Obraz z warsztatu Rubensa sprzedano za cztery miliony złotych. Autentyczność potwierdzali Polacy

Źródło:
Fakty TVN
Obraz z warsztatu Rubensa sprzedano za cztery miliony złotych. Autentyczność potwierdzali Polacy
Obraz z warsztatu Rubensa sprzedano za cztery miliony złotych. Autentyczność potwierdzali Polacy
Monika Krajewska/Fakty TVN
10KRAJEWSKA 13 NET OKMonika Krajewska/Fakty TVN

Polski kolekcjoner zapłacił cztery miliony złotych za obraz z pracowni Rubensa. Specjaliści z krakowskiego Laboratorium Analiz i Nieniszczących Badań Obiektów Zabytkowych potwierdzili, że płótno ma prawie 400 lat.

Taki obraz na aukcji w Polsce zdarza się bardzo rzadko i sprzedaje niemal błyskawicznie. Dzieło z pracowni Rubensa od wtorku wzbogaca zbiory polskiego kolekcjonera. - Liczymy na to, że ta praca znajdzie swoje miejsce w zbiorach publicznych, oczywiście, jako depozyt, ale muszę powiedzieć, że coraz częściej nasi kolekcjonerzy z przyjemnością pokazują swoje prace innym - mówi Iwona Büchner-Grzesiak, prezeska Domu Aukcyjnego Polswiss Art.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Którego króla Polski sportretował Rubens, a Galileusz obdarował? Pytanie za 75 tysięcy złotych

Święta Rodzina to ulubiony motyw mistrza Baroku. W XVII wieku każdy dwór i każdy kościół w Europie pragnęły mieć jego dzieła, dlatego artysta stworzył słynną pracownię, prawdziwy artystyczny biznes, w którym zatrudniał wielu pomocników. - Zamówienia lały się bardzo szeroką falą. W związku z tym naprawdę musiał wymyśleć i naprawdę musiał stworzyć pewien rodzaj instytucji, czy - można powiedzieć - "firmy", która będzie jego pomysły realizować - wyjaśnia Marzena Karpińska, dyrektorka sprzedaży Domu Aukcyjnego Polswiss Art. Nad każdym z obrazów Rubens czuwał osobiście. Z jego warsztatu wyszło wiele prac o podobnej kompozycji - jedna znajduje się między innymi w hiszpańskim Muzeum Prado, inna w Pałacu w Wilanowie.

"Sztuka widzenia. Nowosielski i inni". Wyjątkowa wystawa w Zamku Królewskim
"Sztuka widzenia. Nowosielski i inni". Wyjątkowa wystawa w Zamku KrólewskimMonika Krajewska/Fakty TVN

Sztuka i nauka

Obraz został namalowany w Antwerpii około 1630 roku, gdy Rubens był u szczytu kariery. Żeby potwierdzić, że ma prawie 400 lat, potrzebne były specjalistyczne analizy. Do akcji wkroczyła nauka i najnowsze technologie badania dzieł sztuki.

W renomowanym Laboratorium Analiz i Nieniszczących Badań Obiektów Zabytkowych w Muzeum Narodowym w Krakowie takie rzeczy robi się na światowym poziomie. Eksperci na co dzień odkrywają tajemnice dzieł sztuki. Oglądają je pod mikroskopem, w podczerwieni, prowadzą badania rentgenowskie czy fizykochemiczne. - Te techniki pozwalają nam na stwierdzenie, jaki jest stan zachowania obiektu, jaka jest jego historia, czy zostało coś do niego namalowane, czy zostało coś do niego dodane, czy zostały wykonane jakieś retusze - wyjaśnia Michał Obarzanowski, konserwator dzieł sztuki z Laboratorium Analiz i Nieniszczących Badań Obiektów Zabytkowych.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Portret damy" Rubensa sprzedany za rekordową kwotę. Ale poniżej szacunków

Podobna sytuacja miała miejsce chociażby z "Damą z gronostajem" - jedynym arcydziełem Leonarda da Vinci znajdującym się w polskich zbiorach. - Na portrecie "Damy z gronostajem" widać różnego rodzaju zabiegi konserwatorskie, które przez lata były wykonywane na tym dziele sztuki, widać przemalowania werniksu - zaznacza Tomasz Wilkosz, chemik z Laboratorium Analiz i Nieniszczących Badań Obiektów Zabytkowych. Naukowcy byli w stanie między innymi dostrzec zmiany, które kilkaset lat temu w obrazie wprowadził sam Leonardo. Lista chętnych do współpracy jest bardzo długa. O opinię i czas laboratorium zabiegają instytucje z całej Polski.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Cztery lata temu wprowadzono podatek cukrowy, by wspierać prozdrowotne wybory konsumentów i motywować producentów do produkcji napojów niezawierających cukru. To miał być ważny front walki z plagą otyłości. Z tego podatku do NFZ trafiły ponad cztery miliardy złotych. A ile z tego poszło na program walki z otyłością? 1/40 tej sumy. Program właśnie zamknięto.

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Źródło:
"Fakty" TVN

Na wiecach kandydatów na prezydenta pojawia się coraz więcej transparentów. Ponieważ nie są to już tylko zamknięte spotkania, a zupełnie otwarte, na które przyjść może każdy, to ze swoim przekazem pojawiają się też przeciwnicy kandydatów.

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Źródło:
Fakty TVN

Prezes NBP Adam Glapiński zarobił w zeszłym roku niemal 1,4 miliona złotych brutto. Najwyższe wynagrodzenie - ponad 270 tysięcy złotych - otrzymał w listopadzie. Wysokość zarobków dziwi ekspertów oraz polityków, ale za nie tych, którzy popierali kandydaturę Glapińskiego, czyli posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Po ponad rocznym blokowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nominacji ambasadorskich, minister Radosław Sikorski nie liczy już na porozumienie, wycofuje nominacje i zaczeka na nowego prezydenta. Kancelaria Prezydenta RP twierdzi, że Andrzej Duda rzekomo lada dzień miał którąś z nominacji podpisać.

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To są przestępcy, którzy byli prawomocnie skazani i dwukrotnie zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę - powiedział we wtorek w "Faktach po Faktach" wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Karnowski, odnosząc się do polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którym europarlament uchylił immunitety. Zdaniem posła PiS Krzysztofa Ciecióry była to "decyzja polityczna". - Trzeba tych ludzi wsadzić do więzienia pod jakimkolwiek pretekstem - stwierdził.

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Źródło:
TVN24

- Ukraińcy nie są zaskoczeni tym, co robią Stany Zjednoczone, dlatego że Ukraina nigdy nie miała podstaw do głębokiej wiary w stałość uczuć Stanów Zjednoczonych wobec ich kraju - mówił w "Faktach po Faktach" prezes Fundacji imienia Stefana Batorego Edwin Bendyk. Przytoczył również dane, z których wynika, że ochłodzenie między Kijowem i Waszyngtonem przyczyniło się do wzrostu poparcia dla Wołodymyra Zełenskiego w Ukrainie. - Ale stało się jeszcze coś ciekawszego - dodał. 

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Źródło:
TVN24

Kolejni imigranci deportowani z USA trafili do "Alcatrazu Ameryki Środkowej" w Salwadorze. Amerykanie odesłali 17 mężczyzn, których oskarżają o przynależność do gangów. Problem w tym, że amerykańskie władze nie przedstawiają żadnych szczegółów dotyczących przestępstw, które mieliby popełnić deportowani. Do rygorystycznego więzienia trafił mężczyzna, który w Stanach Zjednoczonych przebywał legalnie i którego żona jest Amerykanką.

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Dwie trzecie Amerykanów nie kupiłoby tesli, a głównym powodem jest Elon Musk. Tak wynika z sondażu Yahoo News i YouGov. Elon Musk jest doradcą Donalda Trumpa i to on ma być odpowiedzialny za zwalnianie pracowników rządowych i ograniczanie wydatków. Ponadto wykonał gest nazistowskiego pozdrowienia podczas inauguracji nowego prezydenta. Sprzeciw wobec niego jest też wyrażany w inny sposób: poprzez podpalanie tesli i salonów sprzedaży samochodów tej marki.

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS