Podatki dobijają przedsiębiorców. "Ludzki pan troszeczkę nas dojechał, doił bydło i przedoił"

Autor:
Źródło:
Fakty TVN
Podatki dobijają przedsiębiorców. "Ludzki pan troszeczkę nas dojechał, doił bydło i przedoił"
Podatki dobijają przedsiębiorców. "Ludzki pan troszeczkę nas dojechał, doił bydło i przedoił"
Paweł Płuska/Fakty TVN
Paweł Płuska/Fakty TVNPodatki dobijają przedsiębiorców. "Ludzki pan troszeczkę nas dojechał, doił bydło i przedoił"

Sa miejsca w Polsce, takie jak Poznań, gdzie bezrobocie wynosi tylko 1 procent, ale są takie, gdzie przekracza 10 procent. Tam istnienie każdej firmy ma ogromną wartość.

Człuchów ma niecałe 15 tysięcy mieszkańców. Bezrobocie w powiecie wciąż sięga prawie 10 procent. Kolejne miejsca pracy właśnie znikają. Jeden z przedsiębiorców zamyka średniej wielkości market. Bardzo obrazowo przedstawia, komu on i mieszkańcy to zawdzięczają. - Ludzki pan troszeczkę nas dojechał, doił bydło i przedoił to bydło, i bydło zaczyna padać, po prostu zaczyna padać. My nie wytrzymujemy obciążeń, które dostaliśmy od państwa, nie wytrzymujemy obciążeń, które dostajemy od ZUS-u, skarbówki - mówi Arkadiusz Gogolewski, właściciel sklepów F1 Dom i Ogród.

Tak jest w wielu miejscach. Wszędzie tam można usłyszeć opinie o rosnących daninach, podatkach, o lawinowo rosnących składkach na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne. W jednym ze sklepów w Białej Podlaskiej - jeśli pracownicy się zgodzą - będzie mniej etatów. Jeśli nie - będą zwolnienia. Wszystko przez wzrost płacy minimalnej. - Z jednej strony to dobrze, bo ludzie chcieliby więcej zarabiać, ale administracyjne podniesienie płacy minimalnej powoduje drastyczne podniesienie kosztów pracy, co wiąże się z ograniczeniem zatrudnienia - wyjaśnia Bogusław Broniewicz, szef firmy meblowej Maronex w Białej Podlaskiej.

Kotecki: to bezrobocie to czarny wilk, którego nikt nie widział, popyt na pracownika jest ogromny
Kotecki: to bezrobocie to czarny wilk, którego nikt nie widział, popyt na pracownika jest ogromnyTVN24

Apele do rządzących

Wzrost płacy minimalnej oznacza podwyżki wynagrodzeń dla wszystkich - jeżeli nie chcemy, by wszyscy zarabiali tak samo. To - jak słyszymy od pracodawców - może być groźne dla firmy. - Płaca minimalna jest rzeczą ważną i szanowaną, ale nadmierne wzrosty płacy minimalnej powodują, że statystycznie procent ludzi zarabiających płacę minimalną rośnie, w związku z tym maleje motywacja - wyjaśnia Rafał Dutkiewicz, prezes Pracodawców RP.

Nie ma motywacji, są za to wyższe składki. Wpływy w wielu miejscach nie rosną. Polacy oszczędzają, a kawa i ciastko na mieście zaczynają być dobrem luksusowym. Stąd takie prośby do polityków. - Aby zapanowali nad galopującymi podatkami, które pojawiają się praktycznie notorycznie pod różnymi dziwnymi nazwami - wyjaśnia Grażyna Milewska, "Zachodnia Kawiarnia & Bistro" w Białymstoku. "Podatek" źle brzmi, więc mamy składki, daniny, opłaty - które od podatku prawie niczym się nie różnią. Są obowiązkowe i coraz wyższe. Pośrednio i tak za wszystko płaci klient - jeśli przyjdzie.

- Jesteśmy w fazie recesji. Tak zwanej recesji technicznej. (...) Jest to recesja konsumpcyjna. To znaczy spada konsumpcja. My, Polacy, zmęczeni inflacją, ograniczamy swoje wydatki - mówi profesor Aneta Zelek, ekonomistka z Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu w Szczecinie. Apetyt państwa na pieniądze przedsiębiorców rośnie. Firmy już albo ograniczają swoją działalność, albo wręcz ją zamykają.

Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Po 13 latach sprzeciwu zakopiańscy radni przyjęli uchwałę antyprzemocową. Góralki, które wzywały do przegłosowania uchwały, podkreślają, że ofiary wreszcie nie będą bezradne, a sprawcy bezkarni. Teraz burmistrz Zakopanego ma dwa tygodnie, by powołać specjalny zespół i wdrożyć uchwałę.

Zakopane po 13 latach przyjęło uchwałę antyprzemocową. "To jest powód do wstydu, że dzieje się to dopiero teraz"

Zakopane po 13 latach przyjęło uchwałę antyprzemocową. "To jest powód do wstydu, że dzieje się to dopiero teraz"

Źródło:
Fakty TVN

Raport Szlachetnej Paczki przynosi liczby grozy: prawie dwa miliony Polaków żyje w skrajnym ubóstwie, a niemal co dziesiątego nie stać na wykupienie leków. Pomóc takim osobom ma "Weekend cudów", którego finał już za kilkanaście dni. Co zrobić, żeby wziąć udział w inicjatywie? Wystarczy wejść na stronę Szlachetnej Paczki i wybrać rodzinę, której potrzeby oraz marzenia chcemy spełnić. Na taką paczkę czeka między innymi pani Wanda i jej córka, którym przyda się nowa kuchenka gazowa, pieluchy i słodycze.

Żyją w trudnych warunkach, na jedzenie zostaje im 300 złotych. Pani Wanda z córką czekają na Szlachetną Paczkę

Żyją w trudnych warunkach, na jedzenie zostaje im 300 złotych. Pani Wanda z córką czekają na Szlachetną Paczkę

Autor:
Adrianna
Otręba
Źródło:
Fakty TVN

Pacjenci kilkunastu ośrodków psychiatrycznych na Podlasiu boją się, że od nowego roku zostaną bez pomocy. Martwią się też lekarze, bo NFZ nie przedłużył im umów na kolejne lata, dlatego część z nich nie umawia nowych wizyt na przyszły rok. NFZ jednak zapewnia, że mieszkańcy wciąż będą mieć wsparcie, ale w ramach pilotażowego programu Centrów Zdrowia Psychicznego. Ten pomysł budzi sporo wątpliwości.

NFZ nie przedłużyło umów z ośrodkami psychiatrycznymi na Podlasiu. Mają je zastąpić pilotażowe Centra Zdrowia Psychicznego

NFZ nie przedłużyło umów z ośrodkami psychiatrycznymi na Podlasiu. Mają je zastąpić pilotażowe Centra Zdrowia Psychicznego

Autor:
Joanna
Wyrwas
Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Już za dwa tygodnie "Weekend cudów" Szlachetnej Paczki. Na liście potrzebujących jest jeszcze ponad półtora tysiąca rodzin. Każdego dnia może ich jednak przybywać, bo wysokie ceny sprawiają, że wielu z nas żyje się coraz trudniej.

Finał Szlachetnej Paczki coraz bliżej. Ponad półtora tysiąca rodzin czeka na darczyńców

Finał Szlachetnej Paczki coraz bliżej. Ponad półtora tysiąca rodzin czeka na darczyńców

Autor:
Marta
Warchoł
Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Taka sytuacja dawno nie miała miejsca. Takiej sytuacji chyba w ogóle nie było w policji, żeby dwóch policjantów dostało postrzał w głowę - mówił w "Faktach po Faktach" Rafał Jankowski, szef Zarządu Głównego NSZZ Policjantów, komentując piątkowy atak na policjantów we Wrocławiu. Jak stwierdził Robert Sysik, były policjant i antyterrorysta, "jeśli prowadzący sprawę wiedziałby o tym", jak groźna jest osoba zatrzymywana ,"wysłałby tam jednostkę kontrterrorystyczną".

"Takiej sytuacji chyba w ogóle nie było w policji"

"Takiej sytuacji chyba w ogóle nie było w policji"

Autor:
ks//mrz
Źródło:
TVN24, PAP

To jest pytanie dla nas wszystkich: dlaczego nie reagujemy? - stwierdziła w "Faktach po Faktach" TVN24 Izabela Jezierska-Świergiel, wiceprezeska Fundacji ITAKA. Były komendant wojewódzki policji doktor Rafał Batkowski ocenił, że zostały spełnione wszystkie przesłanki, aby uruchomić Child Alert. - Ta sytuacja jest dla mnie zaskoczeniem - dodał. Reporterka TVN24 Małgorzata Marczok zwróciła uwagę, że dla rodziny nastolatki komunikat policji jest "niezrozumiały i przede wszystkim krzywdzący, ponieważ - ich zdaniem - policja wykazała się sporą opieszałością".

Śmierć 14-letniej Natalii. "To jest pytanie dla nas wszystkich: dlaczego nie reagujemy?"

Śmierć 14-letniej Natalii. "To jest pytanie dla nas wszystkich: dlaczego nie reagujemy?"

Autor:
tmw/ft
Źródło:
tvn24.pl

Władimir Putin ma kolejnego wroga. To osoby z tęczową flagą. Rosyjski Sąd Najwyższy uznał ruchy na rzecz LGBT za ekstremistyczne. W marcu w Rosji odbędą się wybory prezydenckie. Społeczeństwo musi się bać, by popierać dyktatora.

Rosja: aktywiści na rzecz praw LGBT+ zostali uznani za ekstremistów. "Sytuacja się tylko pogorszy"

Rosja: aktywiści na rzecz praw LGBT+ zostali uznani za ekstremistów. "Sytuacja się tylko pogorszy"

Autor:
Justyna
Zuber
Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Szczyt Rady Europejskiej w grudniu będzie bardzo istotny i nie chodzi tylko o to, kto będzie na nim reprezentował Polskę. Chodzi o płynność finansową Ukrainy. Przywódcy mają na nim przyklepać 50 miliardów euro pomocy dla tego kraju. Problem w tym, że konsekwentnie przeciwny temu jest Viktor Orban. Ta decyzja Unii wymaga jednomyślności. W Brukseli spekuluje się, że premier Węgier za zrezygnowanie z weta w sprawie Ukrainy chce 13 miliardów euro z unijnych funduszy dla swojego kraju.

Krążą plotki, że jest jedna rzecz, która przekona Orbana, żeby nie zablokować wsparcia UE dla Ukrainy

Krążą plotki, że jest jedna rzecz, która przekona Orbana, żeby nie zablokować wsparcia UE dla Ukrainy

Autor:
Jakub
Loska
Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS