Fundusz Medyczny miał finansować wyjątkowo drogie leczenie dzieci z chorobami rzadkimi i nowotworowymi, ale najpierw prawie nie był używany, a w roku wyborczym środki z niego były wydawane na różne cele, którymi chwalili się kandydaci PiS. Informacje w tej sprawie poznała sejmowa komisja zdrowia.
Posłowie z sejmowej komisji zdrowia łapali się za głowę, słysząc, w jaki sposób wydawane były miliardy złotych z powołanego przez PiS Funduszu Medycznego. - Patrząc na to przygotowane przez Ministerstwo Zdrowia wyliczenie, to trochę ogarnia przerażenie - informuje profesor Alicja Chybicka, posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Na leki, na aparaturę medyczną i dydaktyczną, na remonty Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych, na karetki, na ponadlimitowe leczenie pediatryczne. Fundusz Medyczny stał się workiem z pieniędzmi na niemal wszystko, a miały to być pieniądze na leczenie dzieci z chorobami rzadkimi i na leczenie onkologiczne. Tak mówił prezydent, kiedy ogłaszał powstanie Funduszu.
"To były pieniądze od początku naznaczone politycznie"
Posłowie pytali, po co cztery lata temu powstał Fundusz Medyczny, skoro jego założenia nie zostały zrealizowane, a pieniądze z niego były wydawane głównie w 2023 roku - roku wyborczym.
- To były pieniądze od początku naznaczone politycznie. Pytanie, jak były wydawane. Słyszymy, że znowu pojawia się mnóstwo niejasności co do sposobu kwalifikacji, przeprowadzania tych konkursów, realizacji tych inwestycji. To wszystko sprawdzimy bardzo dokładnie - stwierdził Bartosz Arłukowicz, przewodniczący komisji zdrowia, poseł PO.
Już dwa lata temu Najwyższa Izba Kontroli zwracała uwagę na to, że ekipa PiS-u gromadzi w Funduszu Medycznym gigantyczne środki, których nie wydaje. Już w 2022 roku pojawiały się pytania, czy rząd nie chomikuje pieniędzy na rok wyborczy. Doktor Małgorzata Gałązka-Sobotka - dyrektorka Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia na Uczelni Łazarskiego - stwierdziła wtedy, że jest to niewykluczone, bo politycy zawsze starają się mieć asy w rękawie, aby przekonać wyborców, że prowadzą politykę troskliwą.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Niewykorzystywany Fundusz Medyczny
Faktycznie, środki te zaczęły być uruchamiane w 2023 roku. Ogromne środki zostały przeznaczone na przykład na szpitale w okręgu pilskim, z którego miał startować były PiS-owski minister zdrowia Adam Niedzielski. Jego następczyni, Katarzyna Sójka, rozdawała za to czeki z Funduszu Medycznego między innymi w swoim okręgu wyborczym w Kaliszu.
- Tych finansów by nie było, gdyby nie bardzo racjonalne, przemyślane zaprojektowanie tego funduszu przez premiera Mateusza Morawieckiego - mówiła w 2023 roku ówczesna minister zdrowia z ramienia PiS. Było to faktycznie bardzo przemyślane: w kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy w 2020 roku Mateusz Morawiecki też publicznie rozdawał czeki z naszymi publicznymi pieniędzmi. Tyle że z innych funduszy.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN