Tony żywności marnowane rocznie. Z pomocą przychodzi specjalna aplikacja

01.10.2020 | Tony żywności marnowane rocznie. Z pomocą przychodzi specjalna aplikacja
01.10.2020 | Tony żywności marnowane rocznie. Z pomocą przychodzi specjalna aplikacja
Marzanna Zielińska | Fakty TVN
01.10.2020 | Tony żywności marnowane rocznie. Z pomocą przychodzi specjalna aplikacjaMarzanna Zielińska | Fakty TVN

W Polsce do kosza rocznie trafia kilka milionów ton jedzenia. Przeciętna polska rodzina wyrzuca w ten sposób do śmieci ponad dwa tysiące złotych. Dlatego z pomocą przychodzi aplikacja, która chce pokazać, że nie ma już więcej miejsca na marnotrawstwo.

W każdej kuchni zazwyczaj zostaje coś na koniec dnia, ale dzięki aplikacji Too Good To Go jedzenie z łódzkich restauracji może się nie zmarnować. Po godzinie 20 cena posiłku spada do symbolicznej opłaty.

- Od momentu, kiedy korzystamy z aplikacji Too Good To Go. ograniczyliśmy wyrzucanie jedzenia praktycznie o 80 procent - opowiada Mateusz Jakubczak z wege bistro Takżetego w Łodzi.

Do aplikacji przyłącza się coraz więcej restauracji, barów, kawiarni, stacji benzynowych, cukierni i piekarni.

- My oferujemy nadwyżki warzyw bądź pieczywa - mówi Marcin Kusyk z bistro Mora w Gdyni.

Aplikacja Too Good To Go chce udowodnić, że lepiej, gdy jedzenie trafi na czyjś stół niż do śmietnika. - To jest też kwestia szacunku i do ludzi którzy tego jedzenia nie mają, i do samego jedzenia, i powiedzmy do zwierząt, które są zabijane do tego jedzenia - ocenia mieszkaniec Łodzi Jakub Kowalczyk.

- To jest bardzo dobry pomysł dlatego, że nie wszystkich stać na to, żeby sobie kupić pełnowymiarowy posiłek - dodaje mieszkanka Łodzi Agnieszka.

Rocznie do kosza trafia pięć milionów ton żywości

Motto "ratuj jedzenie, ratuj planetę", które towarzyszy aplikacji Too Good To Go trafiło już do telefonów prawie 26 milionów ludzi na świecie. To motto ma również dać do myślenia o jedzeniu marnowanym w domach.

W Polsce do kosza - pomijając gastronomię - trafia rocznie pięć milionów ton żywności.

- Wyobraźmy sobie, że kupujemy w sklepie trzy pełne siatki jedzenia i od razu jedną z nich wyrzucamy do kosza. Taka to jest skala - zwraca uwagę Karolina Woźniak z Too Good To Go.

Statystyczna polska rodzina wraz z jedzeniem wyrzuca od dwóch do trzech tysięcy złotych rocznie.

- Mamy zbyt duży wybór, czasami kupujemy zbyt dużo żywności, nie podchodzimy z odpowiednią wartością do żywności, więc chyba najwięcej to, co mamy do zrobienia, to wśród nas konsumentów - ocenia Marek Borowski, prezes Polskiej Federacji Banków Żywności.

Marnowanie żywności przyczyną kryzysu?

Produkcja żywności jest jedną z głównych przyczyn kryzysu klimatycznego.

Produkcja mięsa i pasz odpowiada za emisję aż jednej szóstej gazów cieplarnianych i zużywa 70 procent zasobów wody słodkiej na świecie.

- Jeżeli będzie postępował kryzys klimatyczny, to pogłębi się kryzys wodny i będzie coraz mniej obszarów, na których możemy uprawiać żywność. Będziemy mieć coraz większy kłopot z potencjalnym ryzykiem kryzysu żywnościowego czy klęskami głodu - mówi Kamil Wyszkowski, dyrektor generalny Global Compact Network Poland.

Oszczędzanie żywności, a tym samym zmniejszenie jej produkcji, to największa inwestycja w przyszłość do której każdy - w domu czy poza domem - może przyłożyć rękę.

Autor: Marzanna Zielińska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Zamknięte były szkoły, przedszkola, restauracje. Obowiązywał zakaz wchodzenia do lasów i parków, limity w sklepach i autobusach. Maseczki obowiązywały praktycznie wszędzie. Większość z nas przynajmniej przez jakiś czas była na kwarantannie. Życie przeniosło się przed ekrany telewizorów i komputerów. Dokładnie pięć lat temu zaczął się covidowy lockdown, a wpływ pandemii odczuwamy do dziś.

Minęło pięć lat od początku pandemii. Jej wpływ odczuwamy do dzisiaj

Minęło pięć lat od początku pandemii. Jej wpływ odczuwamy do dzisiaj

Źródło:
Fakty TVN

Jeśli ustawa znana jako "Lex szarlatan" wejdzie w życie, to nawet milion złotych kary mogą zapłacić oszuści, którzy wykorzystują ludzi w najtrudniejszych momentach ich życia. Nie mając żadnego wykształcenia, wiedząc, że to, co robią, w żaden sposób nie nikogo nie uleczy, biorą od ludzi ogromne pieniądze. Jedyne co dają, to nadzieja, ale fałszywa. 

"Żerują na życiu i zdrowiu Polaków". Ustawa ma to zmienić

"Żerują na życiu i zdrowiu Polaków". Ustawa ma to zmienić

Źródło:
Fakty TVN

To wyraz sportowej solidarności z Ukrainą. Klub Ślepsk Malow Suwałki wycofał się z prestiżowych rozgrywek, ponieważ wezmą w nich udział drużyny z Rosji.

Mieli zadebiutować poza Polską, ale zbojkotowali turniej. Dali wyraz solidarności z Ukrainą

Mieli zadebiutować poza Polską, ale zbojkotowali turniej. Dali wyraz solidarności z Ukrainą

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Historyczne znalezisko. Wśród zardzewiałego złomu na jednym z gospodarstw w okolicach Iłowa odnaleziono sztandar 68. Pułku Piechoty z Września 1939 roku.

W okolicach Iłowa wśród złomu odnaleziono sztandar 68. Pułku Piechoty

W okolicach Iłowa wśród złomu odnaleziono sztandar 68. Pułku Piechoty

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jesteśmy bardzo daleko od pokoju. Moim zdaniem nawet za dużo mówimy o pokoju. Zawieszenie broni to jest tylko pierwszy krok w najlepszym przypadku - powiedział w "Faktach po Faktach" profesor Timothy Garton Ash. Brytyjski historyk przyznał, że jego zdaniem Kreml na propozycje zawieszenia broni w Ukrainie odpowie: "tak, ale na pewnych warunkach". - I te warunki będą bardzo trudne dla Ukrainy - dodał.

Timothy Garton Ash: bardziej możliwe, że Rosja powie "tak, ale"

Timothy Garton Ash: bardziej możliwe, że Rosja powie "tak, ale"

Źródło:
TVN24

- To bardzo dobre wiadomości. Myślę, że przełomowe - powiedział w "Faktach po Faktach" były szef MSZ Jacek Czaputowicz, odnosząc się do ustaleń po spotkaniu USA-Ukraina w Arabii Saudyjskiej na temat możliwości zakończenia agresji Rosji. Zauważył, że zarówno z Kijowa, jak i z Waszyngtonu padły deklaracje, a teraz "wszystko w rękach Rosji". - Wydaje mi się, że Rosja odpowie pozytywnie, bo Amerykanie coś wiedzą na temat wstępnego stanowiska Rosji - ocenił.

Czaputowicz: Amerykanie coś wiedzą na temat wstępnego stanowiska Rosji

Czaputowicz: Amerykanie coś wiedzą na temat wstępnego stanowiska Rosji

Źródło:
TVN24

Donald Trump wprowadził kolejne cła - tym razem w wysokości 25 procent na stal i aluminium sprowadzane do Stanów Zjednoczonych ze wszystkich państw na świecie. Uderza to przede wszystkim w Kanadę, Brazylię i Unię Europejską, która już ogłosiła kroki odwetowe - mają one dotyczyć amerykańskich towarów o wartości 26 miliardów euro. A to oznacza, że masło orzechowe czy amerykańskie dżinsy od kwietnia mogą być droższe.

Wojna handlowa rozlewa się na cały świat. Zdrożeją amerykańskie dżinsy czy masło orzechowe

Wojna handlowa rozlewa się na cały świat. Zdrożeją amerykańskie dżinsy czy masło orzechowe

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wszyscy czekają teraz na ruch Rosji, która szczegóły propozycji chce usłyszeć bezpośrednio od amerykańskiej administracji. O dotychczasowych sygnałach z Kremla i szansach na to, że wstępne amerykańsko-ukraińskie porozumienie rzeczywiście wejdzie w życie

Oczekiwanie na ruch Rosji. Czy porozumienie wejdzie w życie?

Oczekiwanie na ruch Rosji. Czy porozumienie wejdzie w życie?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Jeśli ustawa znana jako "Lex szarlatan" wejdzie w życie, to nawet milion złotych kary mogą zapłacić oszuści, którzy wykorzystują ludzi w najtrudniejszych momentach ich życia. Nie mając żadnego wykształcenia, wiedząc, że to, co robią, w żaden sposób nie nikogo nie uleczy, biorą od ludzi ogromne pieniądze. Jedyne co dają, to nadzieja, ale fałszywa. 

"Żerują na życiu i zdrowiu Polaków". Ustawa ma to zmienić

"Żerują na życiu i zdrowiu Polaków". Ustawa ma to zmienić

Źródło:
Fakty TVN