Pracownicy sądowi protestują. Żądają podwyżek, idą na L4

11.12.2018 | Pracownicy sądowi protestują. Żądają podwyżek, idą na L4
11.12.2018 | Pracownicy sądowi protestują. Żądają podwyżek, idą na L4
Magda Łucyan | Fakty TVN
11.12.2018 | Pracownicy sądowi protestują. Żądają podwyżek, idą na L4Magda Łucyan | Fakty TVN

Odwołane rozprawy i to w całej Polsce. Pracownicy sądów mają dość. Żądają godnych zarobków, więc masowo idą na zwolnienia, podobnie jak niedawno policjanci. Sądowy sekretarz z 30-letnim stażem zarabia 3100 złotych brutto.

W Sądzie Rejonowym w Krotoszynie we wtorek nie było w pracy ani jednego pracownika administracyjnego. Od poniedziałku 25 osób jest na zwolnieniach lekarskich.

- No, praktycznie sąd nie może normalnie funkcjonować. Odbywają się sprawy jedynie te bardzo, bardzo pilne - mówi Dorota Wojtkowiak-Mielicka, sędzia Sądu Rejonowego w Krotoszynie.

W tych najważniejszych sprawach funkcję protokolantów pełnią sędziowie. Zresztą nie tylko w Krotoszynie, bo puste sale i masowo odwoływane rozprawy to rzeczywistość wielu miast w Polsce.

- W pracy nie stawiło się około 60 procent załogi - poinformował Marek Poteralski, sędzia Sądu Okręgowego we Wrocławiu. - Nie stawiło się w pracy około 90 procent pracowników - mówił Aleksander Brzozowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Poznaniu. - Postulaty płacowe pracowników sądu są od lat ignorowane, w związku z tym dzisiaj nie ma żadnego pracownika w sądzie - stwierdził Bartłomiej Starosta, sędzia Sądu Rejonowego w Sulęcinie.

Trzy tysiące za 30 lat

Chodzi o protokolantów, referendarzy czy asystentów sędziego. Powód protestu? Oczywisty. - Chcą mieć płace na poziomie godnym, który umożliwi im funkcjonowanie i utrzymanie rodziny - tłumaczy Sylwia Jastrzębska, rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego we Wrocławiu. Dziś często jest to niemożliwe.

Zarobki pracowników administracyjnych sądów rzadko przekraczają 3,5 tysiąca złotych brutto. Na przykład młodszy sekretarz zarabia 2700 złotych, ten z trzydziestoletnim stażem - niewiele więcej - bo 3100 złotych brutto.

- Pokładaliśmy ogromne nadzieje w tej władzy, w tych rządach, w tym ministrze, który wydawał nam się na tyle prężny, silny, mocny, że zawalczy o nas tak jak trzeba - przyznaje Iwona Nałęcz-Idzikowska, przewodnicząca Krajowej Rady Związku Zawodowego Pracowników Wymiaru Sprawiedliwości RP.

Jednak - jak mówią związkowcy - minister Ziobro do pracowników administracji sądowej wysłał jedynie list z podziękowaniami i obietnicą podwyżki. A oni chcą konkretów.

Jest "dobra wola"

- Został powołany specjalny zespół w ministerstwie, na którego czele stoi wiceminister Michał Wójcik. Ten zespół będzie rozmawiał ze związkami zawodowymi, które znają ten problem od podszewki. (...) Tutaj potrzebny jest dialog, rozmowa, bo z naszej strony też jest bardzo dobra wola, żeby podnosić te płace - zapewnia Jan Kanthak, rzecznik prasowy resortu.

Według prawa pracownicy i asystenci w sądzie nie mogą strajkować, bo jest to podstawa do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego. Dlatego większość z nich jest na zwolnieniach lekarskich.

Jednak są też miejsca - jak w Sądzie Rejonowym Gdańsk-Południe - gdzie pracownicy sądowi, ze względu na interwencję przełożonych, bali się pójść na L4. - Jeśli miałabym się z tego utrzymać sama z dzieckiem, to nie dałabym rady - słyszymy.

Urzędnicy sądowi domagają się tysiąca złotych podwyżki.

Autor: Magda Łucyan / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Według skazanego to miała być obrona konieczna. Arkadiusz D. twierdzi, że zabił nożem mężczyznę, bo myślał, że to włamywacz. Ofiara prawdopodobnie po prostu pomyliła drzwi mieszkania w kamienicy. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał Arkadiusza D. za winnego i skazał na 15 lat więzienia.

Twierdzi, że zabił w obronie koniecznej. Sąd mu nie uwierzył. "Nie bronił żadnych dóbr"

Twierdzi, że zabił w obronie koniecznej. Sąd mu nie uwierzył. "Nie bronił żadnych dóbr"

Źródło:
Fakty TVN

Od dziś żadna kobieta nie będzie musiała udowadniać, że się broniła, stawiała opór i walczyła z gwałcicielem. Brak zgody na seks to podstawa definicji gwałtu. Karane będzie wykorzystywanie kobiet odurzonych czy nieprzytomnych. Ale domniemanie niewinności pozostaje.

"Do tej pory odsyłano je z kwitkiem. Dzisiaj będą objęte ochroną prawną"

"Do tej pory odsyłano je z kwitkiem. Dzisiaj będą objęte ochroną prawną"

Źródło:
Fakty TVN

"Sytuacja międzynarodowa jest na tyle poważna, że nie możemy sobie pozwolić na kłótnie w kraju" - napisał premier, apelując, by politycy zawiesili spory "na temat wojny i pokoju w Ukrainie i jedności wobec zagrożeń ze Wschodu". Czy odpowiedź na to wezwanie widać i słychać w kampanii kandydatów na prezydenta?

Waży się przyszłość Ukrainy. Co na to kandydaci?

Waży się przyszłość Ukrainy. Co na to kandydaci?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Policja na rondzie Inwalidów w Łodzi wystawia rekordową w skali całej Polski liczbę mandatów. W zeszłym roku było ich prawie siedem tysięcy na łączną kwotę prawie trzech i pół miliona złotych. Na skrzyżowaniu od kwietnia ubiegłego roku działa system kamer, który rejestruje przejazd na czerwonym świetle.

Na tym skrzyżowaniu kierowcy najczęściej łamią prawo. Mandaty na 3,5 miliona złotych

Na tym skrzyżowaniu kierowcy najczęściej łamią prawo. Mandaty na 3,5 miliona złotych

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Zastanawiałem się, czy gdyby ci ludzie, którzy dzisiaj rządzą Ameryką, byli w Waszyngtonie w latach 90., to Polska byłaby dzisiaj w NATO. Mam bardzo silne podejrzenie, że nie - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 były ambasador Polski w USA Janusz Reiter. Według wieloletniego korespondenta w Rosji Wacława Radziwinowicza "spełnia się scenariusz marzeń Putina".

"Spełnia się scenariusz marzeń Putina"

"Spełnia się scenariusz marzeń Putina"

Źródło:
TVN24

- To jest takie biznesowe podejście do polityki, czyli bardzo twarde warunki na początku - powiedział były minister spraw zagranicznych z Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Schetyna o rozmowie prezydentów USA i Rosji. - Nie możemy liczyć na pomoc z zewnątrz, bo jej po prostu nie będzie. Umiesz liczyć? Licz na siebie. To jest ten czas - ocenił gość "Faktów po Faktach".

"To jest biznesowe podejście do polityki"

"To jest biznesowe podejście do polityki"

Źródło:
TVN24

Donald Trump, dzień po rozmowie telefonicznej z rosyjskim przywódcą, zapewnia, że Kreml chce zakończenia wojny w Ukrainie. Mówi też, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem. Zdaniem byłej szefowej biura CNN w Moskwie Donald Trump chce zaprowadzić pokój w Ukrainie, ale jego działania są na rękę Władimirowi Putinowi. - To, co widzimy, to niewiarygodnie mieszane sygnały płynące z administracji amerykańskiej - stwierdziła w rozmowie z "Faktami o Świecie" TVN24 BiS Jill Dougherty.

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Prezydent USA Donald Trump przekazał, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem, prawdopodobnie w Arabii Saudyjskiej. Wcześniej z przywódcą Rosji rozmawiał telefonicznie. Trump po raz kolejny decyduje się nawiązać relację, która potencjalnie niesie ze sobą niebezpieczeństwo.

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

Źródło:
CNN