Potrzebna rodzina zastępcza dla 9-latka i 12-latka. "Gdzieś na pewno są osoby, które chcą oddać swoje serce"

13.02.2022 | Potrzebna rodzina zastępcza dla 9-latka i 12-latka. "Gdzieś na pewno są osoby, które chcą oddać swoje serce"
13.02.2022 | Potrzebna rodzina zastępcza dla 9-latka i 12-latka. "Gdzieś na pewno są osoby, które chcą oddać swoje serce"
Jarosław Kostkowski | Fakty TVN
13.02.2022 | Potrzebna rodzina zastępcza dla 9-latka i 12-latka. "Gdzieś na pewno są osoby, które chcą oddać swoje serce"Jarosław Kostkowski | Fakty TVN

Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Pile szuka rodziny zastępczej dla braci Tomka i Bartka. 9-latek i 12-latek w dotychczasowej rodzinie zastępczej byli rok. Dzieci potrzebujących nowego domu jest znacznie więcej.

Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Pile za pośrednictwem Facebooka ogłosiło, że pilnie szuka nowej rodziny zastępczej dla braci.

- Nie mamy już możliwości zapewnienia opieki dziecku, to sięgamy też do takich metod i szukamy, bo wiem, że gdzieś na pewno są osoby, które chcą oddać swoje serce - wyjaśnia Marzena Zimoch, dyrektorka Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pile.

Dla Tomka i Bartka to będzie kolejna przeprowadzka. Pierwszą było zabranie z rodzinnego domu, w którym były problemy. Chłopcy w dotychczasowej rodzinie zastępczej byli rok, dłużej jednak być już nie mogą.

- Czasami są to sytuacje osobiste, rodzinne, zdrowotne też często - tłumaczy dyrektorka Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pile.

Z powodu choroby i poważnej operacji pani Halina Mucha nie miała siły, by zajmować się trzyletnim Antkiem. Póki mogła, zastępowała prawdziwą matkę, która niepełnosprawnego chłopca porzuciła po urodzeniu. - To jest bardzo trudne, my go naprawdę kochamy - mówiła pani Halina.

Pani Halina postarała się o nową rodzinę zastępczą dla Antka. - Ma swojego ulubionego misia do spania, taki malutki, od zawsze z nim śpi. Jak tylko do nas przyszedł, tak śpi z tym misiem - opowiada pani Halina.

W Polsce jest 36 tysięcy rodzin zastępczych

W Pile aż piętnaścioro dzieci czeka na szansę, by trafić do rodziców zastępczych. W pogotowiu opiekuńczym mogą być tylko trzy miesiące, ale to fikcja. - Bywa, że dzieci nawet na dwa lata tam zostają - mówi jedna z pracownic Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pile.

Rodzina zastępcza to często pierwszy dom, w którym dzieci mogą się poczuć bezpieczne i chciane.

- Często dzieci, które trafiają do rodzin zastępczych, na przykład, nie potrafią posługiwać się sztućcami, jedzą serek na przykład ze stolika - zwraca uwagę Marzena Zimoch, dyrektorka Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pile.

W Polsce jest 36 tysięcy rodzin zastępczych.

- Teraz wymyśliliśmy, że będziemy chodzić po domach, tak jak politycy, którzy chcą, żeby na nich głosować - przedstawia pomysł Beata Karlińska, dyrektorka Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Policach.

Chętnych byłoby więcej, gdyby dzieci w takich rodzinach miały łatwiejszy dostęp do opieki zdrowotnej, a dorośli - wsparcie.

- Nosić na rękach i ułatwiać im funkcjonowanie. (...) Przecież do nich trafiają dzieci okaleczone przez rodziny biologiczne - podkreśla Aleksandra Piotrowska, psycholog.

Autor: Jarosław Kostkowski / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Szpitale w całym kraju minutą ciszy uczciły pamięć zamordowanego doktora Tomasza Soleckiego. 10 maja ulicami Warszawy przejdzie marsz medyków przeciwko agresji. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej podkreślił, że manifestacja będzie wyrazem solidarności całego środowiska medycznego. Jednocześnie padają pytania, jak zapobiec agresji wobec medyków, która zdarza się coraz częściej.

Lekarze chcą przekonać pacjentów, że nie są ich wrogami. "To nas się wini za kolejki"

Lekarze chcą przekonać pacjentów, że nie są ich wrogami. "To nas się wini za kolejki"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

"W wielu sprawach cel polityczny stał się dominujący wobec przepisów prawa" - tak dziś mówią prokuratorzy o sposobie pracy prokuratorów Zbigniewa Ziobry. Mówią o celowym umarzaniu śledztw, albo wydłużaniu ich w nieskończoność, jeżeli były niewygodne dla ówczesnej władzy.

Tak działała prokuratura Ziobry. Niewygodne dla władzy sprawy "były prowadzone w sposób nierzetelny"

Tak działała prokuratura Ziobry. Niewygodne dla władzy sprawy "były prowadzone w sposób nierzetelny"

Źródło:
Fakty TVN

Oto efekt uboczny wielkiej kontroli kart szczepień: rodzice nadrabiają szczepienia swoich dzieci i zgłaszają się do punktów szczepień. Okazuje się, że wielu rodziców zaniedbało szczepienia swoich dzieci, ale wcale nie dlatego, że są szczepionkom przeciwni. Inspektorzy sanepidu wciąż przeglądają 7,5 miliona kart szczepień, a lekarze przypominają: na szczepienie zawsze jest czas i nigdy nie jest za późno.

Trwa wielka kontrola kart szczepień. Jest już pozytywny efekt: niektórzy rodzice nadrabiają zaległości

Trwa wielka kontrola kart szczepień. Jest już pozytywny efekt: niektórzy rodzice nadrabiają zaległości

Źródło:
Fakty TVN

Nastoletnie dziewczyny pomogły rannej w Jaworznie. Wszczęły alarm i zorganizowały pomoc, gdy zawiedli dorośli. Kierowca autobusu początkowo nie zauważył, co się stało, gdy przytrzasnął drzwiami wychodzącą pasażerkę. Starszą kobietę, potłuczoną i we krwi, zabrało w końcu pogotowie.

Amelia i Maja krzyczały i kopały w autobus. Ratowały życie

Amelia i Maja krzyczały i kopały w autobus. Ratowały życie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Siedem złotych za jeden worek tego, co wykopią spod ziemi. Kopacze z biedaszybów robią, co mogą, żeby zarobić. W nielegalnie wykopanym tunelu własnymi rękami i kilofami wydobywają węgiel.

Biedaszyby wciąż istnieją. Co zmusza do kopania węgla na własną rękę? "No, z biedy, każdy się ratuje, jak może"

Biedaszyby wciąż istnieją. Co zmusza do kopania węgla na własną rękę? "No, z biedy, każdy się ratuje, jak może"

Źródło:
Fakty TVN

Obezwładnili celebrytkę, a następnie ukradli jej biżuterię wartą - według różnych źródeł - od 6 do 9 milionów dolarów. Co ciekawe - nie wiedzieli, kogo okradają. Kim Kardashian nic się nie stało. Złodzieje uciekli i prawdopodobnie sprzedali biżuterię. Zostali zatrzymani w 2017 roku. We Francji nazywani są "gangiem dziadków", bo każdy z nich miał około 70 lat. 

W Paryżu ruszył proces "gangu dziadków", którzy obrabowali Kim Kardashian

W Paryżu ruszył proces "gangu dziadków", którzy obrabowali Kim Kardashian

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Z powodu blokady mieszkańcy Strefy Gazy "powoli umierają" - ostrzega ONZ. Izrael dostawy pomocy humanitarnej wstrzymał na początku marca. W efekcie magazyny, które zostały wypełnione podczas ostatniego zawieszenia broni, stoją puste, a piekarnie, które dostarczały chleb setkom tysięcy ludzi, zostały zamknięte. Polowe kuchnie musiały zmniejszyć wydawane porcje. Ceny produktów, które jeszcze są dostępne, gwałtownie wzrosły.

Nawet 500 dolarów za worek mąki. Sytuacja humanitarna w Strefie Gazy znów się znacznie pogorszyła

Nawet 500 dolarów za worek mąki. Sytuacja humanitarna w Strefie Gazy znów się znacznie pogorszyła

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS