Ratownicy medyczni odchodzą z zawodu. Rząd wskazuje na pracodawców, pracodawcy na rząd

19.08.2021 | Ratownicy medyczni odchodzą z zawodu. Rząd wskazuje na pracodawców, pracodawcy na rząd
19.08.2021 | Ratownicy medyczni odchodzą z zawodu. Rząd wskazuje na pracodawców, pracodawcy na rząd
Marek Nowicki | Fakty TVN
19.08.2021 | Ratownicy medyczni odchodzą z zawodu. Rząd wskazuje na pracodawców, pracodawcy na rządMarek Nowicki | Fakty TVN

Ratowników medycznych dramatycznie brakuje, a ci, którzy są, składają wypowiedzenia. Problemem są zbyt niskie zarobki, które w niektórych przypadkach nie tylko nie rosną, ale nawet maleją. Co robi rząd w sprawie podwyżek dla ratowników? - To jest w tej chwili po stronie pracodawców - twierdzi Waldemar Kraska, sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia.

Coraz mniej karetek wyjeżdża do wezwań. Tylko w Białymstoku 135 ratowników medycznych złożyło wypowiedzenia. Niedobrze jest też w innych miastach.

- Tak naprawdę z początkiem września ratownicy medyczni nie będą w karetkach w Warszawie - przekazuje Michał Fedorowicz, warszawski ratownik medyczny.

Po prostu ratownicy medyczni zaczną pracować tak, aby nie wyrabiać nadgodzin. To właśnie te nadgodziny, te drugie etaty, do tej pory ratowały system, w którym brakuje ludzi.

- Myślę, że na dzień dzisiejszy około 10-15 tysięcy ratowników znalazłoby normalnie pracę, żeby ten system w całości funkcjonował - uważa Ireneusz Szafraniec, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Ratowników Medycznych. To drugie tyle co dziś.

Ratownicy po prostu domagają się godnych zarobków. Na razie jednak bywa tak, że zarabiają nie coraz więcej, tylko coraz mniej.

- Odbierając 10 sierpnia pensje za miesiąc lipiec, większość ratowników szacowała swoje pensje o mniej więcej 600-700 złotych netto niżej - informuje Jacek Błoch, ratownik medyczny z Łodzi.

Kwestia wynagrodzeń ratowników medycznych

Ministerstwo Zdrowia nie ma sobie nic do zarzucenia. Urzędnicy chwalą się, że ustalili pensje minimalne dla ratowników, i że ogólnie następuje wzrost wynagrodzeń - między innymi dzięki dodatkom.

- To jest w tej chwili po stronie pracodawców. Ministerstwo przekazuje środki, pracodawcy powinni już indywidualnie w każdym miejscu w kraju do takich porozumień dochodzić i wiem, że tak się dzieje - twierdzi Waldemar Kraska, sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia.

Pracodawcy mówią dokładnie odwrotnie: że w tej chwili sprawa jest nie po ich stronie, tylko po stronie Ministerstwa Zdrowia.

- Jeśli chodzi o dodatek 1600, mechanizm wdrażania ustawy o minimalnym wynagrodzeniu i nowych współczynników pracy jest taki, że konsumuje wcześniejsze środki, które były wypłacane w ramach dodatku 1600 - wyjaśnia Krzysztof Janecki, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi.

Dyrektorzy stacji pogotowia są wobec tej sytuacji bezradni - dysponują tylko tymi pieniędzmi, które dostają z Narodowego Funduszu Zdrowia, a te na ratownictwo są po prostu za małe.

- Bez radykalnego urealnienia stawek za dobokaretkę, nie będzie możliwe zadośćuczynienie oczekiwaniom finansowym ratowników, co może odbić się na funkcjonowaniu całego systemu - uważa Bogdan Kalicki, dyrektor Wojewódzkiej Stacji pogotowia Ratunkowego w Białymstoku.

W Ministerstwie Zdrowia doskonale zdają sobie z tego sprawę, dlatego zlecili Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji obliczenie, ile tak naprawdę na dobę kosztuje utrzymanie zespołu karetki. Kiedy Agencja wyda opinię? Nie wiadomo.

Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

"W wielu sprawach cel polityczny stał się dominujący wobec przepisów prawa" - tak dziś mówią prokuratorzy o sposobie pracy prokuratorów Zbigniewa Ziobry. Mówią o celowym umarzaniu śledztw, albo wydłużaniu ich w nieskończoność, jeżeli były niewygodne dla ówczesnej władzy.

Tak działała prokuratura Ziobry. Niewygodne dla władzy sprawy "były prowadzone w sposób nierzetelny"

Tak działała prokuratura Ziobry. Niewygodne dla władzy sprawy "były prowadzone w sposób nierzetelny"

Źródło:
Fakty TVN

Oto efekt uboczny wielkiej kontroli kart szczepień: rodzice nadrabiają szczepienia swoich dzieci i zgłaszają się do punktów szczepień. Okazuje się, że wielu rodziców zaniedbało szczepienia swoich dzieci, ale wcale nie dlatego, że są szczepionkom przeciwni. Inspektorzy sanepidu wciąż przeglądają 7,5 miliona kart szczepień, a lekarze przypominają: na szczepienie zawsze jest czas i nigdy nie jest za późno.

Trwa wielka kontrola kart szczepień. Jest już pozytywny efekt: niektórzy rodzice nadrabiają zaległości

Trwa wielka kontrola kart szczepień. Jest już pozytywny efekt: niektórzy rodzice nadrabiają zaległości

Źródło:
Fakty TVN

Nastoletnie dziewczyny pomogły rannej w Jaworznie. Wszczęły alarm i zorganizowały pomoc, gdy zawiedli dorośli. Kierowca autobusu początkowo nie zauważył, co się stało, gdy przytrzasnął drzwiami wychodzącą pasażerkę. Starszą kobietę, potłuczoną i we krwi, zabrało w końcu pogotowie.

Amelia i Maja krzyczały i kopały w autobus. Ratowały życie

Amelia i Maja krzyczały i kopały w autobus. Ratowały życie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Siedem złotych za jeden worek tego, co wykopią spod ziemi. Kopacze z biedaszybów robią, co mogą, żeby zarobić. W nielegalnie wykopanym tunelu własnymi rękami i kilofami wydobywają węgiel.

Biedaszyby wciąż istnieją. Co zmusza do kopania węgla na własną rękę? "No, z biedy, każdy się ratuje, jak może"

Biedaszyby wciąż istnieją. Co zmusza do kopania węgla na własną rękę? "No, z biedy, każdy się ratuje, jak może"

Źródło:
Fakty TVN

Cynizm i draństwo zarzucił prezydent Andrzej Duda rządowi Donalda Tuska. Z kolei rząd zarzuca prezydentowi, że walnie przyczynił się do psucia państwa i za nic miał konstytucję. W niedzielę Andrzej Duda poparł kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego, chociaż kilka miesięcy temu twierdził, że prezydent "nie jest od udzielania oficjalnego poparcia żadnemu z kandydatów".

Andrzej Duda sam mówił, że prezydent nie powinien popierać nikogo. Ale to rządowi zarzucił cynizm

Andrzej Duda sam mówił, że prezydent nie powinien popierać nikogo. Ale to rządowi zarzucił cynizm

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Obezwładnili celebrytkę, a następnie ukradli jej biżuterię wartą - według różnych źródeł - od 6 do 9 milionów dolarów. Co ciekawe - nie wiedzieli, kogo okradają. Kim Kardashian nic się nie stało. Złodzieje uciekli i prawdopodobnie sprzedali biżuterię. Zostali zatrzymani w 2017 roku. We Francji nazywani są "gangiem dziadków", bo każdy z nich miał około 70 lat. 

W Paryżu ruszył proces "gangu dziadków", którzy obrabowali Kim Kardashian

W Paryżu ruszył proces "gangu dziadków", którzy obrabowali Kim Kardashian

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Z powodu blokady mieszkańcy Strefy Gazy "powoli umierają" - ostrzega ONZ. Izrael dostawy pomocy humanitarnej wstrzymał na początku marca. W efekcie magazyny, które zostały wypełnione podczas ostatniego zawieszenia broni, stoją puste, a piekarnie, które dostarczały chleb setkom tysięcy ludzi, zostały zamknięte. Polowe kuchnie musiały zmniejszyć wydawane porcje. Ceny produktów, które jeszcze są dostępne, gwałtownie wzrosły.

Nawet 500 dolarów za worek mąki. Sytuacja humanitarna w Strefie Gazy znów się znacznie pogorszyła

Nawet 500 dolarów za worek mąki. Sytuacja humanitarna w Strefie Gazy znów się znacznie pogorszyła

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS