Od 6 grudnia mieliśmy mieć możliwość zaszczepienia się przeciw kolejnej wersji COVID-19 - Krakenowi. Ale bardzo wielu chętnych odchodzi w kwitkiem. Zapisy na pierwszą transzę od razu sie skończyły. Szczepionki rząd sprowadził późno, a w dodatku bardzo mało. Mają być kolejne dostawy.
Na internetowych portalach rejestracja wręcz zniechęca do szczepień - nie można się zapisać. Pierwsza partia 210 tysięcy szczepionek zniknęła błyskawicznie. - Na razie nie rejestrujemy, ponieważ nie mamy pewności, czy dostaniemy, albo kiedy dostaniemy kolejne szczepionki, więc dajemy numer telefonu i nakazujemy, żeby dzwonić, dowiadywać się, kiedy będą kolejne zapisy - wyjaśnia Marcin Prusak z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku.
Wśród lekarzy i pacjentów rośnie frustracja, ale Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że wkrótce do Polski trafi kolejna partia szczepionki, która chroni przed najnowszą mutacją wirusa. Starsze szczepionki mają chronić mniej. - Kolejna dostawa przewiduje 200 tysięcy. Z obliczeń naszych ekspertów wynika, że będzie to liczba wystarczająca - zapewnia Iwona Kania z Ministerstwa Zdrowia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nowy wariant szczepionki na COVID-19. Jak się zapisać?
- Łatwiej jest poznać plany operacyjne polskiej armii niż plan Ministerstwa Zdrowia na to, co zamierza właściwie zrobić z naszym zdrowiem - ocenia działania władz profesor Krzysztof Pyrć, wirusolog z Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Terminy dostaw tych szczepionek to jest około 18 grudnia - dodaje Izabela Baj, farmaceutka z apteki "Gemini".
Nie dość, że szczepi mniej punktów, to apteki i przychodnie mają problem z zamówieniami. - Mi udało się dopiero za dziesiątym razem. Wielu kolegów zrezygnowało z (oferowania - przyp. red.) szczepień, nie podjęło takiej próby, bo natknęli się na problemy przy zamawianiu - opowiada Joanna Zabielska-Cieciuch, specjalistka medycyny rodzinnej.
Problemy systemowe
Lekarzy zniechęcały kłopoty z aplikacją do rządowych zamówień. To bolesny obraz choroby systemu. - Jeżeli chodzi o szczepionki, to oczywiście jesteśmy trochę jak drogowcy zimą. Spóźniliśmy się - uważa Michał Bulsa, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie. - Sytuacja w tej chwili moim zdaniem jest wyraźnie gorsza niż w ciągu pierwszych trzech lat pandemii(...). W świadomości społecznej pandemia została odwołana. Polacy kupują prawie sto tysięcy testów dziennie w aptekach, wyniki tych testów nie są w systemie - zaznacza doktor Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej do spraw zagrożeń epidemicznych.
Niektórzy, jak były prezydent Lech Wałęsa, chorują drugi raz.
Według oficjalnych danych - dziennie zaraża się około trzech tysięcy osób. Rząd najwyraźniej niczego się nie nauczył. - Wygląda to na wielki bałagan, dlatego że nie dość, że nie ma dostępnych szczepionek, nie ma dostępnego leku, który jest dostępny dla osób z grupy ryzyka. Nie wszyscy, którzy chcą, mogą się zaszczepić, co jest sytuacją dramatyczną - alarmuje profesor Krzysztof Pyrć.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN