Pochwały i zaszczyty były od święta. Na co dzień była ciężka praca - ponad 20 lat w gabinecie prezydenta. Gdańsk z prowincjonalnego miasta zmienił się w europejską metropolię. Co w mieście zbudował Paweł Adamowicz, z czego mogą być dumni nie tylko gdańszczanie?
Plac Solidarności to - jeśli nie najważniejszy, to na pewno - najbardziej widoczny symbol prezydentury Pawła Adamowicza. Urzeczywistnienie hasła jego rządów: "Gdańsk chce być miastem Solidarności".
- Paweł Adamowicz zauważył, że brakuje miejsca, które nie tylko dokumentuje wkład Solidarności w przemiany w Polsce i Europie, ale to jest takie miejsce, które zachęca ludzi do tego żeby tutaj przyjechać, być - mówi Basil Kerski, dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku.
Wielkie inwestycje
Europejskie Centrum Solidarności powstało na styku żywego miasta i umierających terenów postoczniowych - dawnej kolebki Solidarności. Kolejne inwestycje spod znaku: nowoczesny Gdańsk w starym centrum wywołały już jednak spór polityczny.
Jarosław Wałęsa mówił o "republice deweloperów". Padały też zarzuty, że to nie Paweł Adamowicz, lecz firmy budowlane rządzą miastem.
- Myślę, że w pewnym momencie tam, gdzie było można zrezygnował z tych planów betonowego Gdańska - uważa Maciej Kosycarz, działacz społeczny i fotograf.
20 lat rządów Pawła Adamowicza to nie tylko ECS, ale też pierwszy w tej części Europy tunel pod dnem rzeki czy otwarty tuż przed śmiercią prezydenta most na Wyspę Sobieszewską - jedną z najbardziej atrakcyjnych turystycznie części Gdańska.
- Nasza duma bursztynowa, czyli stadion - przypomina o kolejnej inicjatywie prezydenta jego zastępczyni Aleksandra Dulkiewicz.
Budowa stadionu przed Mistrzostwami Europy w 2012 odmieniła jedną z najbardziej zaniedbanych części Gdańska. Na obrzeża miasta przeniesiono ogródki działkowe, na ich miejscu pojawiły się mieszkania.
- Czysto i zadbane jest. Remonty, wszystko wymalowane - docenia Beata Łukowicz, mieszkanka Gdańska.
"Jest ten znak zapytania"
W ostatniej kampanii wyborczej Adamowicz obiecywał, że to koniec wielkich inwestycji, że teraz czas na podwórka i chodniki.
- No jest ten znak zapytania, co będzie się dalej działo - wzdycha Paulina Kaszubowska, mieszkanka miasta.
Paweł Adamowicz był współtwórcą nowoczesnego Muzeum II Wojny Światowej, któremu miasto podarowało działkę. I nawet jeśli spierał się z dyrektorem o kształt wystawy, to jak podkreśla ten ostatni - Paweł Adamowicz - o swoją wizję historii Gdańska bił się z klasą.
- Ceniłem Pawła Adamowicza. Niczym zawodowy bokser wagi ciężkiej. Paweł Adamowicz gdy był w ringu, to dobierał twarde argumenty. Te dyskusje były mocne i twarde - wspomina Karol Nawrocki, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej.
Stary Gdańsk stał się przez 20-lat prezydentury Adamowicza tym ładniejszym Starym Gdańskiem.
O Bazylice Mariackiej mówił, że to perła Gdańska i nie szczędził pieniędzy na remont świątyni. - Pozostała pustka - mówi proboszcz ks. Ireneusz Bradtke. Na sklepieniu Bazyliki jest gwiazda, którą prezydent ufundował i ofiarował swoim córkom. Dla siebie - nie chciał nic.
- Mówił mi - kiedyś tak się zastanawiałem co trzeba zrobić, aby być tu pochowanym. I co? Wszystko dla Gdańska - wspomina ks. Ireneusz Bradtke, proboszcz Bazyliki Mariackiej w Gdańsku.
Autor: Jan Błaszkowski / Źródło: Fakty TVN