Pod programem Polskiego Ładu złożono pięć podpisów. Czy niedługo będzie ich więcej? Prezes Kaczyński ma nadzieję, bo Porozumienie wciąż ma problem. Jarosław Gowin i Adam Bielan są na politycznej wojnie. Jej wyrazem jest między innymi to, że partia Porozumienie Jarosława Gowina ma teraz dwie różne strony internetowe.
Na stronie internetowej partiaporozumienie.pl, na samym froncie, wita nas uśmiechnięta twarz Adama Bielana.
- Musimy starać się porządkować sytuację. Zarówno od strony formalno-prawnej, nie jest to łatwe, bo to jest prawdziwa stajnia Augiasza, ale również od strony medialnej - stwierdził Adam Bielan, który został zapytany o to, czy ma kontrolę nad wspomnianą stroną internetową.
Istnieje również witryna pjg.org.pl - zwolenników wicepremiera Jarosława Gowina. Rozłam w Porozumieniu Jarosław Gowin określał "groteskowym puczem". Adam Bielan natomiast stwierdził, że Jarosław Gowin "szczyt popularności ma już za sobą".
Teraz temat rozłamu w Porozumieniu wraca po słowach Jarosława Kaczyńskiego, które zostały wypowiedziane w czasie prezentacji podpisanego - także przez Gowina - Polskiego Ładu. Właśnie wtedy Jarosław Kaczyński powiedział, że ma nadzieję, że pod dokumentem pojawi się niedługo więcej podpisów.
Czy to "więcej" oznacza nową formację Adama Bielana?
- Wymagałoby to nowej umowy koalicyjnej. Nie wykluczam, że będzie inicjatywa podpisania takiej nowej umowy koalicyjnej - uważa Jarosław Gowin, wicepremier i minister rozwoju, pracy i technologii.
Wielkie nieporozumienie?
Zgodnie z planami Adama Bielana w czerwcu ma nastąpić zmiana nazwy partii. Posłowie obecnego Porozumienia wejdą w nową formułę, jeśli zechcą, jak przekazał redakcji "Faktów" TVN Adam Bielan. Jednocześnie Adam Bielan wyklucza, żeby w jego partii byli posłowie Andrzej Sośnierz i Wojciech Maksymowicz, którzy odeszli z Klubu Parlamentarnego PiS. Nie zamyka za to drzwi Jarosławowi Gowinowi. Zdaniem opozycji to rozbijanie Porozumienia.
- Aby już tak naprawdę nikt nie wiedział, gdzie jest Porozumienie, czyje jest to Porozumienie, i zaczyna ta cała prawica być jednym wielkim nieporozumieniem - twierdzi Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu i poseł PSL.
- Jeśli ktoś chciał rozbić Zjednoczoną Prawicę, to Jarosław Gowin rok temu, negocjując z opozycją zmianę marszałka Sejmu - mówi Adam Bielan.
Po stronie Adama Bielana stoi poseł Kamil Bortniczuk i trzech członków rządu, którzy byli w Porozumieniu, a których Prawo i Sprawiedliwość - mimo wniosku Jarosława Gowina - nie odwołało ze stanowisk. To Zbigniew Gryglas, który zaczynał w Nowoczesnej, czy Jacek Żalek, który kiedyś należał do PO.
- Jarosław Gowin, ku naszemu zaskoczeniu i zgorszeniu, postanowił, że będzie nas rozliczał razem z opozycją - uważa Jacek Żalek, wiceminister funduszy i polityki regionalnej. - Nie chcemy być kojarzeni z partią obrotową, z partią, która szuka okazji do zdrady - wyjaśnia Kamil Bortniczuk.
Swoje stanowisko prezentują również zwolennicy Jarosława Gowina.
- Mimo tego, że część z nich pełni mandaty poselskie, no to ich wiarygodność jest dwa piętra niżej - mówi Jan Strzeżek z Porozumienia.
Kwestia kolejnych wyborów
Bielanowcy maja szansę na start wyborczy z list PiS-u.
- Oni muszą mieć świadomość, że są marionetkami w grze Kaczyńskiego, że są przystawką przystawki - alarmuje Szymon Hołownia z Polski 2050. Zdaniem posłanki PO Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na prawicy następuje "rozdrobnienie".
Kwestia przyszłych list wyborczych ma przekonywać do porzucenia Gowina. Na razie większość w Porozumieniu była wobec niego lojalna. - Dla mnie takie tworzenie dwuosobowych kół, trzyosobowych grup nie jest dobrym rozwiązaniem - twierdzi Bolesław Piecha, poseł PiS. - Nie widzę w tej chwili, żeby to miało źle służyć koalicji - uważa Marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Opinie są podzielone. Partia władzy liczy, że Adam Bielan zapewni transfery posłów do zasilenia większości. - Jesteśmy patriotami Zjednoczonej Prawicy. Tworzyliśmy Zjednoczoną Prawicę od samego początku - podkreśla Adam Bielan.
Jarosław Gowin zauważa jednak, że mędrcy starożytni, do których sam lubi sięgać, nie przypadkowo porównywali politykę do wojny.
Autor: Maciej Knapik / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24