy - mówi zbulwersowany Adam Król, nauczyciel fizyki w gimnazjum nr 1 w Łodzi.

- Pan minister nauczycielskie wynagrodzenie zawyżył, a poselskie obniżył - mówi Magdalena Kaszulanis ze Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Minister, delikatnie mówiąc, mocno przesadził - co wytykają nie tylko sami nauczyciele, ale również minister Joachim Brudziński, którego żona jest nauczycielką.

- (Nauczycielska pensja to - przyp. red.) mniej niż pensja, poselska zapewniam pana redaktora. I pana ministra Marka Suskiego - mówił w radiu RMF FM szef MSWiA.

Kilka dni temu, o to ile zarabia żona nauczycielka - był pytany inny polityk PiS. - Nie powiem, bo się wstydzę - stwierdził Witold Waszczykowski 8 marca.

Oficjalne dane kontra rzeczywistość

Według oficjalnych danych ministerstwa edukacji, zarobki nauczycieli z wyższym wykształceniem i przygotowaniem pedagogicznym zaczynają się od dwóch i pół tysiąca, a kończą na niecałych trzech i pół tysiącach złotych brutto.

Dla porównania poselskie - obniżone nie tak dawno temu - uposażenie, też bez dodatków i diet, to około 8 tysięcy brutto. Ale same dodatki mogą wynosić tyle, co pensja nauczyciela.

- Początkujący nauczyciel zarabia 1800 złotych, a nauczyciel dyplomowany, najbardziej doświadczony, od 2500 do 3000 zł. Netto - precyzuje Magdalena Kaszulanis z ZNP.

- Nigdy w życiu nie przelałam nauczycielowi na konto wynagrodzenia w wysokości 5 tysięcy - dodaje Elżbieta Grabowska z I Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku.

"To oburzające"

Skąd się te pięć tysięcy wzięło? To tak zwane wynagrodzenie średnie, które - jak informuje ZNP - jest skomplikowaną, teoretyczną konstrukcją prawną, a nie realną pensją. Ale to tymi danymi, ostatnio chętnie posługuje się rząd.

- Nauczyciel dyplomowany dostaje ze wszystkimi dodatkami - to jest skala - 5 tys czterysta, pięć tysięcy pięćset - mówił 7 marca w "Faktach po Faktach" premier Mateusz Morawiecki.

Pani Magdalena jest nauczycielką dyplomowaną, ma trzydziestoletni staż pracy. Uczy trzech przedmiotów. Ostatnia wypłata? Nieco ponad dwa i pół tysiąca na rękę. - Opowieści, że zarabiam tyle samo co pan poseł, uważam za kpinę, jest to oburzające - mówi Magdalena Litwinienko, nauczycielka historii i WOS-u w I Liceum Ogólnokształcące w Gdańsku.

Po wypowiedzi ministra Suskiego i wcześniejszej ministra Szczerskiego coraz trudniej znaleźć nić porozumienia.

Ósmego kwietnia nauczyciele chcą rozpocząć strajk.

Autor: Paweł Płuska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Trwa śledztwo w sprawie przecięcia dwóch kabli telekomunikacyjnych na dnie Bałtyku. Szwedzka marynarka wojenna prowadzi oględziny miejsca zdarzenia. "To nie pierwszy taki przypadek" - mówi reporterowi TVN24 dowódca Stałej Grupy Morskiej.

Co uszkodziło kable na dnie Bałtyku? "Nie wiemy jeszcze, czy to sabotaż"

Co uszkodziło kable na dnie Bałtyku? "Nie wiemy jeszcze, czy to sabotaż"

Źródło:
Fakty TVN

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

Końcowe odliczanie przed prezentacją kandydatów. Wybranek Prawa i Sprawiedliwości miał być wyłoniony 20 listopada, jednak wciąż nic o nim nie wiadomo. Ale wiadomo, że 21 listopada kolejne spotkanie na szczycie - kolejna narada przy Nowogrodzkiej. Może tym razem się uda?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Cały świat patrzy w tej sprawie na przykład Australii, bo wpływ mediów społecznościowych na rozwój młodego człowieka jest ewidentny, ale nadal pozostaje nie do końca zbadany. Australijski parlament będzie rozpatrywał pionierski projekt prawa, zabraniającego dzieciom poniżej 16. roku życia logowania się na portale społecznościowe. Za egzekwowanie zakazu odpowiedzialne będą same platformy społecznościowe, które będą musiały liczyć się z wysokimi karami, jeżeli nie wprowadzą właściwych procedur, utrudniających korzystanie z ich produktów małoletnim.

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakazy aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu i jego byłego ministra obrony Joawa Galanta. Trybunał chce ich sądzić między innymi za używanie głodu jako broni w walce z Hamasem. Izrael po tym, jak rozpoczął operację odwetową, zamknął Palestyńczyków w Strefie Gazy i utrudniał dostęp do pomocy humanitarnej. Oddzielny nakaz aresztowania został wydany za przywódcą Hamasu Mohammedem Deifą. Ściganych za zbrodnie przeciwko ludzkości miało być w sumie trzech architektów zamachu z 7 pazdziernika, ale dwóch już nie żyje. Komentarz władz Izraela jest krótki: nakaz aresztowania to antysemityzm.

Nakaz aresztowania premiera Izraela. "Decyzja nie jest polityczna"

Nakaz aresztowania premiera Izraela. "Decyzja nie jest polityczna"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS