Pani Joanna zażyła tabletkę poronną, interweniowała policja. Co po kilku miesiącach wynikło z tej historii?
Renata Kijowska/Fakty TVN
W szpitalu policjanci kazali jej się rozebrać, kucać i kaszleć. Zabrano jej telefon i laptopa. Wszystko po tym, jak zażyła tabletkę poronną. Historię Joanny w lipcu poznała cała Polska. Teraz wychodzi na to, że może się przydarzyć każdej kobiecie w tej sytuacji, bo w działaniu funkcjonariuszy policja nie dopatrzyła się żadnego przewinienia.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN