Ministerstwo naprawia system wystawiania recept. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej: będziemy wspólnie nad tym pracować

Źródło:
Fakty TVN
Ministerstwo naprawia system wystawiania recept. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej: będziemy wspólnie nad tym pracować
Ministerstwo naprawia system wystawiania recept. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej: będziemy wspólnie nad tym pracować
Katarzyna Górniak/Fakty TVN
Ministerstwo naprawia system wystawiania recept. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej: będziemy wspólnie nad tym pracowaćKatarzyna Górniak/Fakty TVN

Dwa dni po tym, jak pokazaliśmy w "Faktach" TVN, że poprzez portal gabinet.gov.pl można mieć wiedzę o stanie zdrowia każdej osoby w Polsce, jeśli tylko zna się jej PESEL, zdecydowano o zablokowaniu do tego dostępu. Najpierw słyszeliśmy, że to nic poważnego, ale resort błyskawicznie wyłączył kontrowersyjną funkcję. Teraz przy naprawie systemu ministerstwo ma współpracować z lekarzami.

W poniedziałek w "Faktach" TVN ujawniliśmy, że każdy, kto ma uprawnienia do logowania na rządowej stronie do wystawiania recept, może sprawdzić, jakie leki bierze dowolny człowiek. Wystarczy numer PESEL. - To jest coś zupełnie niewiarygodnego, nie mieści mi się to w głowie, że coś takiego może w ogóle funkcjonować - mówił w poniedziałek Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

CZYTAJ WIĘCEJ: Dane o receptach dostępne dla każdego lekarza w systemie. "To jest zagrożenie dla bezpieczeństwa pacjentów"

Od wtorku, decyzją Ministerstwa Zdrowia, opcja już nie funkcjonuje. "Zdecydowaliśmy o czasowym zawieszeniu możliwości uzyskania przez lekarzy dostępu do danych w systemach gabinetowych na podstawie numeru PESEL" - brzmi komunikat resortu. - Jeżeli chodzi o ocenę tego mechanizmu, to myślę, że nie ma już tak na prawdę o czym mówić. Dlatego, że on został zmodyfikowany - dodaje Janusz Cieszyński, minister cyfryzacji.

Jednak na mniej więcej dwa tygodnie tajemnica stanu zdrowia przestała być tajemnicą, a intymne i wrażliwe dane były na wyciągnięcie ręki. Przykład? W 2022 roku wystawiono niemal 900 tysięcy recept na tabletkę "dzień po". Przez istniejącą do wtorku lukę, każdy, kto miał do systemu dostęp, mógł sprawdzić, co przyjęła dowolna polska pacjentka. - Wprowadzenie systemu rejestru ciąż, wprowadzenie systemu monitoringów i teraz jeszcze wglądu w historie medyczne, w historię wypisywanych recept, to jest bardzo głębokie pogwałcenie prywatności w sytuacji, w której Polki nie ufają systemowi ochrony zdrowia i nie ufają państwu - podkreśla Antonina Lewandowska z Fundacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny "FEDERA". To zaufanie znowu zostało nadszarpnięte - słyszymy od ekspertów. - Nie może być sytuacji, w której obywatel nie widzi sam, kto podglądał (jego dane - przyp. red.) i dlaczego - alarmuje Jan Oleszczuk-Zygmuntowski, ekspert do spraw cyberbezpieczeństwa z Polskiej Sieci Ekonomii.

Dane o receptach dostępne dla każdego lekarza w systemie. Minister cyfryzacji odpowiada na ustalenia reportera "Faktów" TVN
Dane o receptach dostępne dla każdego lekarza w systemie. Minister cyfryzacji odpowiada na ustalenia reportera "Faktów" TVNTVN24

Błąd za błędem

Problemy zaczęły się od kryzysu receptowego, gdy po wprowadzeniu przez Adama Niedzielskiego limitów, lekarze nie mogli wypisać recept na leki opioidowe i psychotropowe. Kryzys miało zażegnać wycofane właśnie rozwiązanie. - Ministerstwo wprowadziło limit, a następnie, żeby umożliwić lekarzom obejście wprowadzonego przez siebie limitu, stworzyło w systemie lukę - wyjaśnia Jankowski.

Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że usunięcie tej luki nie wpłynie na proces wystawiania recept. Minister cyfryzacji dodaje, że trzeba będzie wprowadzić powiadomienia dla pacjentów, które pozwolą na sprawdzenie, kto i kiedy uzyskał dostęp do naszych danych. - Jesteśmy umówieni, że najbliższe trzy miesiące będziemy wspólnie pracować nad tym, żeby system uzyskał funkcjonalność - mówi Łukasz Jankowski.

Lekarze informują, że Ministerstwo Zdrowia wycofało również z systemu limit recept na leki psychotropowe i opioidowe.

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN