"Próbują być koło nas i zgrywać tych, którzy zawsze świętowali w Warszawie niepodległość"

Źródło:
Fakty TVN
Politycy PiS na Marszu Niepodległości. Konfederacja niezadowolona
Politycy PiS na Marszu Niepodległości. Konfederacja niezadowolona
Jacek Tacik/Fakty TVN
Przez ostanie sześć lat bojkotował Marsz Niepodległości. Teraz Jarosław Kaczyński wziął w nim udział Jacek Tacik/Fakty TVN

"To nie jest polityczny marsz" - mówią politycy, którzy w Sejmie zajmują miejsca klubu PiS i którzy 11 listopada w Warszawie wzięli udział w Marszu Niepodległości. Inaczej jednak widzą to politycy Konfederacji, którzy mówią o politycznym cynizmie.

Na kilka miesięcy przed wyborami prezydenckimi na Marszu Niepodległości musiał pojawić się lider największej partii prawicowej, który myśli o zwycięstwie swojego kandydata, mimo że przez ostatnie sześć lat bojkotował Marsz Niepodległości.

- Dużo naszych wybitnych osobistości chodziło jednak na marsz. Jeździliśmy do Krakowa, ale dzisiaj jesteśmy tu - mówi Ryszard Terlecki, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

ZOBACZ TAKŻE: Marsz przeszedł ulicami Warszawy

Nie w pierwszym rzędzie, raczej z tyłu politycy PiS-u - być może z kandydatem partii na prezydenta - zabiegali o głosy prawicowych i skrajnie prawicowych wyborów.

Dla Konfederacji, partii na prawo od PiS-u, to, co robi Kaczyński i jego partia, to polityczny cynizm. Jeszcze przed marszem część narodowców publicznie, w internecie, proponowała Kaczyńskiemu, żeby został w domu. - Próbowali nas zniechęcić wśród wyborców prawicowych, konserwatywnych. Nie udało się im to, więc dzisiaj próbują być koło nas i zgrywać tych, którzy zawsze świętowali w Warszawie niepodległość - komentuje Krzysztof Mulawa, poseł Konfederacji.

Jarosław Kaczyński o politycznych rywalach: to okupanci
Jarosław Kaczyński o politycznych rywalach: to okupanci Jakub Sobieniowski/Fakty TVN

"To nie jest polityczny marsz"

Marsz Niepodległości w Warszawie to ten jeden raz w roku, gdy środowiska prawicowe - często publicznie nawołujące do polexitu i odwrócenia się od Zachodu - mogą się policzyć.

- Gdy spotykała nas policyjna pałka i gaz na ulicach, to Jarosław Kaczyński tchórzliwie uciekał do Krakowa - mówi Witold Tumanowicz, poseł Konfederacji. - Każdy patriota tutaj powinien być. To nie jest polityczny marsz. Tylko to jest marsz każdego, kto podziela pewne wartości - twierdzi Michał Wójcik, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

CZYTAJ TAKŻE: Kaczyński o "bardzo konkretnym zadaniu" w związku z wyborami prezydenckimi

W tym roku przez miasto - według stołecznego ratusza - przeszło 90 tysięcy osób. Policja zatrzymała ponad 60 osób za posiadanie narkotyków i niebezpiecznych przedmiotów.

Powrót polityków PiS-u na marsz, który do tej pory był zdominowany przez polityków Konfederacji, to tylko dowód, że rozpoczęła się kampania prezydencka i walka o rząd dusz na prawicy.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Albert Zawada

Pozostałe wiadomości

- Ja nie jestem za karą śmierci, ale chciałabym, żeby on przeżył to, co przeżyła moja córka - tak mówi matka Anastazji, 27-letniej Polki, zgwałconej i zamordowanej na greckiej wyspie Kos. Anastazja pracowała tam w hotelu. Oskarżonemu o jej zabójstwo grozi dożywocie.

Ruszył proces oskarżonego o zabójstwo 27-letniej Polki na Kos. Sallahudinowi S. grozi dożywocie

Ruszył proces oskarżonego o zabójstwo 27-letniej Polki na Kos. Sallahudinowi S. grozi dożywocie

Źródło:
Fakty TVN

Psychologowie, nauczyciele i obrońcy praw dzieci piszą list i wyjaśniają, dlaczego tak ważna jest edukacja zdrowotna i dlaczego dziecko musi uczyć się reagować na niewłaściwe zachowania oraz je nazywać. A w dyskusji o nowym przedmiocie warto zapytać o to, dlaczego ci, którzy krytykują edukację zdrowotną, najwyraźniej nie znają zapisów jej programu.

List w obronie programu edukacji zdrowotnej. "Nie każde dziecko ma dostęp do takiej wiedzy w domu"

List w obronie programu edukacji zdrowotnej. "Nie każde dziecko ma dostęp do takiej wiedzy w domu"

Źródło:
Fakty TVN

Pieniądze na odbudowę terenów zniszczonych przez powódź jeszcze nie dotarły do wszystkich miejsc, w których są niezbędne. Nie wszystkie samorządy zgłosiły wnioski o środki na remont i wyposażenie zalanych szkół. Ministerstwo Edukacji Narodowej przedłużyło termin składania wniosków o kolejny tydzień, do 6 grudnia. - Środki są zabezpieczone, wystarczy złożyć wniosek - apeluje Magdalena Roguska, Sekretarz Stanu w KPRM.

Trwa odbudowa na terenach zalanych przez powódź. Pieniądze wciąż nie dotarły do wszystkich potrzebujących

Trwa odbudowa na terenach zalanych przez powódź. Pieniądze wciąż nie dotarły do wszystkich potrzebujących

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To jest bardzo smutna i niefortunna sytuacja. Wszystkie formalności zostały dopełnione, wszyscy dokładnie wiedzieli, co się dzieje i była zgoda. Następnie została podjęta taka politykierska decyzja - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, ministra funduszy i polityki regionalnej (Polska 2050). Odniosła się do decyzji przewodniczącego NSZZ "Solidarność" Piotra Dudy, który wycofał zgodę na wynajęcie historycznej Sali BHP Szymonowi Hołowni. 

Pełczyńska-Nałęcz: to politykierska decyzja

Pełczyńska-Nałęcz: to politykierska decyzja

Źródło:
TVN24

Być może Wołodymyr Zełenski chce uprzedzić niektóre, bardziej niekorzystne dla Ukrainy, propozycje - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 generał Stanisław Koziej, były szef BBN. Odniósł się do słów prezydenta Ukrainy o możliwości przyznania członkostwa w NATO tej części Ukrainy, która jest pod jej kontrolą. Michał Przedlacki z "Superwizjera" stwierdził, że "to jest jedyna realna możliwość, żeby roztoczyć parasol bezpieczeństwa nad tymi terytoriami", jednak dodał, "nie wierzy, aby Zachód był w stanie to zapewnić Ukrainie".

"To jest ostatnia linia oporu politycznego Ukrainy w tej wojnie"

"To jest ostatnia linia oporu politycznego Ukrainy w tej wojnie"

Źródło:
PAP

Otwiera się nowy front walk na Bliskim Wschodzie. Potencjalnie bardzo zapalny, bo sytuację w rozbitej wojną Syrii cementowały do tej pory wpływy Rosji i Iranu. To dzięki ich pomocy przez lata u władzy utrzymywał się dyktator Baszar al-Asad. Ale w weekend rebelianci zaatakowali znienacka siły rządowe, zajęli Aleppo i część prowincji Hama. Czy to szczęśliwy scenariusz dla Syryjczyków?

Zaskakujący sukces rebeliantów. "Te siły mogą rozbić syryjską armię"

Zaskakujący sukces rebeliantów. "Te siły mogą rozbić syryjską armię"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Gruzini nie chcą oddać marzenia o Unii Europejskiej, nawet za cenę rewolucji. Piąty dzień na ulice Tbilisi i innych miast wylewają się tysiące ludzi, a rządząca partia zasłania się mundurowymi. Brutalne starcia przypominają protesty po wyborach na Białorusi. Ale w Gruzji żywe jest inne porównanie. I protestujący, i władza odwołują się do dekady historii Ukrainy - Gruzini mówią o Majdanie, a rząd straszy rosyjską agresją.

"Należymy do Europy i to nasze bardzo podstawowe żądanie"

"Należymy do Europy i to nasze bardzo podstawowe żądanie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS