Mieszkańcy przeciw rządowej inwestycji. "Chcą nas jak stado baranów na rzeź poprowadzić"

16.04.2018 | Mieszkańcy przeciw rządowej inwestycji. "Chcą nas jak stado baranów na rzeź poprowadzić"
16.04.2018 | Mieszkańcy przeciw rządowej inwestycji. "Chcą nas jak stado baranów na rzeź poprowadzić"
Dariusz Prosiecki | Fakty TVN
16.04.2018 | Mieszkańcy przeciw rządowej inwestycji. "Chcą nas jak stado baranów na rzeź poprowadzić"Dariusz Prosiecki | Fakty TVN

Nie tak miało być - mówią mieszkańcy gminy Baranów. To tam ma powstać Centralny Port Komunikacyjny. Mieszkańcy protestują, bo nie wiedzą komu i za ile będą wywłaszczane grunty. A 120 dni na likwidację gospodarstwa to - zdaniem mieszkańców - o wiele za mało. Szykuje się referendum w sprawie lotniska.

W gminie Baranów, między Łodzią a Warszawą, powstanie komunikacyjne serce Polski. Ten gigantyczny projekt to ma być nie tylko największe polskie lotnisko, ale też węzeł drogowy i dworzec kolejowy.

Emocje w gminie sięgają zenitu. - Dla nas to jest cios. Dlatego, że my już pracy nie dostaniemy. A odbudować gdzieś, to trzeba mieć pieniądze - mówi Teresa Sykut, mieszkanka Stanisławowa, wsi w gminie Baranów.

W całej dyskusji nie tylko o pieniądze chodzi. - Budujemy port "Solidarność" w interesie wszystkich Polaków i w interesie mieszkańców okolicznych miejscowości - obiecywał we wrześniu zeszłego roki Mikołaj Wild, wiceminister infrastruktury i pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Brak konkretów

Ale mieszkańcy Baranowa skarżą się na brak konkretów i informacji, bo po tamtych szumnych wypowiedziach zapadła cisza, a o własny interes mieszkańcy muszą zadbać sami.

Powołali Stowarzyszenie "Zanim Powstanie Lotnisko - Centralny Port Komunikacyjny". - Po to, żeby bronić mieszkańców przed zakusami urzędników, którzy chcą nas jak stado baranów na rzeź poprowadzić - tłumaczy Wojciech Kornak, mieszkaniec Baranowa i członek stowarzyszenia.

Najwięcej zastrzeżeń mieszkańcy mają do projektu rządowej specustawy, czyli dokumentu, który ma regulować zasady wykupu przez państwo ziemi, wysiedlania mieszkańców i wypłacania odszkodowań.

Mieszkańcy twierdzą, że na wyprowadzkę dostaną cztery miesiące (120 dni), a to za mało. Że w dokumencie niejasno określono kto, ile i w jakim czasie dostanie pieniądze z likwidacji gospodarstwa. I w końcu skarżą się, że nikt nie pomyślał o rolnikach, którzy są tuż przed emeryturą.

- Wiadomym jest, że w nowym miejscu nie będą sobie organizować od podstaw gospodarstwa. Tylko trzeba zabezpieczyć dla nich pewne rekompensaty - mówi Andrzej Kolek, wójt Baranowa.

Referendum

Już trzy miesiące temu samorządowcy zgłaszali swoje uwagi do resortu infrastruktury. Część z nich, jak przyznaje wiceszef resortu Mikołaj Wild, zostanie wzięta pod uwagę. Ale zanim dokument trafi pod obrady rządu, swoje zdanie chcą wyrazić mieszkańcy.

W środę Rada Gminy Baranów zdecyduje, czy w sprawie budowy lotniska zorganizuje gminne referendum.

- Zależy, jakie będzie pytanie. Nie chcę lotniska. Chcę jak najwięcej za ziemię, żeby sobie coś normalnego kupić, a nie szukać gdzieś 500 kilometrów od Warszawy - mówi Justyna Kołodziejska-Maleta, mieszkanka Stanisławowa.

2,5 tysiąca mieszkańców zmieni adres

Rządowy pełnomocnik odpowiedzialny za budowę portu nie zdradza, ile pieniędzy przeznaczono na wykup działek. Rozmowy z mieszkańcami mają się toczyć indywidualnie.

Wstępnie szacuje się, że domy i gospodarstwa będzie musiało zmienić około dwóch i pół tysiąca ludzi.

- Negocjacje mają to do siebie, że obie strony próbują poznać swoje oczekiwania. Tak jak mówiłem, będziemy płacić godziwie. Choć nie będzie to interes życia, ale zapłacimy godziwie - przekonuje Mikołaj Wild.

Lotnisko ma być gotowe za dziewięć lat.

Autor: Dariusz Prosiecki / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Nowy symbol pojawi się na obiektach, których pod żadnym pozorem i pod groźbą kary nie wolno fotografować. To nie są tylko obiekty wojskowe i nikt nie wie, ile ich jest.

Rząd wprowadza zakaz fotografowania infrastruktury krytycznej. Nie wiadomo do końca, które obiekty obejmie

Rząd wprowadza zakaz fotografowania infrastruktury krytycznej. Nie wiadomo do końca, które obiekty obejmie

Źródło:
Fakty TVN

Nie chcą wracać do swoich domów, nie chcą ich odbudowywać, bo wiedzą, że kolejna powódź, zniszczenia i trauma to tylko kwestia czasu. Mówimy między innymi o mieszkańcach Lądka-Zdroju. Rząd ma dla nich propozycję - wykupi nadające się wyłącznie do rozbiórki domy za cenę wyższą od rynkowej.

Trauma mieszkańców Lądka-Zdroju. Rząd może odkupić ich domy za ceny wyższe od rynkowych

Trauma mieszkańców Lądka-Zdroju. Rząd może odkupić ich domy za ceny wyższe od rynkowych

Źródło:
Fakty TVN

Ponad milion trzysta tysięcy - tyle wizyt u lekarzy nie odbyło się w minionym roku, bo pacjenci na nie nie przyszli. To problem przede wszystkim dla innych pacjentów, którzy czekają w długich kolejkach. Właśnie dlatego lekarze i Rzecznik Praw Pacjenta apelują o zgłaszanie, że na wizycie się nie pojawimy. Takie nieodwołane wizyty to także straty dla placówek medycznych. Testowane są różne sposoby przypominania pacjentom o zbliżających się wizytach.

Pacjenci nie odwołują rocznie ponad miliona wizyt. Szpital Wojewódzki w Łomży planuje wykorzystać AI

Pacjenci nie odwołują rocznie ponad miliona wizyt. Szpital Wojewódzki w Łomży planuje wykorzystać AI

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Bez pompy i bez rozgłosu, i nie ma tu zaskoczenia. Na początku maja stery w niemieckim rządzie przejmie Friedrich Merz. Stosunki polsko-niemieckie nie są najlepsze, chociaż w Polsce zmieniła się władza. Kwestią sporną są kontrole graniczne.

Olaf Scholz żegna się z urzędem kanclerskim i żegna się z Warszawą. Jakie są dzisiaj nasze stosunki z Niemcami?

Olaf Scholz żegna się z urzędem kanclerskim i żegna się z Warszawą. Jakie są dzisiaj nasze stosunki z Niemcami?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jeżeli przedstawiciel części obozu rządzącego idzie do prezydenta, namawiając go do tego, aby zawetował ustawę rządową, to jest to trochę nie fair - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL). Według senatora Koalicji Obywatelskiej Krzysztofa Kwiatkowskiego Senat zagłosuje za obniżeniem składki zdrowotnej.

"Niektórzy zbliżają się już do granicy politycznego niezrozumienia"

"Niektórzy zbliżają się już do granicy politycznego niezrozumienia"

Źródło:
TVN24

- To, co tam powinno się przede wszystkim znaleźć, to wszystkie te systemowe rozwiązania, o które my walczymy. Bo możemy tę górę, która narosła w tej chwili, posprzątać - mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Henryka Bochniarz, przewodnicząca Rady Głównej Konfederacji Lewiatan, pytana o pakiet deregulacji. Dodała, że prawo nie powinno być uchwalane "z soboty na niedzielę".

"Możemy tę górę posprzątać"

"Możemy tę górę posprzątać"

Źródło:
TVN24

Równocześnie w kilku miastach, gdzie są zakłady karne, zostały podpalone prywatne samochody pracowników więzień. Minister sprawiedliwości Francji twierdzi, że to odwet za skuteczną walkę z przestępczością. Sprawcy zostawiają po sobie napis "DDPF" - oznacza prawa więźniów.

Nieznani sprawcy podpalają auta strażników więziennych we Francji. To zorganizowana akcja

Nieznani sprawcy podpalają auta strażników więziennych we Francji. To zorganizowana akcja

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Cła uziemiają boeingi - te, które zamówiły Chiny. 10 gotowych już maszyn czeka tylko na odbiór. Jednak gigantyczne cło, 125-procentowe, którym Pekin odpowiedział na wojnę celną Donalda Trumpa, czyni transakcję nieopłacalną. To cios dla amerykańskiego producenta, bo rynek chiński jest tym, który ma rozwijać się najbardziej dynamicznie na świecie w ciągu następnej dekady.

Jak Chiny walczą z amerykańskimi cłami?

Jak Chiny walczą z amerykańskimi cłami?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS