Protesty na Słowacji. "To niebezpieczne i haniebne, że premier wykorzystuje służby specjalne, by siać panikę"

Źródło:
Fakty TVN
Protesty na Słowacji. "To niebezpieczne i haniebne, że premier wykorzystuje służby specjalne, by siać panikę"
Protesty na Słowacji. "To niebezpieczne i haniebne, że premier wykorzystuje służby specjalne, by siać panikę"
Anna Czerwińska/Fakty TVN
"To niebezpieczne i haniebne, że premier wykorzystuje służby specjalne, by siać panikę"Anna Czerwińska/Fakty TVN

Na ulice Słowacji wyszły dziesiątki tysięcy ludzi. Protestujący jasno pokazują premierowi Robertowi Fico, że nie akceptują jego podróży do Moskwy. Premier z kolei pokazuje, że nie akceptuje tych, którzy jego nie akceptują. Opowiada o prowokacjach inspirowanych z Ukrainy oraz z USA i straszy służbami specjalnymi. 

"Kolaborant", "ręce precz od naszej demokracji" - Słowacy głośno i coraz liczniej domagają się odejścia premiera. - Robert Fico zrozumiał, że społeczeństwu nie podobała się jego grudniowa podróż do Moskwy. Wymyślił więc teorię, że przygotowywany jest zamach stanu - zawraca uwagę Marian Kulich, organizator inicjatywy na rzecz pokoju w Ukrainie.

Fico zarzuca protestującym i opozycji, że chcą obalić jego rząd. - Służby specjalne potwierdzają, że na terytorium Republiki Słowackiej znajduje się grupa osób, która aktywnie uczestniczyła w ukraińskim Majdanie i jest finansowana ze środków pochodzących ze Stanów Zjednoczonych - mówi premier Słowacji. 

CZYTAJ TAKŻE: Fico zarzuca opozycji przygotowywanie zamachu stanu

Szef rządu powołuje się na raport służb specjalnych, według którego tajemnicza grupa zamierza zająć rządowe budynki, blokować drogi, wywołać strajk generalny i zdestabilizować kraj. 

- To niebezpieczne i haniebne, że premier wykorzystuje służby specjalne, by siać panikę i odwrócić uwagę od swoich niepowodzeń - ocenia Michal Šimečka, lider słowackiej opozycji.

- Robert Fico gra na niskich instynktach i emocjach społecznych tej grupy wyborców, jego grupy wyborców, która wierzy w teorie spiskowe - uważa Wojciech Przybylski, redaktor naczelny "Visegrad Insight", Fundacja Res Publica.

Antyrządowy protest w Bratysławie
Antyrządowy protest w BratysławieReuters

"Kalka metod rosyjskich i węgierskich"

Raport porównywany jest do działania komunistycznej służby bezpieczeństwa. Opozycja zapewnia, że protesty są pokojowe.

- Wzywamy ludzi, by nie stosowali przemocy i zachowywali się przyzwoicie, zatem w naszym przypadku na pewno nie mamy do czynienia z jakimś rodzajem blokady budynków rządowych - zapewnia Zuzana Janíčková, aktywistka obywatelska z Inicjatywy "Not In Our Country".

Robert Fico nie słucha wyjaśnień i podsyca niepokój pytaniami. Czy nie mieli przy sobie broni palnej, gdy swobodnie przekraczali granicę słowacko-ukraińską? Czy nie mogliby być wykonawcami prowokacji, która mogłaby wywołać ogromne napięcie? - sugeruje Fico. 

ZOBACZ TEŻ: Orban i Fico triumfują. "To my jesteśmy mainstreamem"

Na zdjęciach z zeszłego tygodnia z Moskwy widać, że obok przewodniczącego rosyjskiej Dumy stoi wiceprzewodniczący parlamentu Słowacji. To jeden z najbliższych współpracowników słowackiego premiera, który przyznaje, że kraj może wystąpić z Unii Europejskiej i NATO. Robert Fico broni Tibora Gaszpara i twierdzi, że tak jak zanikł Układ Warszawski, tak wydarzenia na świecie mogą odesłać do historii Unię i NATO. 

Tibor Gašpar obok przewodniczącego Dumy Państwowej Reuters

- Chcemy być w Unii Europejskiej i NATO, nie chcemy się wiązać z Rosją i chcemy nadal pomagać Ukrainie - mówi Frantisek Valach, jeden z uczestników protestów.

Koalicja trzeszczy, kraj zmaga się z drożyzną. Po decyzji ukraińskiego prezydenta o wstrzymaniu tranzytu gazu przez Słowację, kraj na nim nie zarabia, a Fico dalej forsuje swoje zmiany. - Przejął de facto polityczną kontrolę nad publicznymi mediami. Teraz chce wpływać na media prywatne, strasząc je zabraniem pieniędzy z reklam. To kalka metod rosyjskich i węgierskich - zauważa Tomaš Valašek, były amabasador Słowacji przy NATO, członek Rady Narodowej Słowacji.

Opozycja zamierza doprowadzić do głosowania nad wotum nieufności dla premiera. Poprzednie tak wielkie protesty sprzed siedmiu lat po zamordowaniu dziennikarza śledczego Jana Kuciaka doprowadziły do rezygnacji ze stanowiska premiera Roberta Fico. 

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JAKUB GAVLAK

Pozostałe wiadomości

Przepełnione przychodnie, szpitale z rygorami, a w części aptek nadal brakuje leków. Końca fali grypowej nie widać. W województwie śląskim z powodu pogrypowych powikłań zmarło 25 osób.

Przepełnione szpitale, trzy razy więcej zachorowań. Sanepid bije na alarm

Przepełnione szpitale, trzy razy więcej zachorowań. Sanepid bije na alarm

Źródło:
Fakty TVN

Gdy 12 lat temu abdykował papież Benedykt XVI, świat oniemiał, bo po raz ostatni coś takiego wydarzyło się 700 lat wcześniej. W Watykanie mówi się coraz głośniej o możliwej abdykacji Franciszka. Obecnie choruje. Ostatnio zdecydował, że siostra Raffaella Petrini zostanie w marcu przewodniczącą Gubernatoratu Państwa Watykańskiego.

Historyczna decyzja papieża Franciszka. Zakonnica będzie piastować najwyższe stanowisko w rządzie Watykanu

Historyczna decyzja papieża Franciszka. Zakonnica będzie piastować najwyższe stanowisko w rządzie Watykanu

Źródło:
Fakty TVN

Minus 41 stopni Celsjusza - taką temperaturę zanotowała w nocy z niedzieli na poniedziałek stacja pomiarowa w Litworowym Kotle w Tatrach Zachodnich. W innych miejscach aż tak ekstremalnych mrozów nie było, ale niska temperatura dała się we znaki właściwie w całym kraju. Mrozy jeszcze trochę potrzymają, warto więc zwrócić uwagę na różne zagrożenia, które mogą się z nimi wiązać.

Silne mrozy w Polsce. Służby apelują: jeden telefon może uratować życie

Silne mrozy w Polsce. Służby apelują: jeden telefon może uratować życie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Na tę decyzję władze Karpacza i zrzeszeni tam w klubach narciarze i snowboardziści czekali dekadę. Liczyli na to, że powstanie tam trasa mająca homologację FIS-u. To pozwalałoby organizować tam mistrzostwa Polski i zawody międzynarodowe. Zabrakło około stu metrów. Zgoda Ministerstwa Klimatu i Środowiska, owszem, pozwala na rozbudowę istniejącego stoku, ale pełni szczęścia nie ma. Sportowcy i trenerzy są nieco rozczarowani - obwiniają władze Karkonoskiego Parku Narodowego. Przyznają jednak, że jest to krok ku poprawie warunków trenowania.

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będą mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będą mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Nie wierzę w to, że da się błyskawicznie zakończyć wojnę w Ukrainie - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Anna Maria Dyner z Polityki Insight. Zdaniem generała Bogusława Packa wojna zakończy się "znacznie szybciej, niż przewidywaliśmy to jeszcze kilka tygodni temu". W jego opinii "jeszcze w tym roku". - Putin dobrze wie, że może dużo ugrać, ale może też stracić. I wie dobrze, że Trumpowi zależy, aby za wszelką cenę pokazać Amerykanom i światu swoje silne przywództwo - mówił.

"To nie znaczy, że nagle przywrócimy normalne funkcjonowanie Ukrainie"

"To nie znaczy, że nagle przywrócimy normalne funkcjonowanie Ukrainie"

Źródło:
TVN24

Europejczyków przestraszyła skala rozmów, które toczą się nad naszymi głowami, o sprawach, które dotyczą naszego europejskiego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa Ukrainy - przyznała w "Faktach po Faktach" Katarzyna Pisarska, przewodnicząca Rady Fundacji imienia Kazimierza Pułaskiego, która uczestniczyła w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Przebieg Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. "To nie było tylko nasze zaskoczenie"

Przebieg Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. "To nie było tylko nasze zaskoczenie"

Źródło:
TVN24

Donald Trump, dzień po rozmowie telefonicznej z rosyjskim przywódcą, zapewnia, że Kreml chce zakończenia wojny w Ukrainie. Mówi też, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem. Zdaniem byłej szefowej biura CNN w Moskwie Donald Trump chce zaprowadzić pokój w Ukrainie, ale jego działania są na rękę Władimirowi Putinowi. - To, co widzimy, to niewiarygodnie mieszane sygnały płynące z administracji amerykańskiej - stwierdziła w rozmowie z "Faktami o Świecie" TVN24 BiS Jill Dougherty.

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Prezydent USA Donald Trump przekazał, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem, prawdopodobnie w Arabii Saudyjskiej. Wcześniej z przywódcą Rosji rozmawiał telefonicznie. Trump po raz kolejny decyduje się nawiązać relację, która potencjalnie niesie ze sobą niebezpieczeństwo.

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

Źródło:
CNN