Afgańczycy zatruli się grzybami. Mieszkańcy ośrodka twierdzą, że ostrzegali członków rodziny

31.08.2021 | Afgańczycy zatruli się grzybami. Mieszkańcy ośrodka twierdzą, że ostrzegali członków rodziny
31.08.2021 | Afgańczycy zatruli się grzybami. Mieszkańcy ośrodka twierdzą, że ostrzegali członków rodziny
Jacek Tacik | Fakty TVN
31.08.2021 | Afgańczycy zatruli się grzybami. Mieszkańcy ośrodka twierdzą, że ostrzegali członków rodzinyJacek Tacik | Fakty TVN

Rodzina Afgańczyków z ośrodka dla cudzoziemców w Podkowie Leśnej-Dębaku zatruła się grzybami, które sama zebrała w lesie. 5-letni Ali jest w stanie agonalnym, z kolei 6-letni Mustafa jest po przeszczepie wątroby. Mieszkańcy ośrodka twierdzą, że ostrzegali członków rodziny z Afganistanu, że grzyby są trujące.

Rodzice i krewni cały dzień czuwają przy łóżku 5-letniego Alego i jego 6-letniego brata, Mustafy.

- Chłopcy aktualnie są hospitalizowani na oddziale intensywnej terapii. Stan chłopców jest w chwili obecnej krytyczny - przekazał profesor Jarosław Kierkuś z Centrum Zdrowia Dziecka.

6-latek został poddany operacji przeszczepu wątroby. Jego młodszy brat - ze względu na uszkodzenie centralnego układu nerwowego - nie może przejść takiej operacji.

- U tego chłopca stwierdzono brak przepływu krwi już przez mózg plus inne cechy uszkodzenia nieodwracalnego. To są zmiany nieodwracalne - powiedział dziennikarzom profesor Piotr Kaliciński, kierownik Kliniki Chirurgii Dziecięcej i Transplantacji Narządów Centrum Zdrowia Dziecka.

Szanse na to, że młodszy pacjent przeżyje, są już bliskie zeru. Dzieci zostały przewiezione do Centrum Zdrowia Dziecka pod Warszawą w czwartek z ośrodka dla cudzoziemców w Podkowie Leśnej-Dębaku. W lesie na terenie tego ośrodka cudzoziemcy zebrali grzyby, które okazały się trujące. Rodzice przygotowali z nich zupę. Mimo ostrzeżeń tych, którzy w ośrodku mieszkają przynajmniej od pięciu lat.

"Fakty" TVN rozmawiały z mieszkańcami ośrodka. - On ostrzegał te osoby, które robiły zupę, żeby tego nie robiły - powiedziała jedna z mieszkanek ośrodka, wskazując na chłopca. Chłopiec potwierdził, że ostrzegał Afgańczyków, żeby nie jedli grzybów, bo się zatrują.

Ojciec miał narzekać, że byli głodzeni

To był dopiero ich trzeci dzień w Polsce. 12-osobowa rodzina została ewakuowana z Kabulu przez polskie wojsko. Ojciec miał narzekać, że w ośrodku byli głodzeni.

- Nie było mowy o trzecim posiłku, tylko że są dwa posiłki dziennie - powiedziała dziennikarzom Paulina Olszanka, opiekunka rodziny. Tak mieli jej z kolei przekazać Afgańczycy.

Przedstawiciele ośrodka oświadczyli, że nikt tam nie głoduje. Na dowód redakcja "Faktów" TVN otrzymała jadłospis z ubiegłego tygodnia. Istotny jest wtorek, bo wtedy rodzina zatruła się grzybami. Śniadanie składało się między innymi z makaronu na mleku, mortadeli drobiowej i pieczywa. Na obiad był barszcz ukraiński i risotto z indykiem i warzywami. Kolacja to jogurt oraz serki topione. - Nie ma mowy o tym, żeby ktokolwiek w tym ośrodku głodował - zapewnił Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji.

- Nie chce mi się wierzyć, żeby byli głodzeni. Może po 20-godzinnej podróży, kwestii rejestracji, zrobienia testów, może zawiodła organizacja - skomentował Artur Tusiński, burmistrz Podkowy Leśnej.

- Do tej pory pracowaliśmy z osobami przede wszystkim rosyjskojęzycznymi. Ludzie, którzy przyjeżdżają z Afganistanu, mówią w farsi, dari, po persku, i to jest wyzwanie - oceniła Agnieszka Kosowicz z Polskiego Forum Migracyjnego.

Szanse na uratowanie chłopców - zdaniem lekarzy - byłyby większe, gdyby ich rodzina od razu poinformowała lekarzy w ośrodku o zatruciu grzybami, a nie czekała do kolejnego dnia.

Autor: Jacek Tacik / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Polskie Sieci Elektroenergetyczne monitorują swoją infrastrukturę, używając dronów i śmigłowców. Kraje bałtyckie są w trakcie odłączania się od sieci energetycznej dzielonej z Rosją i przyłączania się do tej europejskiej. W sobotę rano nastąpiło odłączenie, a pełna integracja z siecią europejską nastąpi w niedzielę. W międzyczasie sieć krajów bałtyckich działa w trybie "samotnych wysp". To historyczna zmiana. Ważna jest w tym rola Polski.

Kraje bałtyckie przyłączają sieć elektroenergetyczną do Europy. Polacy też monitorują swoją infrastrukturę

Kraje bałtyckie przyłączają sieć elektroenergetyczną do Europy. Polacy też monitorują swoją infrastrukturę

Źródło:
Fakty TVN

Jeszcze w zeszłym roku stare ubrania należało wyrzucać do zmieszanych. Zmieniły się przepisy i teraz należy je oddawać do Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych lub w inny sposób wskazany przez gminę. W praktyce nie wszędzie jest to takie proste.

Od tego roku tekstyliów nie można wyrzucać do śmieci zmieszanych. To problem dla wielu Polaków

Od tego roku tekstyliów nie można wyrzucać do śmieci zmieszanych. To problem dla wielu Polaków

Źródło:
Fakty TVN

Propozycja ograniczenia świadczenia z programu Rodzina 800 plus tylko dla pracujących rodziców pojawiła się w prezydenckiej kampanii wyborczej, budząc zadowolenie jednych i obawy drugich. Organizacje pomocowe alarmują, by decyzje podejmować z ostrożnością i empatią, bo w Polsce są też ukraińscy rodzice, którzy przez chorobę - swoją lub dziecka - nie mogą pójść do pracy.

800 plus dla Ukraińców z dodatkowymi warunkami? "Rząd nie bardzo wie, kim są niepracujące Ukrainki"

800 plus dla Ukraińców z dodatkowymi warunkami? "Rząd nie bardzo wie, kim są niepracujące Ukrainki"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Premier zapowiedział uproszczoną i szybką procedurę deportacji przestępców z Polski. Procedura ma dotyczyć obcokrajowców, którzy - jak zaznacza Donald Tusk - rażąco naruszyli prawo. Przepisy mają przygotować ministerstwa spraw wewnętrznych i sprawiedliwości. - Spodziewajcie się państwo w najbliższych dniach zdecydowanych akcji, które ograniczą przestępczość - powiedział szef rządu. Specjaliści przestrzegają: niech państwo rozlicza przestępców, ale niech nie wiąże tego wyłącznie z ich narodowością.

Donald Tusk zapowiedział, że deportacja przestępców z Polski będzie uproszczona. PiS i KO wyjątkowo zgodne

Donald Tusk zapowiedział, że deportacja przestępców z Polski będzie uproszczona. PiS i KO wyjątkowo zgodne

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Chcemy tego, żeby Europa była bezpieczna, jeżeli ktoś popełnia przestępstwo, to musi stanąć przed wymiarem sprawiedliwości i wtedy być deportowany - powiedział w "Faktach po Faktach" Adam Szłapka, minister do spraw Unii Europejskiej. Odpowiedział w ten sposób na pytanie o mocną zapowiedź Donalda Tuska. Minister dodał, że "to jest normalna procedura".

Skąd mocne słowa Tuska? "Wszyscy chcemy czuć się bezpieczni

Skąd mocne słowa Tuska? "Wszyscy chcemy czuć się bezpieczni

Źródło:
TVN24

Wylewanie dziecka razem z kąpielą dotknie najsłabszych, te osoby, które nawet chciałyby pracować, tylko nie mają takich możliwości - tak o ewentualnym ograniczeniu wypłaty 800 plus dla Ukraińców mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 siostra Małgorzata Chmielewska, prezeska Fundacji Domy Wspólnoty "Chleb Życia". Doktor Olena Babakova z Akademii Finansów i Biznesu Vistula dodała, że "tak naprawdę chodzi przecież nie o dorosłych, a o dzieci".

"Tak naprawdę chodzi przecież nie o dorosłych, a o dzieci"

"Tak naprawdę chodzi przecież nie o dorosłych, a o dzieci"

Źródło:
TVN24

To temat, który poruszył wielu ludzi, bo pokazuje, z czym musi mierzyć się wiele kobiet, nie tylko w krajach z rozwiniętą tradycją maczyzmu. W sierpniu 2023 Hiszpanki - piłkarki - zdobyły złoto na mundialu. Podczas ceremonii wręczenia medali szef Hiszpańskiego Związku Piłki Nożnej Luis Rubiales pocałował w usta zawodniczkę Jennifer Hermoso, nie pytając jej o zdanie i zgodę.

Luis Rubiales pocałował piłkarkę bez jej zgody. Rozpoczął się proces w sprawie, która w 2023 roku wywołała skandal

Luis Rubiales pocałował piłkarkę bez jej zgody. Rozpoczął się proces w sprawie, która w 2023 roku wywołała skandal

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Gdy w mieście Goma w Demokratycznej Republice Konga władzę przejęli rebelianci, gwałcili i palili żywcem kobety. Organizacje pomocowe donoszą, że z miasta uciekły już tysiące osób, przede wszystkim kobiety i dziewczynki.

Przerażające sceny w "piekle na ziemi". Z ulic zebrali dwa tysiące ciał, rebelianci "gwałcą matki i córki"

Przerażające sceny w "piekle na ziemi". Z ulic zebrali dwa tysiące ciał, rebelianci "gwałcą matki i córki"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS