Fabryka narkotyków w cichej wsi na Podlasiu. Czterech obywateli Meksyku produkowało tam metamfetaminę. To, co policjanci znaleźli na miejscu, warte jest ponad siedem milionów złotych.
Budynki, które miały nie rzucać się w oczy, zamieniono na laboratorium do produkcji narkotyków. Można nimi było odurzyć niejedno miasto. Produkcją zajmowało się czterech Meksykanów. Mieszkańcy wsi są w szoku - po sąsiedzku rozwinął skrzydła międzynarodowy kartel.
- Trendem, jeżeli chodzi o rynek narkotykowy światowy, jest to, że widzimy dużą ekspansję karteli narkotykowych z Meksyku, które produkują właśnie metamfetaminę na całym świecie. Podobnego typu laboratoria były likwidowane w niedawnym okresie między innymi w Republice Południowej Afryki, gdzie również obywatele Meksyku produkowali metamfetaminę - zauważa podinspektor Michał Aleksandrowicz, naczelnik Wydziału do Zwalczania Zorganizowanej Przestępczości Narkotykowej Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP).
W sielankowej scenerii pełną parą wytwarzano narkotyki. Meksykanie prowadzili biznes wyjęty spod prawa. - Pochodzili oni ze stanu Sinaloa. Na tę chwilę jesteśmy w trakcie ustalania pozostałych członków grupy - mówi anonimowo oficer CBŚP.
W całym kraju policja rozbiła już 47 podobnych fabryk
Peryferia podlaskiej wsi okazały się wymarzonym miejscem.
- Wcale mnie to nie dziwi, dlatego że już kilka lat temu meksykański kartel narkotykowy Las Zetas wysłał swoich kurierów, którzy mieli szukać odpowiednich miejsc na terenie Europy - komentuje Andrzej Mroczek, były policjant, ekspert do spraw przestępczości z Collegium Civitas.
Zabezpieczono 120 litrów płynnego narkotyku - jego wartość na czarnym rynku to ponad siedem milionów złotych.
CZYTAJ TAKŻE: Laboratorium metamfetaminy na obrzeżach podlaskiej wsi. Policja zatrzymała czterech Meksykanów
Od początku roku w całym kraju policja rozbiła już 47 podobnych fabryk. - Już przejęto blisko 900 kilogramów narkotyków z grupy amfetaminy, metamfetaminy - informuje podkomisarz Paweł Żukiewicz z CBŚP.
Wytwarzane w nielegalnych fabrykach substancje mogą być śmiertelnie niebezpieczne.
- Wpadamy w jakiś szał, wpadamy w furię. Nie kontrolujemy się zupełnie. Nie do końca wiemy, co zażywamy, co zawiera ten środek. I dlatego też efekty, które obserwujemy, będą zupełnie inne niż te, które spodziewaliśmy się. Wieloskładnikowość, zanieczyszczenie - mówi o tak produkowanych narkotykach Eryk Matuszewski, toksykolog ze Szpitala Miejskiego imienia Franciszka Raszei w Poznaniu.
Meksykanie zostali aresztowani. Grozi im do 20 lat więzienia. - Prokurator przedstawił im zarzuty udziału oraz kierowania zorganizowaną grupą przestępczą - informuje Łukasz Janyst z Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP