Przemoc, wykluczenie, kryzys w psychiatrii dziecięcej. Wyzwania stojące przed Rzecznikiem Praw Dziecka

Autor:
Źródło:
Fakty TVN
Przemoc, wykluczenie, kryzys w psychiatrii dziecięcej. Wyzwania stojące przed Rzecznikiem Praw Dziecka
Przemoc, wykluczenie, kryzys w psychiatrii dziecięcej. Wyzwania stojące przed Rzecznikiem Praw Dziecka
Magda Łucyan/Fakty TVN
7 Lucyan

Monika Horna-Cieślak ma poparcie obecnej sejmowej większości, więc wszystko wskazuje na to, że to ona obejmie urząd Rzecznika Praw Dziecka. Stoją przed nią liczne wyzwania.

Pałac Kultury i Nauki w Warszawie, a także budynki w innych miastach, zostały podświetlone na czerwono i pojawiło się na nich hasło "Dzieciństwo bez przemocy". Akcja przygotowana przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę ma zachęcić do reagowania, gdy dzieje się coś złego. - Nawet kiedy nie jesteśmy pewni, to dużo lepiej jest się kilka razy pomylić, niż raz nie zareagować, gdy dziecko naprawdę jest krzywdzone - zaznacza Łukasz Wojtasik z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Przemoc, wykluczenie, wykorzystywanie seksualne i galopujący kryzys w psychiatrii dziecięcej - to tylko początek listy tego, z czym muszą mierzyć się obecnie dzieci i młodzież. Z tym wszystkim będzie musiał zmierzyć się też nowy Rzecznik Praw Dziecka.

- Powierzyłabym ten urząd osobie, która zna sytuację dzieci i młodzieży, umie z nimi rozmawiać, umie na nie spojrzeć, usłyszeć, a jednocześnie chronić i dawać poczucie wsparcia, pomocy - mówiła w poniedziałek rano Monika Horna-Cieślak, gdy była jedną z wielu osób kandydujących na stanowisko Rzecznika Praw Dziecka. Teraz już wiemy, że to właśnie ona będzie miała poparcie nowej większości sejmowej.

Horna-Cieślak jest adwokatką, aktywistką i działaczką społeczną. Współtworzyła projekt tak zwanej ustawy Kamilka. - Są takie aspekty, które nadal wymagają uważności, chociażby bezdomność dzieci i młodzieży, traktowanie dzieci na komisariatach policji, w sądach, w prokuraturze, system rodzin zastępczych - wylicza kandydatka na Rzecznika Praw Dziecka.

Rzecznik Praw Dziecka chce skontrolować szkoły przyjazne LGBT+, "czym ta przyjazność się przejawia"
Rzecznik Praw Dziecka chce skontrolować szkoły przyjazne LGBT+, "czym ta przyjazność się przejawia"Renata Kijowska/Fakty TVN

Długa lista problemów

Jak mówi Monika Horna-Cieślak, ale i wiele innych osób od lat zajmujących się prawami dzieci, lista problemów jest długa. - Też czynników ryzyka, na które są narażone: cyberprzemocy, hejtu, czy właśnie bardzo silnego stresu dyskryminacyjnego, wtedy kiedy szkoły przyjazne LGBT+ są narażone na kontrole zewnętrzne - wskazuje Joanna Flis, psychoterapeutka, współautorka raportu "MŁODE GŁOWY. Otwarcie o zdrowiu psychicznym".

Zobacz także: Stworzyli miniserial, by zwrócić uwagę na przemoc wobec dzieci. "Bardzo dużo może zmienić nawet mała reakcja"

Urzędujący rzecznik Mikołaj Pawlak według wielu ekspertów wypada jako ten, który zamiast bronić dzieci, często był też przyczyną ich problemów. - Doprowadził do tego, że ten urząd został całkowicie zmarginalizowany, nie był obecny na etapie jakiegokolwiek etapu stanowienia prawa - mówi Iga Kazimierczyk, prezes Fundacji Przestrzeń dla Edukacji. - Zasłynął z okropnych wypowiedzi na temat bicia dzieci, z okropnych kontroli szkół - dodaje Dominik Kuc z Fundacji GrowSPACE.

Dlatego - jak dodają krytycy Mikołaja Pawlaka - kluczowym zadaniem nowej rzeczniczki będzie odczarowanie tego urzędu.

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.

Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

14-letnia Natalia we wtorek przez kilka godzin siedziała sama w centrum Andrychowa. Żadna z przechodzących w okolicy osób nie zainteresowała się jej stanem. Nikt też nie udzielił jej pomocy. Dziewczynka siedziała obok sklepu w centrum miasta. Gdy trafiła do szpitala, było już za późno. Reporter TVN24 nieoficjalnie dowiedział się, że dziewczynka miała wylew krwi do mózgu. Policja i znajomi rodziny przekazują różne informacje co do tego, kiedy informacja o zaginięciu dziecka trafiła do funkcjonariuszy.

Kiedy Natalia umierała, policjanci przesłuchiwali świadka w innej sprawie. "Zarzucam sobie, że czekaliśmy"

Kiedy Natalia umierała, policjanci przesłuchiwali świadka w innej sprawie. "Zarzucam sobie, że czekaliśmy"

Źródło:
Fakty TVN

Liberalizacja zasad budowy lądowych elektrowni wiatrowych wzbudza emocje wśród polityków. Nową ustawę promuje cała nowa większość sejmowa. PiS dopatruje się afery, strasząc, że Polacy będą wywłaszczani, żeby postawić farmy wiatrowe.

Jest jeden cel tej ustawy. A PiS walczy z wiatrakami

Jest jeden cel tej ustawy. A PiS walczy z wiatrakami

Źródło:
Fakty TVN

Pacjenci kilkunastu ośrodków psychiatrycznych na Podlasiu boją się, że od nowego roku zostaną bez pomocy. Martwią się też lekarze, bo NFZ nie przedłużył im umów na kolejne lata, dlatego część z nich nie umawia nowych wizyt na przyszły rok. NFZ jednak zapewnia, że mieszkańcy wciąż będą mieć wsparcie, ale w ramach pilotażowego programu Centrów Zdrowia Psychicznego. Ten pomysł budzi sporo wątpliwości.

NFZ nie przedłużyło umów z ośrodkami psychiatrycznymi na Podlasiu. Mają je zastąpić pilotażowe Centra Zdrowia Psychicznego

NFZ nie przedłużyło umów z ośrodkami psychiatrycznymi na Podlasiu. Mają je zastąpić pilotażowe Centra Zdrowia Psychicznego

Autor:
Joanna
Wyrwas
Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Już za dwa tygodnie "Weekend cudów" Szlachetnej Paczki. Na liście potrzebujących jest jeszcze ponad półtora tysiąca rodzin. Każdego dnia może ich jednak przybywać, bo wysokie ceny sprawiają, że wielu z nas żyje się coraz trudniej.

Finał Szlachetnej Paczki coraz bliżej. Ponad półtora tysiąca rodzin czeka na darczyńców

Finał Szlachetnej Paczki coraz bliżej. Ponad półtora tysiąca rodzin czeka na darczyńców

Autor:
Marta
Warchoł
Źródło:
Fakty po Południu TVN24

To jest pytanie dla nas wszystkich: dlaczego nie reagujemy? - stwierdziła w "Faktach po Faktach" TVN24 Izabela Jezierska-Świergiel, wiceprezeska Fundacji ITAKA. Były komendant wojewódzki policji doktor Rafał Batkowski ocenił, że zostały spełnione wszystkie przesłanki, aby uruchomić Child Alert. - Ta sytuacja jest dla mnie zaskoczeniem - dodał. Reporterka TVN24 Małgorzata Marczok zwróciła uwagę, że dla rodziny nastolatki komunikat policji jest "niezrozumiały i przede wszystkim krzywdzący, ponieważ - ich zdaniem - policja wykazała się sporą opieszałością".

Śmierć 14-letniej Natalii. "To jest pytanie dla nas wszystkich: dlaczego nie reagujemy?"

Śmierć 14-letniej Natalii. "To jest pytanie dla nas wszystkich: dlaczego nie reagujemy?"

Autor:
tmw/ft
Źródło:
tvn24.pl

Jeżeli prezydent mówi "tak" dla woli obywateli, to powie "tak" dla in vitro - mówił w "Faktach po Faktach" poseł Paweł Kowal (Koalicja Obywatelska), pytany o to, co prezydent Andrzej Duda zrobi z przegłosowaną w środę przez Sejm ustawą o in vitro, jeśli trafi ona na jego biurko. - Tu jest tylko jedno wyjście, jedno wyjście z twarzą, jedno wyjście rozsądne. I to wyjście to jest podpisanie tej ustawy - stwierdził Mirosław Suchoń, szef klubu parlamentarnego Polska 2050 - Trzecia Droga.

"Tu jest tylko jedno wyjście, jedno wyjście z twarzą, jedno wyjście rozsądne"

"Tu jest tylko jedno wyjście, jedno wyjście z twarzą, jedno wyjście rozsądne"

Autor:
ks/kab
Źródło:
TVN24

Władimir Putin ma kolejnego wroga. To osoby z tęczową flagą. Rosyjski Sąd Najwyższy uznał ruchy na rzecz LGBT za ekstremistyczne. W marcu w Rosji odbędą się wybory prezydenckie. Społeczeństwo musi się bać, by popierać dyktatora.

Rosja: aktywiści na rzecz praw LGBT+ zostali uznani za ekstremistów. "Sytuacja się tylko pogorszy"

Rosja: aktywiści na rzecz praw LGBT+ zostali uznani za ekstremistów. "Sytuacja się tylko pogorszy"

Autor:
Justyna
Zuber
Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Szczyt Rady Europejskiej w grudniu będzie bardzo istotny i nie chodzi tylko o to, kto będzie na nim reprezentował Polskę. Chodzi o płynność finansową Ukrainy. Przywódcy mają na nim przyklepać 50 miliardów euro pomocy dla tego kraju. Problem w tym, że konsekwentnie przeciwny temu jest Viktor Orban. Ta decyzja Unii wymaga jednomyślności. W Brukseli spekuluje się, że premier Węgier za zrezygnowanie z weta w sprawie Ukrainy chce 13 miliardów euro z unijnych funduszy dla swojego kraju.

Krążą plotki, że jest jedna rzecz, która przekona Orbana, żeby nie zablokować wsparcia UE dla Ukrainy

Krążą plotki, że jest jedna rzecz, która przekona Orbana, żeby nie zablokować wsparcia UE dla Ukrainy

Autor:
Jakub
Loska
Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS