Państwowy Bank Pekao S.A. przejmuje bank Leszka Czarneckiego. Pod nowym szyldem Idea Bank będzie działać już od poniedziałku. Bankowy Fundusz Gwarancyjny rozpoczął przymusową restrukturyzację ze względu na złą sytuację kapitałową - tak brzmi komunikat. Co to oznacza?
Sytuacja, która fachowo w świecie biznesu nazywa się przymusową restrukturyzacją, tak naprawdę oznacza przejęcie Idea Banku przez należący do państwa Bank Pekao S.A. To jedna z pierwszych i nielicznych operacji na rynku bankowym, na którą zdecydował się organ, powołany do działania na rzecz stabilności krajowego systemu finansowego - Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Idea Bank - kontrolowany przez biznesmena Leszka Czarneckiego - od trzeciego stycznia zostaje przejęty przez Bank Pekao S.A.
Według Funduszu - takie działanie było konieczne, bo Idea Bank był zagrożony upadłością, działania władz banku nie gwarantowały poprawy sytuacji i w końcu - jak tłumaczy BFG - przejęcie prywatnego banku było konieczne w interesie publicznym, by chronić sektor bankowy.
Z tymi zarzutami całkowicie nie zgadza się szef rady nadzorczej Idea Banku - Leszek Czarnecki. Twierdzi, że bank miał kłopoty, ale wprowadzono plan naprawczy i aktualnie sytuacja banku z miesiąca na miesiąc była coraz lepsza.
- Ja kompletnie tej decyzji nie rozumiem. Nie ma żadnych problemów płynnościowych. Za kilka miesięcy bank będzie spełniał wszystkie wymogi. Trudno mi tę decyzję inaczej rozumieć, niż tylko w kategoriach, o których mi mówił były prezes (Marek - przyp. red.) Chrzanowski. "Planu Zdzisława" przejmowania moich banków - mówi Leszek Czarnecki.
Co z klientami?
Na nagraniach były prezes KNF-u wprost mówi biznesmenowi, jakie są plany wobec jego banku. - Między nami, no to Zdzisław ma swój plan, który wygląda w ten sposób, że on uważa, że Getin powinien upaść, za złotówkę zostać przejęty przez jeden z tych dużych banków - stwierdził Marek Chrzanowski, były przewodniczący KNF. Wówczas w tym kontekście wymieniano Zdzisława Sokala, ówczesnego prezesa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.
Między innymi po ujawnieniu tych nagrań i korupcyjnej propozycji zaczęły się kłopoty Leszka Czarneckiego. Prokuratura zdecydowała o postawieniu mu zarzutów w związku z aferą GetBack i złożyła wniosek o jego areszt. Jednak na to nie zgodził się sąd.
- No ale mamy dzisiaj to, co mamy, czyli no zrealizowano to, co władza mogła zrealizować, czyli po prostu przejęto ten bank - uważa Wojciech Czuchnowski, dziennikarz z "Gazety Wyborczej".
Według Bankowego Funduszu Gwarancyjnego przejęcie banku dla jego klientów nic nie zmienia. Nadal mają działać karty, przelewy i bankowość internetowa.
Autor: Dariusz Prosiecki / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24