Na piechotę chciał dostać się do swojej ukochanej w Rosji. Wpadł w ręce pograniczników

Źródło:
Fakty TVN
Na piechotę chciał dostać się do swojej ukochanej do Rosji. Wpadł w ręce pograniczników
Na piechotę chciał dostać się do swojej ukochanej do Rosji. Wpadł w ręce pograniczników
Jan Błaszkowski/Fakty TVN
Na piechotę chciał dostać się do swojej ukochanej do Rosji. Wpadł w ręce pogranicznikówJan Błaszkowski/Fakty TVN

Jeśli mówimy o tym, co dzieje się na granicy, to raczej są to dramatyczne historie. Tym razem po raz pierwszy jest to historia miłosna, o ile główny bohater tej opowieści mówił pogranicznikom prawdę. Sprawa wygląda tak - pewien Anglik pokochał w internecie pewną Rosjankę mieszkającą w Petersburgu. Niestety, nie jest to łatwy czas na takie uczucie.

Dla swojej ukochanej gotowy był nawet sforsować zieloną granicę. Wpadł w ręce polskich strażników, gdy po ciemku na piechotę próbował dostać się do Rosji. Kamera termowizyjna polskiej Straży Granicznej uchwyciła mężczyznę, który przed świtem błąkał się na tak zwanym pasie granicznym z obwodem królewieckim. Na filmie widać, jak mężczyzna, przyświecając sobie latarką, uporczywie próbuje znaleźć drogę do Rosji.

- Można powiedzieć, że miłość nie zna granic. Mężczyzna chciał koniecznie jechać do dziewczyny - informuje mjr Mirosława Aleksandrowicz z Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej.

Ta historia zaczęła się kilka godzin wcześniej na pobliskim przejściu granicznym z Rosją w Grzechotkach. To tam 37-letni Anglik podjechał samochodem. - Deklarował wjazd do Sankt Petersburga. Do narzeczonej, którą poznał przez internet - dodaje st. chor. sztab. Bogumiła Konsalik z Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej.

Wszedł na pas drogi granicznej, chciał dostać się do Rosji
Wszedł na pas drogi granicznej, chciał dostać się do RosjiStraż Graniczna

Nieudana eskapada

Anglik nie miał rosyjskiej wizy ani ważnego dowodu rejestracyjnego samochodu, więc funkcjonariusze zawrócili go z przejścia. Wypatrzyli go ponownie kilka kilometrów dalej na leśnej drodze, już na "zielonej granicy", gdzie - jak twierdził - przypadkowo utknął.

- Tłumaczył się tym, że nawigacja go źle pokierowała, że chciał się dostać na Litwę, a później z Litwy do Rosji, bo usilnie chciał dotrzeć do dziewczyny - wyjaśnia mjr Mirosława Aleksandrowicz.

Anglik musiał odłożyć spotkanie z Rosjanką na później. Za wjazd na pas graniczny i złamanie zakazu ruchu na lokalnej przygranicznej drodze został ukarany dwoma mandatami i musiał zapłacić 600 złotych.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: YT/STRAŻ GRANICZNA

Pozostałe wiadomości

Siedem złotych za jeden worek tego, co wykopią spod ziemi. Kopacze z biedaszybów robią, co mogą, żeby zarobić. W nielegalnie wykopanym tunelu własnymi rękami i kilofami wydobywają węgiel.

Biedaszyby wciąż istnieją. Co zmusza do kopania węgla na własną rękę? "No, z biedy, każdy się ratuje, jak może"

Biedaszyby wciąż istnieją. Co zmusza do kopania węgla na własną rękę? "No, z biedy, każdy się ratuje, jak może"

Źródło:
Fakty TVN

Cynizm i draństwo zarzucił prezydent Andrzej Duda rządowi Donalda Tuska. Z kolei rząd zarzuca prezydentowi, że walnie przyczynił się do psucia państwa i za nic miał konstytucję. W niedzielę Andrzej Duda poparł kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego, chociaż kilka miesięcy temu twierdził, że prezydent "nie jest od udzielania oficjalnego poparcia żadnemu z kandydatów".

Andrzej Duda sam mówił, że prezydent nie powinien popierać nikogo. Ale to rządowi zarzucił cynizm

Andrzej Duda sam mówił, że prezydent nie powinien popierać nikogo. Ale to rządowi zarzucił cynizm

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Ukrainie rozpoczęły się pierwsze od lat prace związane z ekshumacją ofiar rzezi wołyńskiej. To efekt zabiegów polskiej dyplomacji. Chodzi o prawdę historyczną i godny pochówek.

W Ukrainie, w Puźnikach, rozpoczęły się prace przed ekshumacją ofiar rzezi wołyńskiej

W Ukrainie, w Puźnikach, rozpoczęły się prace przed ekshumacją ofiar rzezi wołyńskiej

Źródło:
Fakty TVN

Ministerstwo Kultury wzywa ojca Tadeusza Rydzyka, by albo zwrócił 210 milinów złotych, albo przekazał państwu prywatną działkę w Toruniu, na której za państwowe pieniądze zbudował Muzeum Pamięć i Tożsamość. Pieniądze przyznał Fundacji Lux Veritatis poprzedni minister kultury. Jego następczyni uznała, że wydawanie milionów na budowę na prywatnej działce to niegospodarność. Dlatego grozi sądem.

Ministerstwo Kultury domaga się od fundacji ojca Rydzyka zwrotu 210 milionów złotych albo działki

Ministerstwo Kultury domaga się od fundacji ojca Rydzyka zwrotu 210 milionów złotych albo działki

Źródło:
Fakty TVN

Badania przesiewowe w Polsce są coraz bardziej popularne - na przykład w kierunku wykrywania nowotworów piersi, szyjki macicy czy prostaty. Są też badania, o których prawie nikt nie wie, że można się na nie zgłosić, albo nawet przetestować się samemu - dotyczą problemów psychicznych.

Obecne czasy nie sprzyjają zdrowiu psychicznemu. Dlatego warto badać się pod tym kątem

Obecne czasy nie sprzyjają zdrowiu psychicznemu. Dlatego warto badać się pod tym kątem

Źródło:
Fakty TVN

Ministerstwo Obrony Narodowej wróciło z projektem dobrowolnych i bezpłatnych szkoleń wojskowych "Trenuj z wojskiem". W sobotę ochotnicy ćwiczyli w różnych jednostkach w kraju, w tym w Opolu i we Wrocławiu. Zainteresowanie było tak duże, że potrzebna była lista rezerwowa.

"Trenuj z wojskiem". Chętnych na szkolenia wojskowe jest więcej niż miejsc. Także kobiety są zainteresowane

"Trenuj z wojskiem". Chętnych na szkolenia wojskowe jest więcej niż miejsc. Także kobiety są zainteresowane

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przez ostatnie półtora roku papież Franciszek codziennie dzwonił do jedynego katolickiego kościoła w Strefie Gazy. Zapewniał o swojej modlitwie i błogosławił wiernych. Potępiał izraelskie ataki, a jednocześnie krytykował antysemityzm i wzywał do uwolnienia porwanych przez Hamas zakładników. W czasie homilii wielkanocnej po raz ostatni wezwał do pełnego zawieszenia broni.

Przez 18 miesięcy Franciszek codziennie dzwonił do jedynego katolickiego kościoła w Strefie Gazy

Przez 18 miesięcy Franciszek codziennie dzwonił do jedynego katolickiego kościoła w Strefie Gazy

Źródło:
CNN/Fakty o Świecie TVN24 BiS