Klamka zapadła - resort zdrowia idzie na wojnę z jednorazowymi e-papierosami. Dla ratowania przede wszystkim najmłodszych płuc, bo to dzieci i nastolatki najchętniej sięgają po jednorazówki. A to atrakcyjny z wyglądu i bezwzględny w działaniu wstęp do nałogu.
- Pracujemy w Ministerstwie Zdrowia nad ustawą zakazującą jednorazowych e-papierosów - informuje Izabela Leszczyna, szefowa resortu. - Kwiecień na pewno jest tym terminem (kiedy zostaną zakazane - przy. red.) - dodaje.
Polska w niechlubnej czołówce krajów Unii
O ten zakaz apelowały środowiska medyczne i pacjenckie, bo po jednorazowe e-papierosy sięgają głównie dzieci. - Przerażający obraz tego, co się dzieje. Dzieci typu 13-15 lat palą więcej niż nałogowy palacz - wskazuje Izabella Dessoulavy-Gładysz z Fundacji dla Zdrowia Mózgu - Mental Power.
Według raportu "Palenie papierosów i wapowanie - badanie młodzieży szkolnej", blisko połowa uczniów (48 proc.) przyznaje się do codziennego palenia e-papierosów, a co piąty (21 proc.) właśnie do jednorazówek ze względu na ich smak i zapach. Co trzeci uczeń zużywa jednorazówkę zaledwie w dobę. To tak, jakby w dobę wypalić trzy paczki papierosów tradycyjnych.
- Sytuacja w Polsce pod względem rozpowszechnienia palenia papierosów elektronicznych wśród dzieci i młodzieży jest bardzo niepokojąca, jesteśmy w niechlubnej czołówce krajów Unii - alarmował na sejmowej komisji Dariusz Poznański, dyrektor Departamentu Zdrowia Publicznego w Ministerstwie Zdrowia.
ZOBACZ TEŻ: Kolorowe i dostępne, sięgają po nie też dzieci. "Mogą powodować uszkodzenie płuc, wpływać na rozwój mózgu"
E-papierosy nie śmierdzą, więc nie wyczują ich rodzice. A do tego są tanie. - One marketingowo są przygotowane dla dzieci. One są bardzo kolorowe. Wyglądają jak pendrivy. Jednorazowy papieros pod tytułem "różowy jednorożec" to na pewno nie jest produkt, który ja bym chciała kupić - mówi Dessoulavy-Gładysz.
- Wśród młodzieży słyszę, że oni tylko parę wodną wdychają - mówi Małgorzata Niemczyk, przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu do Spraw Przeciwdziałania Uzależnieniom.
Jednak to, że coś jest słodkie i pachnie to nie znaczy, że nie jest toksyczne. - Substancja słodząca w e-papierosach, sukraloza, po podgrzaniu w e-papierosie rozpada się, uwalniając z siebie chlor - tłumaczy profesor Katarzyna Koziak, kierowniczka Zakładu Biochemii i Żywienia z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Trzykrotny wzrost rynku. Zarabiają na tym producenci z Chin
W Polsce od kilku lat ponownie wzrasta liczba palaczy, a przyczyniają się do tego właśnie e-papierosy. Jednorazówki dzieciom otwierają drogę do nałogu, bo z kupieniem ich nie ma problemu. - Zalew tych produktów na rynku powoduje, że żadna instytucja w zasadzie nie kontroluje tego - mówi Grzegorz Ziemniak z Instytutu Zdrowia i Demokracji.
Już co piąty sprzedawany na świecie papieros to smakowa jednorazówka. - Mówimy o bardzo szybkim wzroście tego rynku, trzykrotny wzrost w ciągu roku - podaje Jacek Fundowicz, wiceprezes Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych.
A zarabiają na tym wzroście przede wszystkim Chińczycy. - Do nas zostało zaimportowane przez producentów z Chin, którzy nie mogą tych produktów sprzedawać w swoim kraju, ponieważ jest to zakazane - tłumaczy dr hab. Grzegorz Juszczyk, ekspert do spraw zdrowia publicznego z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
ZOBACZ TEŻ: E-papierosy niespełniające standardów wykryte w brytyjskich sklepach. W Polsce ich popularność rośnie
Ten produkt zawiera również baterie, akumulatory, grzałki i plastik. W ubiegłym roku w Polsce kupiono, a potem wyrzucono - około stu milionów sztuk jednorazówek. - Mamy problemy nie tylko ogromne zdrowotne, ale mamy również ogromne problemy o charakterze środowiskowym - zwraca uwagę dr Krzysztof Przewoźniak z Zakładu Epidemiologii i Prewencji Nowotworów Narodowego Instytutu Onkologii-Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24