Sąd rozstrzygnął: nie można zakazać wejścia z psem na plażę. Co to oznacza w praktyce?

Źródło:
Fakty TVN
Sąd rozstrzygnął: nie można zakazać wejścia z psem na plażę. Co to oznacza w praktyce?
Sąd rozstrzygnął: nie można zakazać wejścia z psem na plażę. Co to oznacza w praktyce?
Renata Kijowska/Fakty TVN
Sąd rozstrzygnął: nie można zakazać wejścia z psem na plażę. Co to oznacza w praktyce?Renata Kijowska/Fakty TVN

W tej sprawie interesy plażowiczów bez psów i plażowiczów z psami są sprzeczne. Sprawą zajął się Rzecznik Praw Obywatelskich, który w rozstrzygnięcie sporu włączył sąd. Jest rozstrzygnięcie - nie można zakazać wejścia z psem na plażę. To nie znaczy, że dalej jest wolna amerykanka.

Zakaz wstępu z psami już nie obowiązuje na kąpielisku w Grudziądzu. Psy zawdzięczają swoją obecność nad wodą właśnie konstytucji i prawom swoich opiekunów. Obywatel z Grudziądza poskarżył się na zakaz wprowadzania psów na plażę przy kąpielisku, Rzecznik Praw Obywatelskich skargą się zajął.

- Narusza konstytucyjne prawo do swobody przemieszczania się, narusza również prawo własności właściciela psa - wymienia Piotr Mierzejewski, przedstawiciel Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. - Dyrektor ośrodka nie może takich zakazów wprowadzać. Może jedynie wprowadzać te zasady, które mają na celu ograniczenie uciążliwości dla innych osób - dodaje.

Sądy sobie, miasta sobie

Z psem wolno zatem wchodzić, ale najlepiej na smyczy, i koniecznie trzeba po czworonogu sprzątać. Kąpielisko może wyznaczyć strefy psiej kąpieli, bo o tym decydują względy sanitarne.

- Zostały te regulaminy zmienione, natomiast jeśli chodzi o reakcje naszych gości, to tyle samo zwolenników, ile przeciwników takiego pomysłu - informuje Izabela Piwowarska, dyrektorka Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Wypoczynku w Grudziądzu.

No i powstaje zamieszanie, bo o ile w Świnoujściu psom na plażę wstęp dozwolony, to tam, gdzie miejskie uchwały ograniczające wstęp obowiązują, nawet jeśli naruszają konstytucję, każdorazowo trzeba najpierw je zaskarżyć i w sądzie uchylić - podpowiada Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich.

Gdańsk odsyła opiekunów z psami na niestrzeżone plaże. - Tam, gdzie są ratownicy, tam, gdzie najwięcej osób się kąpie, ze zwierzętami wchodzić nie wolno - informuje Łukasz Iwański, kierownik Kąpielisk Morskich w Gdańsku.

ZOBACZ TEŻ: Łoś na torach i pędzący pociąg. Chwile grozy na moście kolejowym w Warszawie

Obawy przeciwników zwierząt na plaży

Summer i Zuri plażują na specjalnie wyznaczonej psiej plaży. Dla obu to miła odmiana po życiu w schronisku. - Nie dzieją się dantejskie sceny. Wręcz odwrotnie, my się poznajemy. Zwierzęta łączą ludzi, nie dzielą - mówi Rafał, opiekun Summer i Zuri. - Pieski do wody nie robią siusiu, a więc najczystsza woda, najczystsza plaża - dodaje.

Przeciwnicy zwierząt na plaży, oprócz obaw o czystość, mają też inne niepokoje. - Mogą zaatakować dzieci - mówi jeden z rozmówców. - Przeszkadzają, ocierają się o nogi, człowiek leży na plaży, a tutaj pies nagle - mówi kobieta.

- Więcej problemów sprawują nam turyści, którzy wypoczywają na plażach, aniżeli same zwierzaki - zwraca uwagę Adam Osik, koordynator ratowników wodnych w Świnoujściu.

Pani Magdalena przed wyjazdem nad polskie morze sprawdzi pogodę i miejskie uchwały. - Bardzo bym chciała mieć taką możliwość, żeby wychodzić ze zwierzakiem na plażę - mówi pani Magdalena, właścicielka psa Koko.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24