Nowe wydziały lekarskie. U Rydzyka potrzebne zaświadczenie od proboszcza, na KUL-u zaliczenie z Biblii

Źródło:
Fakty TVN
U Rydzyka zaświadczenie od proboszcza, na KUL-u zaliczenie z Biblii. Nowe kierunki lekarskie budzą kontrowersje
U Rydzyka zaświadczenie od proboszcza, na KUL-u zaliczenie z Biblii. Nowe kierunki lekarskie budzą kontrowersje
Katarzyna Górniak/Fakty TVN
U Rydzyka zaświadczenie od proboszcza, na KUL-u zaliczenie z Biblii. Nowe kierunki lekarskie budzą kontrowersjeKatarzyna Górniak/Fakty TVN

Resort Przemysława Czarnka zezwolił na uruchomienie kierunku lekarskiego na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, na uczelni ojca Tadeusza Rydzyka i na dziesięciu innych uczelniach. Nowe wydziały lekarskie to także nowe zasady. Żeby studiować medycynę u Rydzyka, potrzeba zaświadczenia od proboszcza, a na KUL-u student będzie musiał uzyskać zaliczenie z przedmiotu "Biblia - istota i rola w kulturze".

Wśród studentów medycyny to nowinka, bo choć przedmiotów do zaliczenia jest mnóstwo, to Biblii dotychczas nie było. - W sytuacji zagrożenia życia i zdrowia pacjenta, zamiast zastanawiać się nad tym, co takiego pisała na ten temat Biblia, chciałbym wiedzieć, jak realnie tu i teraz móc mu pomóc - komentuje Michał Kośmicki, student medycyny.

Powstają nowe wydziały lekarskie, a na nich nowe zasady. Żeby studiować medycynę na uczelni Tadeusza Rydzyka, potrzeba zaświadczenia od proboszcza. Z zaświadczenia Rydzyk może zwolnić, ale już na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim taryfy ulgowej nie ma. - Ideologia i religia dosyć wyraźnie wpycha się do kształcenia - ocenia Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

Na pierwszym roku medycyny na KUL-u student będzie miał zajęcia z księdzem - "Biblia - istota i rola w kulturze". Na drugim roku będzie musiał uzyskać zaliczenie z "profesjonalizmu i duchowości w medycynie" oraz "socjologii medycyny i katolickiej nauki społecznej". - Studenci, bez względu na wyznanie, które tutaj szczególnie nie jest istotne na uniwersytecie, chodzi po prostu o poszanowanie wartości chrześcijańskich, muszą wypełnić wszystkie przedmioty - wyjaśnia dr Robert Szwed z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Tak przygotowani studenci na czwartym roku zaczną zajęcia choćby z ginekologii i położnictwa. - Już teraz pacjentki mają duży problem z lekarzami z klauzulą sumienia. Na studiach medycznych jest bardzo mało zajęć dotyczących praw reprodukcyjnych i zdrowia reprodukcyjnego kobiet, a - jak możemy się spodziewać - absolwenci i absolwentki szkoły w ogóle nie będą poinformowani w tych kwestiach - twierdzi Marta Paczkowska z Fundacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny FEDERA.

Kierunek lekarski na uczelni ojca Rydzyka. "Na prawie uczelniach mają się kształcić prawie lekarze"
Kierunek lekarski na uczelni ojca Rydzyka. "Na prawie uczelniach mają się kształcić prawie lekarze"Katarzyna Górniak/Fakty TVN

Rząd stawia na proliferację wydziałów medycyny

W zimowym semestrze zajęcia ze studentami medycyny poprowadzi Katarzyna Czarnek. Tytuł naukowy, doktorat z biologii, dostała na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim cztery lata temu, czym chwalił się dumny mąż. - Jest pełniącą obowiązki dyrektora w tym instytucie, który prowadzi kierunek lekarski - informuje dr Robert Szwed.

Resort Przemysława Czarnka zezwolił na uruchomienie medycyny na KUL-u, u Rydzyka i na dziesięciu innych uczelniach. - Sytuacja w kształceniu jest dziś skrajnie trudna, jak grzyby po deszczu powstają prawie szkoły, które mają za zadanie przygotować prawie lekarzy, bo dla władzy liczy się ilość, a nie jakość kształcenia - komentuje prezes Naczelnej Rady Lekarskiej. - Pomimo negatywnych opinii Państwowej Komisji Akredytacyjnej część uczelni otrzymuje zgody od MEiN na kształcenie kierunku lekarskiego - zwraca uwagę Michał Bulsa, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie.

Część to szkoły bez związku z medycyną, część to szkoły płatne. Medycyna u Tadeusza Rydzyka będzie kosztować blisko 20 tysięcy złotych za semestr. Naczelna Izba Lekarska ma pomysł, jak odróżnić lekarza z dobrym wykształceniem. - Żeby na pieczątce lekarskiej był również uniwersytet czy uczelnia, którą skończył dany adept medycyny - postuluje prezes Jankowski.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Prawo i Sprawiedliwość znów uderza w rząd. Tym razem chodzi o powódź na południu Polski. Politycy PiS krytykują premiera Donalda Tuska, sugerując, że nie ostrzegał wystarczająco przed nadchodzącym żywiołem. Ponadto Mariusz Błaszczak krytykuje to, że nie powstało więcej zbiorników retencyjnych. Tymczasem to Marek Gróbarczyk, ówczesny minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, uznał w 2019 roku, że są "psu na budę".

PiS krytykuje rząd za brak zbiorników retencyjnych, ale to minister w ich rządzie uznał, że są "psu na budę"

PiS krytykuje rząd za brak zbiorników retencyjnych, ale to minister w ich rządzie uznał, że są "psu na budę"

Źródło:
Fakty TVN

Przerażone, bezradne, czasem zdane wyłącznie na siebie i instynkt przetrwania. Zwierzęta domowe, gospodarskie i te ze schronisk pilnie potrzebują pomocy. W całym kraju organizowane są domy tymczasowe, transport w bezpieczne miejsce, zbiórki karmy i leków. 

Organizują domy tymczasowe, zbiórki karmy i leków. Polacy nie zapominają o zwierzętach w obliczu powodzi

Organizują domy tymczasowe, zbiórki karmy i leków. Polacy nie zapominają o zwierzętach w obliczu powodzi

Źródło:
Fakty TVN

Mieszkańcy robią, co mogą, żeby uratować przed wielką wodą kolejne zagrożone tereny. W Nysie udało się opanować sytuację i wzmocnić uszkodzony wał. Burmistrz we wtorek w mediach społecznościowych napisał, że miasto jest uratowane, i podziękował mieszkańcom za pomoc. Teraz trwają akcje w kolejnych miastach - między innymi w Brzegu.

Mieszkańcy miejscowości zagrożonych powodzią ruszyli budować zapory. W Nysie się udało

Mieszkańcy miejscowości zagrożonych powodzią ruszyli budować zapory. W Nysie się udało

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Czechach woda w niektórych miejscach zaczyna opadać. Kłopoty ma wciąż Ostrawa. Pęknięte wały udało się naprawić, woda już się nie wlewa do miasta, ale służby musiały naprędce ewakuować setki osób, które były uwięzione we własnych domach. Tam najgorsze już minęło, choć południe Czech dalej jest objęte alertami powodziowymi.

Dramat mieszkańców Ostrawy. "Mogliśmy tylko czekać, aż dotrą do nas ratownicy"

Dramat mieszkańców Ostrawy. "Mogliśmy tylko czekać, aż dotrą do nas ratownicy"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wśród miast, które najbardziej ucierpiały podczas powodzi, są Kłodzko oraz Głuchołazy. - Jeżeli będzie pomoc z Unii lub od rządu, to w ciągu pięciu, sześciu lat będziemy w stanie zniwelować to, co w ciągu pięciu, sześciu godzin zniszczyła woda - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Michał Piszko, burmistrz Kłodzka. Burmistrz Głuchołaz Paweł Szymkowicz opowiadał, że w niedzielę miasto zostało podzielone na dwie części.

"Pięć, sześć lat na zniwelowanie tego, co w ciągu pięciu, sześciu godzin zniszczyła woda"

"Pięć, sześć lat na zniwelowanie tego, co w ciągu pięciu, sześciu godzin zniszczyła woda"

Źródło:
TVN24

Powódź w Polsce doprowadziła do uruchomienia w niedzielę nad ranem suchego zbiornika Racibórz Dolny, który jest w stanie przyjąć do 185 milionów metrów sześciennych wód wezbraniowych Odry. Zbiornik ma chronić przed powodzią Wrocław, Opole, Kędzierzyn-Koźle oraz mniejsze miejscowości. O bezpieczeństwie miast tego regionu mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 starszy brygadier Karol Kierzkowski, rzecznik Komendanta Głównego PSP.

Ten zbiornik ma ochronić przed powodzią Wrocław, Opole i Kędzierzyn-Koźle. Zaczął przejmować wodę z Odry

Ten zbiornik ma ochronić przed powodzią Wrocław, Opole i Kędzierzyn-Koźle. Zaczął przejmować wodę z Odry

Źródło:
TVN24

Rząd w Berlinie wprowadził kontrole na wszystkich swoich granicach, żeby pokazać, że coś robi w kwestii migracji. Jednak sens tego ruchu kwestionują sąsiedzi Niemiec, którzy, tak jak choćby Francja, sami mają olbrzymi problem z nielegalną migracją. Ruch Berlina wywołuje pytania, czy narodowe egoizmy są w zjednoczonej Europie właściwą odpowiedzią na wspólne wyzwania.

Sąsiedzi Niemiec kwestionują decyzję o kontrolach na granicy. "Nie mają sensu", "przestarzała metoda"

Sąsiedzi Niemiec kwestionują decyzję o kontrolach na granicy. "Nie mają sensu", "przestarzała metoda"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Potężne tajfuny przetoczyły się przez Chiny, Wietnam i Nigerię. Są liczne ofiary śmiertelne i zniszczenia. Jest zagrożenie katastrofą humanitarną.

Gwałtowne ulewy i powodzie nie tylko w Europie. Ucierpiały Chiny, Birma i Nigeria

Gwałtowne ulewy i powodzie nie tylko w Europie. Ucierpiały Chiny, Birma i Nigeria

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS