Nowe informacje w sprawie fałszywych certyfikatów covidowych. W systemie "nie ma żadnych śladów dokonanego nadużycia"

26.11.2021 | Nowe informacje w sprawie fałszywych certyfikatów covidowych. W systemie "nie ma żadnych śladów dokonanego nadużycia"
26.11.2021 | Nowe informacje w sprawie fałszywych certyfikatów covidowych. W systemie "nie ma żadnych śladów dokonanego nadużycia"
Jacek Tacik | Fakty TVN
26.11.2021 | Nowe informacje w sprawie fałszywych certyfikatów covidowych. W systemie "nie ma żadnych śladów dokonanego nadużycia"Jacek Tacik | Fakty TVN

Na jaw wychodzą kolejne informacje o procederze fałszowania certyfikatów covidowych w podkrakowskiej klinice MASMED, który ujawnili i pokazali reporterzy "Faktów" TVN i TVN24. Placówka w Zabierzowie nie dostawała szczepionek, bo nie była autoryzowanym punktem szczepień i tu pojawia się inny ośrodek - Centrum Medyczne MEDYK z Rzeszowa.

W środę w "Faktach" TVN reporterzy "Faktów" TVN i TVN24 ujawnili i pokazali .

Wpisaliśmy do systemu, do którego dostęp mają tylko lekarze, PESEL każdej osoby, która zamiast szczepionki w klinice w Zabierzowie dostała plaster i sfałszowany certyfikat covidowy. Przy każdej osobie widnieje jedno nazwisko - pielęgniarki Danuty B.

- W sposób legalny wprowadzono dane pacjentów do systemu przez uprawnioną osobę, która posiada pozwolenie na wykonywanie zawodu. Nie ma tutaj żadnych śladów dokonanego nadużycia - wyjaśnia anonimowo informator "Faktów" TVN.

Na nagraniu z ukrytej kamery widać, jak pielęgniarka Danuta B. podchodzi do reporterki TVN24, ale zamiast igły ze szczepionką ma tylko plaster.

- Ja wszystko robiłam to, co powinnam, czyli szczepiłam. (Pacjentka - przyp. red.) jest rozebrana, zaszczepiona, przyklejony ma plaster. Zawsze na koniec się daje plaster - tłumaczy w rozmowie z "Faktami" TVN Danuta B..

- Ci pielęgniarze, lekarze, wszyscy są przeszkoleni, żeby mówić te regułki, które wypowiadają lekarze przy prawdziwym szczepieniu, czyli tak naprawdę musieli brać pod uwagę, że będą nagrywani. Chyba zakładali, że mogą być nagrywani dyktafonem - ocenia Olga Orzechowska, reporterka TVN24, która wzięła udział w pseudoszczepieniu.

Klinika nie była autoryzowanym punktem szczepień

W Centrum Medycznym MASMED w Zabierzowie, gdzie dochodziło do fałszerstw, nie mogło być szczepionek, bo placówka nie była autoryzowanym punktem szczepień, czyli nie istniała w żadnym rejestrze.

- Niewykluczone, że przychodnia weszła w kooperację z inną przychodnią z kraju, z tego terenu i stąd miała w dyspozycji szczepionki, których mieć nie powinna - komentuje sprawę przychodni Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.

Danuta B. - jak wynika z systemu, do którego dostaliśmy dostęp - w rubryce "miejsce szczepienia" zaznaczała Centrum Medyczne MEDYK w Rzeszowie, z którym była związana zawodowo. Jak wynika z oświadczenia szefa rzeszowskiej placówki - jako mobilna jednostka szczepień, czyli zewnętrzny podmiot, który pobierał i rozliczał się ze szczepionek.

- Każda osoba, która ma zalegalizowane tak zwane szczepienia wyjazdowe, może wziąć szczepionkę i wyjechać do innego punktu szczepień - wyjaśnia anonimowo informator "Faktów" TVN.

- Wiele osób szczepiących w danym podmiocie szczepi powiedzmy 100-200 osób tygodniowo, a jedna szczepi tysiąc, to to powinno moim zdaniem zwrócić uwagę - komentuje dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej do spraw pandemii COVID-19.

Z dokumentów wydania i zwrotu szczepionek, które udało nam się zdobyć, wynika, że Danuta B. pobrała trzy tysiące siedemset szczepionek, z czego zwróciła niewielką ilość. Jeżeli preparaty nie były użyte, musiały zostać zutylizowane.

- Byłoby to działanie na szkodę Narodowego Funduszu Zdrowia - informuje Janusz Hnatko z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Policja po materiale "Faktów" TVN rozpoczęła dochodzenie w sprawie podkrakowskiej kliniki. Trwają przeszukania u osób, które mogły być zaangażowane w proceder fałszowania certyfikatów covidowych.

Za każde fikcyjne szczepienie, które kosztowało do tysiąca złotych, Danuta B. otrzymywała dodatkowo kilkadziesiąt złotych z NFZ.

Autor: Jacek Tacik / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Burmistrz Kłodzka przeprasza za zachowanie strażników miejskich. W sieci pojawiły się nagrania, które oburzyły mieszkańców. Widać i słychać obrażanie, upokarzanie - tamtejsza straż już dawno chciała odzyskać swoje dobre imię. Jakoś jej nie wychodzi.

Mieszkańcy Kłodzka oburzeni wulgarnym zachowaniem strażników miejskich. Jest nagranie z interwencji

Mieszkańcy Kłodzka oburzeni wulgarnym zachowaniem strażników miejskich. Jest nagranie z interwencji

Źródło:
Fakty TVN

Fabuła nowego serialu osadzonego w świecie Diuny skupia się na tym, co działo się przed wydarzeniami znanymi z filmów. Zdradza, jak doszło do trwającego przez pokolenia konfliktu pomiędzy rodami władającymi kosmosem. Odsłania też kulisy działania tajemniczego zakonu sióstr Bene Gesserit. Co ciekawe, w rozmowie z obsadą tej międzynarodowej produkcji pojawił się polski wątek dotyczący Radosława Sikorskiego.

Na Max jest już dostępny serial "Diuna: Proroctwo". A co ma z tym wszystkim wspólnego Radosław Sikorski?

Na Max jest już dostępny serial "Diuna: Proroctwo". A co ma z tym wszystkim wspólnego Radosław Sikorski?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Polscy seniorzy - kim są, jak żyją, czego potrzebują? Jak młodsi mogą pomóc? Co zrobić, by seniorom żyło się lepiej? W Unii Europejskiej nasze starzejące się społeczeństwo nie jest wyjątkiem. Już jedna piąta z nas to osoby starsze, a według prognozy GUS-u w 2060 roku co trzeci mieszkaniec Polski będzie seniorem. Jak ten fakt zmienia gospodarkę, ochronę zdrowia czy rynek pracy?

Polska się starzeje, seniorów przybywa. "Neurologia powinna stać się kolejną dziedziną priorytetową"

Polska się starzeje, seniorów przybywa. "Neurologia powinna stać się kolejną dziedziną priorytetową"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Teraz przyjdzie nam się bić o każdy głos, być w każdej nawet najmniejszej miejscowości. Nic tutaj nie jest rozdane, nawet dobre sondaże nie mogą uśpić czujności - mówił w "Faktach po Faktach" pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi, sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński o przyszłych wyborach prezydenckich. Zapewniał też, że kandydat KO Rafał Trzaskowski "będzie miał za sobą armię ludzi".

"PiS będzie walczył o życie". Kierwiński o kampanii prezydenckiej

"PiS będzie walczył o życie". Kierwiński o kampanii prezydenckiej

Źródło:
TVN24

- Na 99 procent decyzja zapadła - tak o kandydacie PiS na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł klubu PiS Krzysztof Ciecióra. Europoseł KO Dariusz Joński wymieniał z kolei w programie "trzy różnice" między ugrupowaniami i ich podejściem do wyłonienia kandydata.

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

Źródło:
TVN24

W ubiegłym tygodniu w Redzikowie koło Słupska otwarto bazę amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Taką samą - tyle że od lat - ma już Rumunia. W Rumunii powstaje także największa NATO-wska baza w Europie. Dla Sojuszu ten kraj jest istotny między innymi ze względu na jego położenie. Rumunia graniczy z Ukrainą, ale i Mołdawią, której również zagraża rosyjski imperializm. Władze w Bukareszcie znane były z prozachodniego nastawienia, ale ostatnio popularność zdobywają tam siły prorosyjskie. W ten weekend zaczynają się w tym kraju wybory.

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Salwadorze znajduje się największe więzienie w Ameryce Łacińskiej. Trafiają tam mordercy, gwałciciele i członkowie gangów. Mowa o Centrum Odosobnienia Terroryzmu - CECOT. Więzienie otwarto w ubiegłym roku. Może pomieścić 40 tysięcy osób i zapełnia się błyskawicznie, bowiem w kraju o jednym z najwyższych wskaźników zabójstw na świecie od dwóch lat panuje stan wyjątkowy. Amnesty International przestrzega, iż Salwador doświadcza "stopniowego zastępowania przemocy gangów przemocą państwową". Społeczeństwo jednak taką politykę popiera - pierwsze dane mówią o spadku przestępczości. Telewizji CNN jako jedynej udało się dostać do strzeżonego kompleksu i pokazać, w jakich warunkach przebywają osadzeni.

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Źródło:
CNN