Ponad 20 procent mięsa produkowanego na świecie marnuje się. Tymczasem produkcja mięsa pochłania duże ilości wody i energii, co przyczynia się do zmian klimatycznych. Ponadto dietetycy radzą ograniczyć spożycie mięsa.
W przemysłowych hodowlach zwierzęta są tylko towarem. 15 procent marnotrawionego mięsa to odpadki z procesów przetwórczych. Kolejne 15 procent to skutki niewłaściwego transportu, dystrybucji i przechowywania. 60 procent marnotrawionego mięsa to to, które wyrzucają do śmieci konsumenci.
- Mięsa marnuje się stosunkowo dużo, bo to jest około 23 procent z całej produkcji na całym świecie, a ta produkcja jest przepotężna, bo wynosi ponad 300 milionów ton - mówi Arkadiusz Matras, Dietetyka #NieNaŻarty.
- 200 milionów świń, 59 milionów krów, to są wszystko pojedyncze, żyjące, czujące istoty, które zostały przez nas powołane do życia, a zabijamy je tylko i wyłącznie po to, żeby ostatecznie wyrzucić je na śmietnik - alarmuje Agata Wiencis z Fundacji "Compassion In World Farming" Polska.
Zanim każdego roku każdy kolejny miliard zwierząt trafi na śmietnik, pod uprawę pasz zmarnowanych zostaną kolejne tysiące hektarów lasów i hektolitry wody.
- Wyprodukowanie kilograma wołowiny to jest około 15 tysięcy litrów wody. To jest nieprawdopodobna ilość. Mięso wieprzowe: 6000 litrów wody. Dla porównania ziemniaki to 300 litrów wody - wylicza Cezary Wyszyński z Fundacji "Viva!".
Edukacja, uświadamianie, zmiany
- Tutaj najważniejszy jest ten moment, kiedy o tym pomyślimy, zdamy sobie z tego sprawę, i wtedy świadomie możemy podjąć decyzję, czy chcemy być częścią tego systemu, czy chcemy odżywiać się w inny sposób, który nie będzie się przyczyniać do okrucieństwa wobec zwierząt - wyjaśnia Karolina Czechowska z Fundacji "Viva!" i kampanii "Zostań Wege".
- Hodowle przemysłowe zwiększają produkcję gazów cieplarnianych, a to przekłada się na ocieplenie klimatu i na zmianę klimatyczną. My jesteśmy akurat w takim momencie, że tej zmiany klimatycznej już nie zatrzymamy, ale możemy ją spowolnić - mówi Agnieszka Veljković z Fundacji WWF Polska.
Można zacząć na przykład od ograniczenia spożycia mięsa do dwóch razy w tygodniu. - Ograniczenie mięsa, świadome kupowanie i edukacja właśnie w tym kierunku, jest bardzo potrzebne w Polsce - mówi Edyta Stępczyńska z portalu zakreconywegeobiad.pl, autorka książek kulinarnych.
W skali globalnej marnujemy aż jedną trzecią wyprodukowanej żywności. To są całe góry mięsa, warzyw, owoców, chleba. Konferencja naukowa w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi ma być początkiem kampanii przeciwko marnowaniu żywności w naszym kraju. Hasło "szkoda planety" jest w tej kampanii kluczowe. Państwa Unii Europejskiej w strategii nazwanej "od pola do stołu" - zobowiązały się do zmniejszenia strat w żywności o połowę do 2030 roku.
Autor: Marzanna Zielińska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24