Rządzący przyspieszają prace nad referendum o migrantach. "Oni działają jak komuniści w dawnym reżimie"

Źródło:
Fakty TVN
Rządzący przyspieszają prace nad referendum o migrantach. "Oni działają jak komuniści w dawnym reżimie"
Rządzący przyspieszają prace nad referendum o migrantach. "Oni działają jak komuniści w dawnym reżimie"
Michał Tracz/Fakty TVN
Rządzący przyspieszają prace nad referendum o migrantach. "Oni działają jak komuniści w dawnym reżimie"Michał Tracz/Fakty TVN

Sejm zaczął prace nad ustawą, która pozwoli przeprowadzić referendum razem z wyborami parlamentarnymi. Referendum o nieistniejących jeszcze unijnych przepisach migracyjnych, o nieistniejącej przymusowej relokacji. Według opozycji cała sprawa to problem wymyślony na potrzeby kampanii wyborczej. - Oni działają jak komuniści w dawnym reżimie. Oni stwarzali problemy po to, żeby je samemu rozwiązywać - zwraca uwagę Władysław Teofil Bartoszewski, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Sejmowy ekspres pędzi. Co prawda PiS przekonuje, że ustawa o referendum to tylko drobne zmiany, ale w rezultacie nowe prawo umożliwi przeprowadzenie referendum dokładnie w tym samym czasie, co wybory parlamentarne.

- To nie jest żadna kwestia techniczna, to sprawa fundamentalna - mówi opozycja i głosuje przeciwko. - De facto chcą okraść Polaków z wolnych wyborów - twierdzi Arkadiusz Myrcha, poseł Koalicji Obywatelskiej.

PiS nieustannie brnie w temat relokacji uchodźców, mimo że Polska nie będzie musiała ani przyjmować migrantów, ani za nic płacić, co deklaruje Komisja Europejska. - Jeżeli państwo członkowskie już robi dużo, przyjmując innych uchodźców, choćby z Ukrainy, to nie jest zobowiązane do mechanizmu solidarnościowego względem innych - zapewnia Ylva Johansson, unijna komisarz do spraw europejskich.

ZOBACZ CAŁY WYWIAD Z UNIJNĄ KOMISARZ DS. WEWNĘTRZNYCH YLVĄ JOHANSSON

Ylva Johansson, unijna komisarz: Polska nie będzie zmuszana do przyjmowania jakichkolwiek migrantów
Ylva Johansson, unijna komisarz: Polska nie będzie zmuszana do przyjmowania jakichkolwiek migrantówMichał Tracz/Fakty po Południu TVN24

Przymusowej relokacji nie chce też żadna opozycyjna partia. Pojawia się zatem pytanie, po co referendum. - Mam wątpliwości, czy Donald Tusk chce czy nie - mówi Kacper Płażyński, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Zatem chodzi tylko o politykę - zwraca uwagę opozycja. - PiS potrzebuje paliwa wyborczego - uważa Małgorzata Kidawa-Błońska, wicemarszałek Sejmu, posłanka Koalicji Obywatelskiej.

Władza od tygodni straszy uchodźcami. Opozycja robi wszystko, by nie dać się wciągnąć w konflikt. - O co im chodzi? O odwrócenie uwagi od tych prawdziwych problemów, które mamy każdego dnia - zwraca uwagę posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus.

Rozwiązywanie wymyślonego problemu

Dziś PiS nie wie nawet, o co właściwie chce Polki i Polaków zapytać, co - według Platformy Obywatelskiej - jest dowodem na to, że referendum ma być elementem kampanii wyborczej. - Wokół tego chcą budować przekaz i robią to tylko po to, dla hucpy politycznej - uważa Małgorzata Kidawa-Błońska.

Zasada jest stara jak świat - mówi poseł ludowców: najpierw wymyślić zagrożenie, a potem przekonywać, że jest się jedynym, który przed tym zagrożeniem może uchronić. - Oni działają jak komuniści w dawnym reżimie. Oni stwarzali problemy po to, żeby je samemu rozwiązywać - zwraca uwagę Władysław Teofil Bartoszewski, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego. - Nie ma takiego problemu. Nikt nie jest do niczego zmuszany, a oni tak i tak naiwnie, w sposób cyniczny, oszukańczy, w to brną - podkreśla Arkadiusz Myrcha, poseł Koalicji Obywatelskiej.

Czytaj także: Unijny pakt migracyjny. 10 pytań i odpowiedzi

Profesorowi Maciejowi Kisilowskiemu działania PiS-u przypominają sytuację na Węgrzech. - To jest próba skopiowania scenariusza węgierskiego - ocenia ekspert z Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego w Wiedniu.

Viktor Orban do ostatnich wyborów też dołączył referendum i zadał Węgrom pytania o dostęp dzieci do treści o - jak to ujął - zmianie płci, orientacji seksualnej czy innych mających wpływ na ich rozwój. Orbanowi się udało - wzniecił niepokój i podzielił opozycję. - To jest podstawowa różnica: Orbanowi się to udało, bo to wsadziło klin w opozycję - zwraca uwagę profesor Kisilowski.

W Polsce opozycja mówi, że nie da się podzielić. - Chodzi im o to, żebyśmy rzucili się sobie do gardeł - zauważa Joanna Scheuring-Wielgus.

Spotkanie w kancelarii premiera w sprawie migracji. Większość opozycji nie przyszła
Spotkanie w kancelarii premiera w sprawie migracji. Większość opozycji nie przyszłaJakub Sobieniowski/Fakty TVN

Eksperci zwracają też uwagę, że referendum z pytaniem o uchodźców może pomóc partii rządzącej. - Zmobilizować się i zachęcić tych, którzy boją się zaostrzenia sytuacji z domniemanym napływem imigrantów - wyjaśnia prof. Dorota Piontek, politolożka z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Ustawa o referendum trafi do Senatu, później na biurko prezydenta, ale to od większości sejmowej będzie zależeć, czy referendum w ogóle się odbędzie.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Wystarczyło znieść limit wieku - to było trzy tygodnie temu - by na badania prenatalne zaczęło zgłaszać się o wiele więcej pacjentek. Badania są za darmo. Wystarczy skierowanie od lekarza prowadzącego ciążę. Warto, bo można wykryć wady płodu i można je leczyć jeszcze w łonie matki.

Od czerwca badania prenatalne są za darmo dla wszystkich kobiet w ciąży. Mogą uratować życie

Od czerwca badania prenatalne są za darmo dla wszystkich kobiet w ciąży. Mogą uratować życie

Źródło:
Fakty TVN

W tej sprawie interesy plażowiczów bez psów i plażowiczów z psami są sprzeczne. Sprawą zajął się Rzecznik Praw Obywatelskich, który w rozstrzygnięcie sporu włączył sąd. Jest rozstrzygnięcie - nie można zakazać wejścia z psem na plażę. To nie znaczy, że dalej jest wolna amerykanka.

Sąd rozstrzygnął: nie można zakazać wejścia z psem na plażę. Co to oznacza w praktyce?

Sąd rozstrzygnął: nie można zakazać wejścia z psem na plażę. Co to oznacza w praktyce?

Źródło:
Fakty TVN

Wciąż nie ma porozumienia w Koalicji 15 października w sprawie związków partnerskich. Z nieoficjalnych informacji "Faktów" TVN wynika, że część ludowców mogłaby poprzeć ustawę o związkach partnerskich, ale bez zapisu o możliwości przysposobienia dziecka jednego partnera przez drugiego. - Chciałbym, żebyśmy w sposób uczciwy podchodzili do sprawy i nie uznawali, że dzieci, które znajdują się w parach homoseksualnych żeńskich, nie mają ojca - skomentował wicemarszałek Sejmu z Polskiego Stronnictwa Ludowego Piotr Zgorzelski.

Związki partnerskie to obietnica KO i Lewicy. Ludowcy mogliby je poprzeć, ale kością niezgody są dzieci

Związki partnerskie to obietnica KO i Lewicy. Ludowcy mogliby je poprzeć, ale kością niezgody są dzieci

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Jedno referendum w sprawie migrantów już było - w 2023 roku w czasie wyborów parlamentarnych - i zakończyło się fiaskiem, ale PiS chce powtórki. We wrześniu PiS ma zacząć zbierać podpisy pod referendum w sprawie paktu migracyjnego. Rząd Donalda Tuska był przeciw i namawiał do głosowania przeciw, ale pakt został przyjęty przez kraje UE. Jego treść powstawała, kiedy rządziła Zjednoczona Prawica - rząd Mateusza Morawieckiego "zawalił" negocjacje, jak określił to Andrzej Szejna, wiceminister spraw zagranicznych. Teraz nowy rząd musi przekuć porażkę w sukces - Donald Tusk obiecuje, że mimo wszystko Polska będzie beneficjentem paktu.

PiS chce referendum w sprawie paktu migracyjnego, chociaż "zawaliło" negocjacje, kiedy pakt był pisany

PiS chce referendum w sprawie paktu migracyjnego, chociaż "zawaliło" negocjacje, kiedy pakt był pisany

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To jest tak naprawdę bardzo niedobra wiadomość dla Joe Bidena - tak Jerzy Marek Nowakowski, były ambasador RP w Łotwie i Armenii, komentował w "Faktach po Faktach" wizytę Andrzeja Dudy w Pekinie. Przekonywał, że prezydent USA chce mieć wsparcie ze strony sojuszników z NATO, jeśli chodzi o relacje z Chinami. Politolożka, profesor Katarzyna Pisarska wskazywała, że w Polsce nie dyskutuje się o tym, czy Chiny są "naszym przyjacielem", czy "przyszłym poważnym konkurentem".

"Dwie interpretacje" wizyty Dudy. Jedna to "naprawdę niedobra wiadomość" dla Bidena

"Dwie interpretacje" wizyty Dudy. Jedna to "naprawdę niedobra wiadomość" dla Bidena

Źródło:
TVN24

- Nie mam innej opcji, niż zapytać prezydenta o zgodę - powiedział w "Faktach po Faktach" Adam Bodnar, szef resortu sprawiedliwości i prokurator generalny. Mówił o odwołaniu prokuratora Tomasza Janeczka. Wskazywał, że powodem, dla którego do tego nie doszło, jest "zabetonowana ustawa o prokuraturze", która wymaga zgody głowy państwa. - Nawet dzisiaj dostałem pismo od prezydenta w tej sprawie - przyznał. Szef MS powiedział, że w liście jest jednak "cała lista pytań".

"Wątpię, żeby była wola współpracy". Adam Bodnar o piśmie, jakie otrzymał od prezydenta

"Wątpię, żeby była wola współpracy". Adam Bodnar o piśmie, jakie otrzymał od prezydenta

Źródło:
TVN24

To powtórka tego, co znamy z Polski. Populiści biorą się za media państwowe, bo twierdzą, że te media się na nich uwzięły, że są zbyt mainstreamowe. Słowacki parlament zatwierdził zmiany w publicznym radiu i telewizji. Opozycja i organizacje obywatelskie mówią krótko: to orbanizacja mediów.

Słowacja: parlament zmienia publiczne media ustawą. "Jedynym celem tego prawa jest przejęcie kontroli"

Słowacja: parlament zmienia publiczne media ustawą. "Jedynym celem tego prawa jest przejęcie kontroli"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wojna w Strefie Gazy, Izraelu i na Zachodnim Brzegu odcisnęła już potworne piętno na dzieciach, u których jednym z najpoważniejszych problemów jest niedożywienie. Tysiące dzieci zostało zabitych, kolejne tysiące cierpią z powodu głodu i chorób.

Cierpią z niedożywienia, strachu, braku bliskich. Sytuacja dzieci w Strefie Gazy jest dramatyczna

Cierpią z niedożywienia, strachu, braku bliskich. Sytuacja dzieci w Strefie Gazy jest dramatyczna

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wizyta polskiego prezydenta w Chinach przyniosła wymierne efekty - kilka porozumień w sferze gospodarki, nauki i technologii. Prezydent Duda rozmawiał z Xi Jinpingiem w cztery oczy przez około godzinę - po spotkaniu wyraził nadzieję, że Chiny będą wspierać pokojowe zakończenie wojny w Ukrainie. Rząd w Pekinie zdecydował o jednostronnym zniesieniu wiz krótkoterminowych dla Polaków.

Andrzej Duda w Pekinie: prezydent Xi Jinping nazywa mnie przyjacielem

Andrzej Duda w Pekinie: prezydent Xi Jinping nazywa mnie przyjacielem

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS