"Czuję się opuszczona. Nie wiem, co z nami będzie". Gdańsk w żałobie
Adrianna Otręba | Faklty po południu
Zgasła miejska choinka i świąteczna iluminacja. Płoną za to setki zniczy przed urzędem miasta i w miejscu zamachu. Gdańsk pogrążył się w żałobie. I będzie w niej trwał aż do pogrzebu. Rany zadane Pawłowi Adamowiczowi to cios w wartości, ale one nie upadną, a my nie zapomnimy - piszą ci, którzy żegnają prezydenta wpisami w księgach kondolencyjnych.
Autor: Adrianna Otręba / Źródło: Fakty po południu