Pijany żołnierz oddał ponad 60 strzałów w Mielniku. "Oprócz sprzętu potrzebny jest tak zwany materiał ludzki"

Źródło:
Fakty TVN
Pijany żołnierz oddał ponad 60 strzałów w Mielniku. "Oprócz sprzętu potrzebny jest tak zwany materiał ludzki"
Pijany żołnierz oddał ponad 60 strzałów w Mielniku. "Oprócz sprzętu potrzebny jest tak zwany materiał ludzki"
Paweł Szot/Fakty TVN
Pijany żołnierz oddał ponad 60 strzałów w Mielniku. "Oprócz sprzętu potrzebny jest tak zwany materiał ludzki"Paweł Szot/Fakty TVN

Blisko 70 strzałów oddał pijany żołnierz w stronę samochodu, którym jechał ojciec z córką. To oznacza, że opróżnił niemal trzy magazynki. Na szczęście po tym, jak najpierw strzelał w powietrze, dziewczynka zdołała uciec z auta i kule trafiły tylko w jej pusty fotel. Prokuratura nie ma wątpliwości, że to było usiłowanie zabójstwa. Jak mogło do tego dojść? 

Prawie dobę trzeźwiał w policyjnym areszcie zatrzymany żołnierz, zanim trafił na przesłuchanie.

- Żołnierz zgrupowania zadaniowego w Mielniku, realizujący zadanie w ramach operacji Bezpieczne Podlasie, opuścił teren zgrupowania wraz z bronią służbową - przekazuje ppłk Kamil Dołęzka, rzecznik prasowy operacji.

Bronią był karabinek Grot. W jego magazynku mieści się 30 nabojów. Żołnierz oddał ponad 60 strzałów.

O włos od tragedii

Żołnierz próbował zatrzymać cywilnego golfa, którym jechał kierowca ze swoją 13-letnią córką. Przerażona dziewczynka zdążyła wysiąść, zanim pocisk trafił w jej fotel. Napastnik próbował zbiec, ale został zatrzymany przez innych żołnierzy. Miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie.

- Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ, dział wojskowy, wszczęła śledztwo w kierunku usiłowania zabójstwa. Wydane zostało postanowienie o przedstawieniu zarzutów. Tych zarzutów jest kilka - informuje Piotr Antoni Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

To groźby karalne, przekroczenie uprawnień i usiłowanie zabójstwa, za co grozi dożywocie. Minister obrony narodowej zapowiedział w mediach społecznościowych, że żołnierz zostanie wydalony ze służby.

Podejrzany ma 25 lat. Od kwietnia ubiegłego roku odbywa dobrowolną zasadniczą służbę wojskową w 5 Batalionie Strzelców Podhalańskich w Przemyślu. Miesiąc temu dołączył do żołnierzy strzegących granicy z Białorusią.

- Została im na podstawie rozkazu udzielona broń służbowa. Tę broń mają 24 godziny na dobę, oczywiście razem z amunicją - wskazuje dr Paweł Bała, adwokat.

"Smutna rzeczywistość"

Zmiany żołnierzy trwają od trzech tygodni do trzech miesięcy. Po każdych 12 godzinach służby mają dobę na odpoczynek, ale nawet wtedy są skoszarowani. Nie wolno im pić alkoholu. Obozowiska mogą opuszczać na krótko w cywilnych ubraniach i bez broni, by nie straszyć mieszkańców.

- Trudno sobie mi wyobrazić po tym wczorajszym incydencie, że wyjdziemy teraz normalnie na ulicę - komentuje Marcin Urbański, wójt gminy Mielnik.

CZYTAJ TAKŻE: Żołnierz strzelał do auta, "odreagowywał trudy służby" pijąc. Zna już zarzuty i zostanie wyrzucony

Żołnierze na misjach nigdy nie rozstają się z bronią - to standard w armiach NATO. Specjaliści widzą problem gdzie indziej.

- Politycy tworzą naprawdę ambitne plany wzmacniania bezpieczeństwa państwa. Niestety te plany rozbijają się o smutną rzeczywistość. Czyli oprócz sprzętu potrzebny jest tak zwany materiał ludzki - zwraca uwagę Zbigniew Świerczek, instruktor strzelectwa, były policjant antyterrorysta.

Wojsko strzeże granicy z Białorusią od ponad trzech lat. W operacji Bezpieczne Podlasie bierze udział 17 tysięcy żołnierzy.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Kilka dni temu mówiliśmy w "Faktach" TVN o tym, jak bardzo wzrosła w Polsce liczba przeszczepów nerek. Okazuje się, że także wątroby, choć tym razem nie w Krakowie, a w Warszawie. W szpitalu przy ulicy Banacha dokonuje się ich już najwięcej na świecie od zmarłych dawców. Coraz więcej też od żywych, bo wątrobę, choć jest jedna, można podzielić.

Sukces polskich lekarzy. "Dwa lata temu marzyliśmy o 200 przeszczepieniach. Teraz to nie jest 200, to już ponad 300"

Sukces polskich lekarzy. "Dwa lata temu marzyliśmy o 200 przeszczepieniach. Teraz to nie jest 200, to już ponad 300"

Źródło:
Fakty TVN

- Jeśli coś nie jest sądem, to dlaczego do tego ma się stosować administracja rządowa? - tak do orzeczenia Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN w sprawie pieniędzy dla PiS odniósł się szef kancelarii premiera. Ostateczną decyzję w tej sprawie za kilka dni ma podjąć minister finansów, ale trudno w rządzie znaleźć kogoś, kto by widział powód, by pieniądze wypłacić. 

Politycy czekają na ruch ministra finansów. "Ile trzeba ukraść, żeby po prostu zostało to ukarane?"

Politycy czekają na ruch ministra finansów. "Ile trzeba ukraść, żeby po prostu zostało to ukarane?"

Źródło:
Fakty TVN

W końcu zrobiło się biało, śnieg spadł między innymi na Pomorzu Zachodnim, Pomorzu, Śląsku, Mazowszu i Ziemi Łódzkiej. Warunki na drogach zmieniły się w kilka chwil na niebezpieczne. Zima atakuje - czekają nas mrozy.

"Była wichura, jak wjeżdżałem do Szczecinka". IMGW ostrzega przed silnym mrozem

"Była wichura, jak wjeżdżałem do Szczecinka". IMGW ostrzega przed silnym mrozem

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Płaca minimalna wyraźnie w górę - od stycznia wynosi 4666 złotych brutto. Z pozoru to dobra informacja, jednak nie dla wszystkich. Dla przedsiębiorców oznacza to wzrost kosztów prowadzenia biznesów, które częściowo zostaną przerzucone na konsumentów. To rodzi zaś ryzyko wzrostu inflacji.

Inflacja i spłaszczenie wynagrodzeń. Ekonomiści wskazują na efekty uboczne wzrostu płacy minimalnej

Inflacja i spłaszczenie wynagrodzeń. Ekonomiści wskazują na efekty uboczne wzrostu płacy minimalnej

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Raport będzie pokazywał pewne mechanizmy, w jaki sposób "radzono sobie" politycznie z tymi sprawami, żeby nie nabierały zbyt dużego rozpędu - powiedział w "Faktach po Faktach" minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. Przekazał, że ten dokument, stanowiący podsumowanie audytu z działań prokuratury za władzy PiS, zostanie zaprezentowany 8 stycznia. - Natomiast to jest pierwsza część. Później jeszcze będzie do końca marca raport dotyczący kolejnych 400 spraw. Bo łącznie tych spraw, które zostały zidentyfikowane, to jest 600 - poinformował.

Co wynika z audytu? Bodnar: Raport jest trudny. Widzi się na każdym kroku patologię

Co wynika z audytu? Bodnar: Raport jest trudny. Widzi się na każdym kroku patologię

Źródło:
TVN24

- Nie ma podstaw do tego, żeby minister finansów podejmował jakąkolwiek decyzję - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Marek Safjan, były prezes Trybunału Konstytucyjnego i były sędzia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Odniósł się w ten sposób do przyjęcia przez Państwową Komisję Wyborczą sprawozdania finansowego komitetu PiS, realizującego tym samym decyzję nieuznawanej izby Sądu Najwyższego. Zdaniem Safjana treść uchwały PKW w tej sprawie to "prawnicze kuriozum".

Profesor Safjan o "prawniczym kuriozum". "Wydaje się, że nie ma żadnej decyzji"

Profesor Safjan o "prawniczym kuriozum". "Wydaje się, że nie ma żadnej decyzji"

Źródło:
TVN24

Na Węgrzech opozycyjna partia TISZA rzuca wyzwanie Fideszowi Viktora Orbana. W kontekście spadających notowań rządu lider opozycji Peter Magyar wzywa do przedterminowych wyborów. Jak pokazują ostatnie sondaże, partie Fidesz i TISZA idą łeb w łeb. W tym samym czasie machina propagandowa Orbana stara się przedstawić opozycyjnego polityka jako marionetkę brukselskich elit.

"Miałeś na naprawienie tego kraju 15 lat". Lider węgierskiej opozycji rzuca polityczną rękawicę Orbanowi

"Miałeś na naprawienie tego kraju 15 lat". Lider węgierskiej opozycji rzuca polityczną rękawicę Orbanowi

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Od początku izraelskiej operacji w Strefie Gazy, która była reakcją na bestialski atak Hamasu, w enklawie zginęło ponad 45 tysięcy ludzi. Ponad 108 tysięcy zostało rannych. To najnowsze dane lokalnych władz. Ci, którzy nie zginęli ani nie zostali ranni, w większości musieli uciekać ze swoich domów. O bezpieczeństwo jest bardzo trudno - zwłaszcza teraz, gdy tak bardzo spadły tam temperatury. Są kolejne doniesienia o noworodkach, które zmarły z wyziębienia.

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS