Okrutna zbrodnia w Łodzi. Napastnikowi grozi dożywocie
Marzanna Zielińśka/Fakty TVN
Okrucieństwo tej zbrodni i to, że nie sposób zrozumieć, dlaczego do niej doszło, jest przerażające. Oskarżony o jej popełnienie mężczyzna po prostu przysiadł się do nieznajomego człowieka na przystanku i go podpalił. A potem spokojnie patrzył, jak płonie. Niedługo później zatrzymała go policja. Napastnikowi grozi dożywocie.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TWITTER.COM/PREZESOBYWATEL