Walka o życie Kubusia. "Jeśli mógłbym dać swój kręgosłup, to bym dał"

23.02.2020 | Trwa walka o życie Kubusia. "Jeśli mógłbym dać swój kręgosłup, to bym dał"
23.02.2020 | Trwa walka o życie Kubusia. "Jeśli mógłbym dać swój kręgosłup, to bym dał"
Jarosław Kostkowski | Fakty TVN
23.02.2020 | Trwa walka o życie Kubusia. "Jeśli mógłbym dać swój kręgosłup, to bym dał"Jarosław Kostkowski | Fakty TVN

Żeby wygrać życie, musi wygrać z czasem. To ostatni moment na ratunek dla Kubusia. Chłopiec ma wiele poważnych wad wrodzonych, ale to 80-stopniowa skolioza powoli go zabija. Biologiczni rodzice go nie chcieli. Zastępczy dali o wiele więcej niż dom. Z determinacją walczą o każdą złotówkę, która da ich synkowi szansę na cud.

Kuba miał nie siedzieć, ani nie chodzić, ale jest małym wojownikiem, a dla rodziców zastępczych - darem.

- Przyjechaliśmy do szpitala. Zobaczyliśmy Kubę, jak leżał. Ja się tak odwróciłem, żeby nikt nie widział i się popłakałem - opowiada Tomasz Kosior, ojciec zastępczy Kuby.

To była miłość od pierwszego zobaczenia chłopca, którego biologiczna matka porzuciła w szpitalu.

- Najbardziej mnie to ruszyło, że Kuby nikt nie chciał. To mnie ścisnęło za serce - mówi Tomasz Kosior.

Pan Tomasz i jego żona od początku wiedzieli, że chłopiec ma ciężką skoliozę, która - nieleczona - może zabić.

- Kubuś jeszcze nie mówi, choć w nocy bardzo często się budzi i płacze - tłumaczy Jolanta Kosior, matka zastępcza Kuby.

Narządy wewnętrzne chłopca są po prawej stronie. Nie ma jednej nerki, a jego płuca są uszkodzone. To ostatni dzwonek na pierwszą z wielu operacji, ale ratunek jest aż za oceanem.

- W Polsce szukaliśmy i wszędzie spotykaliśmy się z odmową - mówi mama zastępcza Kubusia.

- Ja nie wiedziałem, że taka beksa jestem, że mnie to tak łapie za serce - dodaje Tomasz Kosior.

"Akt małej miłości"

Ruszyła zbiórka pieniędzy, a "rodzina" chłopca znacznie się powiększyła.

- Pan Lech Wałęsa, poruszony losem Kuby, podarował jeszcze jedną rzecz. Są to spinki do mankietów, które też będą do wylicytowania - opowiada Patrycja Krzymińska, organizatorka akcji "Zapełnijmy ostatnią puszkę Pana Prezydenta dla WOŚP".

Drobne wpłaty wzruszają najbardziej. W ten sposób zebrano już pół miliona złotych. Brakuje jeszcze trzystu tysięcy. Ale dzieją się cuda.

- Musiałam szybko się dostać z jednego punktu Trójmiasta do drugiego i kiedy pan taksówkarz usłyszał o tej historii, po prostu opowiadałam mu, co robię, czym się zajmuję i dlaczego się akurat spieszę, to powiedział "pani zachowa te pieniążki dla Kuby, ja nic nie chcę". Po prostu taki akt małej miłości - mówi Irmina Wolniak, inicjatorka akcji "Trójmiasto dla Kuby".

Ludzie, którzy podarowali chłopcu miłość i dom, teraz walczą o to, co najcenniejsze.

- W tym wszystkim najwięcej musiał Kuba wywalczyć. Musiał zrobić coś, żeby jakby nastąpił dalszy etap w jego życiu. Wszystko musiał sam osiągnąć - opowiada Jolanta Kosior.

- Tak sobie pomyślałem "Boże, jeśli mógłbym dać swój kręgosłup, to bym dał" - dodaje Tomasz Kosior.

Zbiórka dla Kubusia na portalu siepomaga.pl

************

AKTUALIZACJA:

Po emisji materiału w niedzielnych "Faktach" TVN zbiórka na leczenie Kubusia zakończyła się sukcesem. Na podobny finał czeka historia Dominika, o której można więcej przeczytać w materiale "Faktów w Południe" z 14 lutego.

Zbiórka na rzecz Dominika Woźniaka jest prowadzona na platformie SiePomaga.pl

Autor: Jarosław Kostkowski / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Pracowali przy jednej z flagowych inwestycji Orlenu i zostali bez pieniędzy, ubezpieczenia, dokumentów i bez pozwolenia na pracę. Libin i Balu - dwaj pracownicy z Indii - opowiedzieli, jak wyglądało ich zatrudnienie przy budowie zakładu petrochemicznego za 25 miliardów złotych.

Pracownicy z Indii byli nieludzko traktowani na budowie kompleksu Orlenu. "Nie mieści się w głowie"

Pracownicy z Indii byli nieludzko traktowani na budowie kompleksu Orlenu. "Nie mieści się w głowie"

Źródło:
Fakty TVN

Polska Straż Graniczna rozbiła międzynarodową grupę przestępczą, zajmującą się organizowaniem przerzutu ludzi z Syrii i Iraku do Białorusi, a potem do Polski. Szef gangu, Ahmad R., został właśnie zatrzymany w Niemczech. Jak wykazało śledztwo, ogromne środki były dzielone nie tylko pomiędzy członów grupy, ale wysyłane na konta dobrze znanych organizacji terrorystycznych.

Zatrzymano Syryjczyka, który kierował przerzutem imigrantów przez polsko-białoruską granicę

Zatrzymano Syryjczyka, który kierował przerzutem imigrantów przez polsko-białoruską granicę

Źródło:
Fakty TVN

Śmierć 8-letniego Kamilka wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami Częstochowy, ale całą Polską. Rok po tej tragedii wracają pytania o rozliczenie odpowiedzialnych i o to, co zmieniło się w systemie opieki nad dziećmi. W środę pamięć skatowanego chłopca uczcili mieszkańcy Częstochowy, którzy przeszli ulicami miasta.

Pierwsza rocznica śmierci skatowanego Kamilka. W Częstochowie odbył się marsz, działa już ustawa

Pierwsza rocznica śmierci skatowanego Kamilka. W Częstochowie odbył się marsz, działa już ustawa

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Maj to miesiąc świadomości czerniaka. To najpoważniejszy rodzaj nowotworu złośliwego skóry. Blisko 60 tysięcy ludzi umiera rocznie z powodu tej choroby. Jeśli nowotwór zostanie wcześnie wykryty, można go wyleczyć. Warto zbadać się teraz, przed nadejściem lata. We Wrocławiu mieszkańcy mogli przebadać swoje znamiona na placu Solnym. Akcję profilaktyczną zorganizowali lekarze z Dolnośląskiego Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii.

Wrocławianie mogli na placu Solnym sprawdzić, czy mają czerniaka. Kilka osób faktycznie go miało

Wrocławianie mogli na placu Solnym sprawdzić, czy mają czerniaka. Kilka osób faktycznie go miało

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To, że wyjazd Tomasza Szmydta był zorganizowany, możemy przyjąć za rzecz dosyć oczywistą - powiedział w "Faktach po Faktach" wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski (Polska 2050), odnosząc się do sprawy sędziego, który zwrócił się o azyl do białoruskich władz. Prezydencki minister Wojciech Kolarski zapewnił, że "wszyscy, którzy traktujemy bezpieczeństwo Polski jako sprawę poważną, mówimy jednym głosem".

Sprawa Tomasza Szmydta. "Dzisiaj ta zdrada państwa polskiego ma imię i nazwisko"

Sprawa Tomasza Szmydta. "Dzisiaj ta zdrada państwa polskiego ma imię i nazwisko"

Źródło:
TVN24

- Jest ogromną rolą państwa polskiego, by przygotować Polskę na to, że zacznie być płatnikiem netto do budżetu Unii Europejskiej, a nie tylko będzie korzystać z funduszy unijnych - mówiła w "Faktach po Faktach" profesor Katarzyna Pisarska. Jak dodała, "Unia Europejska to nie są tylko fundusze".

Profesor Pisarska: Unia Europejska to nie tylko fundusze

Profesor Pisarska: Unia Europejska to nie tylko fundusze

Źródło:
TVN24

To będzie wielka impreza, ale niestety tam, gdzie futbol jest na najwyższym poziomie, tam zbyt często też jest rasizm. Tym razem jednak piłkarze mogą liczyć na wsparcie policji.

"Zanim zrobisz coś tak głupiego, to wyobraź sobie, co może czekać cię za kilka miesięcy". Rasiści ostrzeżeni

"Zanim zrobisz coś tak głupiego, to wyobraź sobie, co może czekać cię za kilka miesięcy". Rasiści ostrzeżeni

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Polski sędzia zbiegł na Białoruś - tak brzmią nagłówki w czołowych światowych mediach o sprawie Tomasza Szmydta. Te zachodnie podkreślają, że to ucieczka do kraju autokratycznego, któremu blisko do Putina. Przekazują, że to zachowanie w Polsce jest odbierane jako zdrada. Wschodnie media z kolei skupiają się na słowach sędziego i sugerują, że w Polsce nie mógł swobodnie wypowiadać się o sytuacji w swoim kraju.

Ucieczka polskiego sędziego na Białoruś komentowana i na Zachodzie, i na Wschodzie. "Niecodzienna historia"

Ucieczka polskiego sędziego na Białoruś komentowana i na Zachodzie, i na Wschodzie. "Niecodzienna historia"

Źródło:
Fakty  o Świecie TVN24 BiS