"Kiedy okazało się, że serce nie bije u mojej córeczki, lekarz powiedział: cieszmy się, że natura zrobiła swoje"

02.11.2021 | "Kiedy okazało się, że serce nie bije u mojej córeczki, lekarz powiedział: cieszmy się, że natura zrobiła swoje"
02.11.2021 | "Kiedy okazało się, że serce nie bije u mojej córeczki, lekarz powiedział: cieszmy się, że natura zrobiła swoje"
Maciej Knapik | Fakty TVN
02.11.2021 | "Kiedy okazało się, że serce nie bije u mojej córeczki, lekarz powiedział: cieszmy się, że natura zrobiła swoje"Maciej Knapik | Fakty TVN

Sprawa śmierci ciężarnej 30-latki wywołała poruszenie wśród Polek. Swoją historią o utracie dziecka podzieliła się między innymi dziennikarka Onetu Alicja Wirwicka. Tymczasem minister zdrowia Adam Niedzielski zlecił kontrolę w szpitalu w Pszczynie, w którym zmarła kobieta w 22. tygodniu ciąży.

Alicja Wirwicka, dziennikarka Onetu, po informacji o śmierci ciężarnej 30-latki postanowiła opowiedzieć swoją historię. Podobnie jak w przypadku zmarłej Izabeli z Pszczyny, u dziennikarki wody płodowe odeszły za wcześnie. Alicja opisuje, że chociaż ciąża była bez szans i rozwijał się stan zapalny, to podano jej antybiotyki i czekano 24 godziny na obumarcie płodu.

- Kiedy okazało się, że serce nie bije u mojej córeczki, lekarz odsunął się od tego monitora USG i powiedział: "mhm, cieszmy się, że natura zrobiła swoje" - opowiada Alicja Wirwicka.

W przypadku 30-letniej kobiety, która w 22. tygodniu ciąży trafiła do szpitala w Pszczynie, po niespełna 24 godzinach od jej przyjęcia stwierdzono obumarcie płodu i przeprowadzono cesarskie cięcie. 30-latka zmarła z powodu wstrząsu septycznego.

- Nie ulega wątpliwości, że przyczyną śmierci był wstrząs septyczny - przekazała Jolanta Budzowska, radca prawny, pełnomocnik rodziny zmarłej 30-latki.

Trzydziestolatka zostawiła męża i córkę. Rodzina poinformowała, że płód miał wady wrodzone, ale lekarze "przyjęli postawę wyczekującą" w związku z ograniczeniem legalnej aborcji. Sprawę bada prokuratura i Ministerstwo Zdrowia. Szpital jednak odpiera zarzuty.

- Sąd o tym, że to ze strachu, jest na pewno jeszcze na tym etapie nieuzasadniony - przekazał dr Marcin Leśniewski, dyrektor Szpitala Powiatowego w Pszczynie.

- Gdyby uregulowania prawne pozwalały na to lekarzom, to każdy zdroworozsądkowo myślący lekarz zakończyłby taką ciążę - uważa jednak dr Maciej W. Socha, ginekolog-położnik, kierownik Katedry Perinatologii Collegium Medicum im. Ludwika Rydygiera w Bydgoszczy.

Protesty po śmierci ciężarnej

W wielu miastach w Polsce po śmierci ciężarnej 30-latki w poniedziałek odbyły się protesty. Zdaniem manifestujących przypadek z Pszczyny to konsekwencja wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.

"To mogłam być ja, moja córka", "jej śmierć była absolutnie niepotrzebna", "to nie jest średniowiecze, a XXI wiek" - mogliśmy usłyszeć od uczestników protestów.

Prawo i Sprawiedliwość jednak nie widzi związku z orzeczeniem TK. - Tu nie mamy wątku politycznego. Polityzowanie tej sprawy jest czymś bardzo złym - skomentował wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.

Dla opozycji sprawa jest oczywista. - Trybunał pani Przyłębskiej zasiał śmierć i w tej chwili są żniwa - ocenia poseł Lewicy Włodzimierz Czarzasty. - To jest pierwsza (kobieta - przyp. red.), o której wiemy. Obawiam się, że niejedyna - dodaje posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka.

Warto przypomnieć, że to politycy Prawa i Sprawiedliwości skierowali do Trybunału Konstytucyjnego wniosek, którego efektem był wyrok zaostrzający prawo aborcyjne w Polsce. Co dalej? - Ustawa aborcyjna funkcjonuje i nie ma w tym momencie żadnych prac nad jej zmianą - przekonuje Radosław Fogiel.

Jednak wypowiedź wicerzecznika PiS jest nieprawdą. Właśnie do pierwszego czytania został skierowany projekt obywatelski eliminujący w ogóle ustawę o planowaniu rodziny, czyli likwidujący dwie pozostałe przesłanki aborcji - ciążę z gwałtu albo zagrożenia życia lub zdrowia kobiety. W projekcie możemy przeczytać o karach nawet dożywocia.

- Bardzo się boję, że tylko dlatego, żeby zdobyć punkty u fanatyków, (posłowie PiS - przyp. red.) zagłosują również za tym projektem - mówi posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka.

Błędne koło?

Lekarzowi, który dokona aborcji, grozi kara. Lekarzowi, który nie dokona aborcji, a wystąpią powikłania czy zgon kobiety - też grozi kara.

- Przed lekarzami stoi prokurator co powoduje, że lekarze nieruchomieją, bo grożą im kary, prokurator czyha na to, co zrobią (...). To jest bardzo często sytuacja bez wyjścia - zwraca uwagę Bartosz Arłukowicz, lekarz, eurodeputowany Platformy Obywatelskiej.

W Sejmie obecnie są jeszcze dwa projekty dotyczące prawa aborcyjnego: prezydencki nieco łagodzący prawo i Solidarnej Polski - o hospicjach perinatalnych dla kobiet w beznadziejnych ciążach. Nic się z nimi nie dzieje.

- Świadomość tego, że właściwie oczekuje się na to, że serce mojego dziecka przestanie bić w macicy, jest przerażająca - podkreśla Alicja Wirwicka, dziennikarka Onetu.

Autor: Maciej Knapik / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Pani Marlena 24 godziny na dobę będzie pacjentem słyszącym. Tylko ona i operujący lekarze wiedzą, w którym miejscu pod skórą został wszczepiony implant. Lekarze ze Światowego Centrum Słuchu w Kajetanach pod Warszawą przeprowadzili pionierską operację. Mają powody do dumy.

Pierwszy na świecie implant słuchowy wszczepiany pod skórę. Przełomowa operacja w Kajetanach

Pierwszy na świecie implant słuchowy wszczepiany pod skórę. Przełomowa operacja w Kajetanach

Źródło:
Fakty TVN

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa rozpatrzył 9 grudnia wniosek Prokuratury Krajowej o areszt wobec Marcina Romanowskiego. Obrońca polityka mecenas Bartosz Lewandowski poinformował, że sąd zastosował areszt wobec byłego wiceministra na okres trzech miesięcy. Zapowiedział odwołanie od tej decyzji sądu.

Sąd zdecydował o areszcie dla Romanowskiego

Sąd zdecydował o areszcie dla Romanowskiego

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Te wydarzenia pokazują, że Federacja Rosyjska ma ograniczone możliwości oddziaływania na kilku teatrach jednocześnie - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera, odnosząc się do sytuacji w Syrii. Dodał, że z punktu widzenia regionalnego bezpieczeństwa i interesów Polski widzi "wiele potencjalnych zagrożeń".

Siewiera: Warto zwrócić uwagę na dwie kwestie. W obu mam wrażenie, że optymizm jest zbyt daleko idący

Siewiera: Warto zwrócić uwagę na dwie kwestie. W obu mam wrażenie, że optymizm jest zbyt daleko idący

Źródło:
TVN24

Za tydzień pokażemy osobę, która będzie reprezentowała inną wizję niż ci, którzy są już dzisiaj na rynku politycznym - zapowiadał w "Faktach po Faktach" europoseł Krzysztof Śmiszek (Lewica). W następną niedzielę jego formacja ogłosi nazwisko kandydata na prezydenta. Posłanka Monika Wielichowska (KO) przekonywała zaś, że Rafał Trzaskowski - kandydat jej ugrupowania - jest "ponad podziałami".

Lewica chce "uzupełnić ofertę". Śmiszek: ogłosimy osobę, która reprezentuje inną wizję

Lewica chce "uzupełnić ofertę". Śmiszek: ogłosimy osobę, która reprezentuje inną wizję

Źródło:
TVN24

Wielka szansa na pozyskanie nowych rynków kontra mordowanie europejskiego rolnictwa - takie argumenty pojawiają się w związku z umową o wolnym handlu między Unią Europejską a krajami strefy wolnego handlu w Ameryce Południowej. Umowa została właśnie wynegocjowana przez Komisję Europejską i państwa tworzące znaną jako Mercosur. Negocjacje trwały ćwierć wieku. Ursula von der Leyen chciałaby ogłosić sukces na starcie swojej kolejnej kadencji na stanowisku szefowej Komisji Europejskiej, ale może to nie być łatwe - spora część krajów Unii takiej umowy nie chce. Obawiają się zalania rynku tańszymi produktami rolnymi.

Komisja Europejska wynegocjowała umowę z Mercosurem. Czy powstanie mniejszość blokująca w UE?

Komisja Europejska wynegocjowała umowę z Mercosurem. Czy powstanie mniejszość blokująca w UE?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Nie pomogły ani "szczere" przeprosiny w orędziu do narodu, ani nieważne głosowanie nad jego impeachmentem. Prezydent Korei Południowej Jun Suk-Yeol opuści swój urząd - tak zdecydowała jego partia. Opozycja naciska, by stało się to jak najszybciej i by prezydent, który w zeszłym tygodniu zszokował świat nagle wprowadzając stan wojenny, odpowiedział za swoje czyny.

Yoon Suk-yeol zostanie zmuszony do ustąpienia ze stanowiska

Yoon Suk-yeol zostanie zmuszony do ustąpienia ze stanowiska

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS