Podłymi metodami naciągali łatwowierne osoby. "Ci ludzie nie mieli żadnych zahamowań"

"Przez ostatnie miesiące pracowałem w piekle, a co gorsza byłem jednym z diabłów". Tak mówi człowiek, który pracował w firmie naciągającej swoich klientów na tysiące złotych. Firma obiecywała tabletki na odchudzanie, plastry na ból, ale też kontakt ze zmarłymi, albo obronę przed złymi mocami. Ktoś powie, że to absurd. Tak, ale starsi ludzie tracili przez to niemal wszystko, co mieli.