23 tysiące uczestników badania i bezdyskusyjne wnioski - społeczna akceptacja dla osób LGBTA w Polsce przestała się zwiększać. Uczestnicy badania przyznają, że wpadają w depresję i myślą o wyjeździe z Polski. Wszystko dlatego, że rośnie skala agresji fizycznej, a obraźliwe publiczne wypowiedzi stają się standardem.
Nienawiści wobec osób LGBTA w Polsce wciąż zbiera żniwo - wynika to jednoznacznie z raportu Centrum Badań nad Uprzedzeniami.
- W mediach publicznych, w Sejmie, u ludzi władzy, hierarchów Kościoła przez ostatnie kilka lat mamy do czynienia po prostu z nagonką, to jest zorganizowana nagonka - uważa Hubert Sobecki ze stowarzyszenia "Miłość Nie Wyklucza".
Już co dziesiąta osoba nieheteronormatywna myśli o wyprowadzeniu się z Polski. Szymon Pietruszczak, którego domem obecnie jest Wielka Brytania, w rozmowie z "Faktami" TVN podkreśla, że tam nikt nie ośmieliłby się zakwestionować jego prawa do bycia sobą.
- Byłem wytykany (w Polsce - przy. red.), tak tutaj jest to postrzegane bardziej pozytywnie. Ludzie są bardziej otwarci, ludzie się nie boją. Jestem przekonany, że właśnie ta agresja, ten brak akceptacji wynika ze strachu - uważa Szymon.
Strach gejom, lesbijkom czy transseksualistom w Polsce towarzyszy na każdym kroku. Jak wynika z raportu Centrum Badań nad Uprzedzeniami przeprowadzonego w latach 2019-2020, aż 37 procent ankietowanych nie przyznaje się do swojej tożsamości seksualnej przed bliskim, w 2017 roku było to 33 respondentów.
Tylko 55 procent matek i 40 procent ojców wie, że ma nieheteronormatywne dziecko. Z raportu wynika, że przed rodzeństwem też strach się otworzyć - 53 procent sióstr i 43 procent braci wie, że ich rodzeństwo jest nieheteronormatywne.
- "Jesteście ideologią", "jesteście zagrożeniem dla rodziny", "jesteście pedofilami" - to jest coś, co my słyszymy od ponad trzech lat, a zwłaszcza w trakcie kampanii wyborczych - zaznacza Mirosława Makuchowska z Kampanii Przeciw Homofobii.
Depresja i myśli samobójcze wśród ankietowanych
Homofobiczne i transfobiczne kampanie niosą konkretne skutki. Niemal co piąta osoba LGBTA doświadczyła bezdomności, co dziesiąta została wyrzucona z rodzinnego domu, co piąta musiała uciec - wynika z raportu Centrum Badań nad Uprzedzeniami.
- Obraz osób, które doświadczają przemocy. Obraz osób, które boją się własnego kraju na tyle mocno, że nie zgłaszają nawet przestępstw organom ścigania - ocenia raport Krzysztof Kliszczyński ze Stowarzyszenia Lambda Warszawa.
Jak wynika z raportu, życie w zaszczuciu przekłada się na zdrowie osób LGBTA. 44 procent ankietowanych zauważa u siebie poważne objawy depresji - to znaczny wzrost patrząc na dane z 2017 roku, gdzie 27 procent osób skarżyło się na objawy depresji. Z kolei 55 procent respondentów ma myśli samobójcze.
- Zgłaszają się do nas osoby z problemami różnymi: z problemami głównie przemocy, przemocy werbalnej, przemocy fizycznej, przemocy ekonomicznej. Są to osoby, które nie wiedzą, do kogo się zgłosić - mówi Miłosz Przepiórkowski ze Stowarzyszenia Lambda Warszawa.
Tak zwanej mikroagresji doznał każdy ankietowany. Dwuznaczne spojrzenia, sugestywne słowa.
- Na poziomie polityki, czy na poziomie jakiejś zmiany społecznej, potrzebna jest bardzo poważna dyskusja, bardzo poważna zmiana języka, czy to polityki, czy w ogóle dyskursu publicznego - uważa dr Mikołaj Winiewski z Centrum Badań nad Uprzedzeniami, Wydział Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego.
Autor: Marzanna Zielińska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24