Zamieszanie podczas interwencji w Wierzchucinie. Policja prowadzi wewnętrzne postępowanie

Źródło:
Fakty TVN
Szarpanina podczas interwencji z policją. "Stanęliśmy jako obywatele w obronie chłopaka"
Szarpanina podczas interwencji z policją. "Stanęliśmy jako obywatele w obronie chłopaka"
Jan Błaszkowski/Fakty TVN
Zamieszanie podczas interwencji w Wierzchucinie. Policja prowadzi wewnętrzne postępowanieJan Błaszkowski/Fakty TVN

Kilkadziesiąt osób usiłowało powstrzymać policjantów przed zatrzymaniem młodego chłopaka w Wierzchucinie (gmina Krokowa) koło Pucka. W trakcie szarpaniny jeden z policjantów wyciągnął broń. Uczestnicy zdarzenia twierdzą, że chcieli bronić chłopaka przed brutalnością mundurowych. Sprawę wyjaśnia prokuratura, a policja prowadzi wewnętrzne postępowanie.

W Wierzchucinie w powiecie puckim podczas interwencji policji wobec rowerzysty doszło do szarpaniny. Pojawiają się jednak pytania, czy była to próba linczu na interweniujących, a może jednak uzasadniony gniew świadków oburzonych zachowaniem funkcjonariuszy.

Kluczowy moment interwencji został zarejestrowany na nagraniu. Widać na nim policjanta, który wyciągnął, broń, ale nawet groźba policyjnych strzałów nie powstrzymała tłumu. - Policjant zachował się profesjonalnie. Dostosował adekwatnie środki do sytuacji. Wyciągnięcie broni, wykorzystanie broni, bądź użycie jej, jest to naprawdę ostateczność - zaznacza podkom. Karina Kamińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Policjanci podejrzewali, że dwaj mężczyźni jadący rowerem są pod wpływem alkoholu. Kierowca roweru uciekł, ale pasażer został na miejscu.

- Nam też trochę puściły emocje. Chłopaczek, może z 50 kilogramów wagi, ten funkcjonariusz ze 120 kilogramów i on na nim siedzi, kolanem na klatce piersiowej, a chłopaczek się siny zrobił. To tak powinna wyglądać interwencja? - relacjonuje Remigiusz Karczmarzyk, świadek zdarzenia, mieszkaniec Wierzchucina.

Nagrana interwencja policji w Krokowej
Nagrana interwencja policji w KrokowejKryminalis - Historie Prawdziwe

Zarzuty dla dwóch osób

Kilkudziesięciu mieszkańców, głównie uczestników imprezy odbywającej się po sąsiedzku, zaczęło wyzywać policjantów oraz domagać się wypuszczenia rowerzysty. Na chwilę odebrali patrolowi kluczyki od radiowozu. Spuścili powietrze z koła samochodu. Nie cofnęli się nawet, gdy policjantka użyła gazu łzawiącego.

- Tam jest taka niemoc też, bo ten policjant ściska (zatrzymanego - przyp. red.) gdzieś tam za szyję, policjantka próbuje założyć kajdanki. To się nie udaje. Wygląda to mało profesjonalnie. Zabrakło wsparcia - ocenia Dariusz Nowak, były policjant. 

Na filmie widać, że na siedzeniu radiowozu, gdzie policjanci chcieli posadzić zatrzymanego, funkcjonariusze wcześniej zostawili pistolet. - Stanęliśmy po prostu jako obywatele w obronie tego małego chłopaka. Pogotowie go przebadało i nie był pijany - mówi Adam Felczuk, świadek zdarzenia, mieszkaniec Wierzchucina. 

Dwóch najbardziej krewkich mieszkańców Wierzchucina dostało zarzuty znieważenia policjantów i zmuszania do odstąpienia od interwencji. - Prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz poręczenie majątkowe - informuje Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Trwa postępowanie wewnętrzne policji. Funkcjonariusze nie zostali zawieszeni. Sami uczestnicy zdarzenia powiadomili prokuraturę o możliwości przekroczenia uprawnień przez policjantów. 

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Adam Felczuk/nadmorski24.pl

Pozostałe wiadomości

Zagrożenie powodziowe mija, długa fala kulminacyjna na Odrze zmierza do Bałtyku, ale niesie ze sobą tyle zanieczyszczeń, że jeśli nie zaleje, to może zatruć.

Falą kulminacyjną płyną ścieki i śmieci. "Możemy się spodziewać katastrofy ekologicznej"

Falą kulminacyjną płyną ścieki i śmieci. "Możemy się spodziewać katastrofy ekologicznej"

Źródło:
Fakty TVN

Warszawska wystawa "Siła kobiet" i akcja "Pomacaj się" mają zachęcić kobiety do wczesnego wykrywania raka piersi. Coroczne USG nie wystarczy, samemu można się badać. Pacjentki mówią, że to ratuje życie.

Badanie piersi pod kątem raka co rok może nie wystarczyć. Warto samej się macać. Stąd akcja "Pomacaj się"

Badanie piersi pod kątem raka co rok może nie wystarczyć. Warto samej się macać. Stąd akcja "Pomacaj się"

Źródło:
Fakty TVN

Wielka woda zrobiła wielkie szkody w branży turystycznej w południowo-zachodniej Polsce. Turyści albo omijają teraz te okolice, albo odwołali zaplanowane przyjazdy - również tam, gdzie powodzi nie było. Przedsiębiorcy liczą straty i apelują: przyjeżdżajcie, bez was nie damy rady.

Przedsiębiorcy z południowej Polski apelują do turystów: przyjeżdżajcie

Przedsiębiorcy z południowej Polski apelują do turystów: przyjeżdżajcie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ponad siedem i pół miliona złotych już jest, a zbiórka trwa. Placówka jest jednym z wielu miejsc, które dotknęła powódź, ale też miejscem szczególnym. Jak bardzo potrzebnym - to pokazuje choćby oblegany przez pacjentów szpital polowy.

Fundacja TVN pomaga szpitalowi w Nysie. "Zebraliśmy blisko 8 milionów złotych"

Fundacja TVN pomaga szpitalowi w Nysie. "Zebraliśmy blisko 8 milionów złotych"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Jesteśmy w prawdziwej czarnej dziurze, która nie została spowodowana przez obecną większość demokratyczną, tylko przez poprzedników. Mamy do czynienia z sytuacją, która wymaga jakiegoś sensownego wyjścia. Nie możemy kręcić się wokół swojego ogona, bo inaczej państwo popadnie w chaos - mówił w "Faktach po Faktach" profesor Marek Safjan, były prezes Trybunału Konstytucyjnego i były sędzia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, komentując sytuację w wymiarze sprawiedliwości. Jak stwierdził, "prezydent ma obowiązek współdziałania z parlamentem w przywracaniu rządów prawa".

"Jesteśmy w prawdziwej czarnej dziurze. Musimy znaleźć sensowne wyjście"

"Jesteśmy w prawdziwej czarnej dziurze. Musimy znaleźć sensowne wyjście"

Źródło:
TVN24

- Często rozmawiamy w naszym obozie o tym, kto powinien być naszym kandydatem na prezydenta. Zachęcam do uzbrojenia się w cierpliwość. Naprawdę, będzie pani przyjemnie zaskoczona - mówił w "Faktach po Faktach" poseł PiS Marcin Przydacz, pytany o doniesienia, że jego kandydatura jest rozważana w kontekście przyszłorocznych wyborów. Europoseł Krzysztof Śmiszek odniósł się w TVN24 do doniesień o zmianach w jego partii - Nowej Lewicy.

O kandydacie PiS i zmianach w Nowej Lewicy. "Będzie pani przyjemnie zaskoczona"

O kandydacie PiS i zmianach w Nowej Lewicy. "Będzie pani przyjemnie zaskoczona"

Źródło:
TVN24

Przez blisko dekadę odbył co najmniej kilka luksusowych podróży, opłaconych w tureckich lirach. W zamian za to miał wydać zgodę na otwarcie tureckiego konsulatu z pominięciem procedur. Presja na Erica Adamsa, by podał się do dymisji, rośnie. On sam twierdzi, że oskarżenie ma podtekst polityczny i że to kara za to, że krytykował administrację Joe Bidena za politykę imigracyjną. Sam jest członkiem Partii Demokratycznej.

Burmistrz Nowego Jorku oskarżony o korupcję. Przed wyborami sprawa odbija się szerokim echem

Burmistrz Nowego Jorku oskarżony o korupcję. Przed wyborami sprawa odbija się szerokim echem

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Przywódca głównej węgierskiej partii opozycyjnej jest złodziejem - sugeruje prokurator generalny Węgier. Chodzi o sytuację, kiedy Peter Magyar miał zabrać telefon osobie, która go nagrywała, i wyrzucić do Dunaju. Telefon miał zostać odzyskany i miał wciąż działać. To incydent, ale poparcie dla Magyara już incydentalne nie jest. Jego Partia Tisza odebrała Fideszowi nie tylko miejsca w europarlamencie, ale może zagrozić jej w wyborach parlamentarnych za dwa lata.

Prokurator generalny Węgier chce ścigać lidera głównej węgierskiej partii opozycyjnej

Prokurator generalny Węgier chce ścigać lidera głównej węgierskiej partii opozycyjnej

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS