Od połowy kwietnia Polska jest trzecim krajem wśród państw Unii Europejskiej z najwyższą tygodniową średnią liczbą zgonów z powodu COVID-19 na milion mieszkańców. W ciągu ostatniej doby w Polsce zmarło 541 pacjentów, u których potwierdzono zakażenie koronawirusem. Negatywny trend, który utrzymuje się od kilku tygodni, przeraża Polaków i martwi lekarzy. Czy wystarczająco mobilizuje rządzących?
Pani Elżbieta straciła w czasie pandemii koleżankę. Kobiet pracowały razem w przedszkolu w Pile. Pani Mirosława zmarła w listopadzie. - Pandemia jest nieprzewidywalna. Pani Mirka nie chorowała wcześniej na żadne poważne choroby - opowiada pani Elżbieta, dyrektorka Publicznego Przedszkola nr 18 w Pile.
Podobnych historii jest bardzo dużo. Wiele z nich pokazywaliśmy już w "Faktach" TVN. Mówiliśmy między innymi o historii pani Mai, która straciła ojca. - Miałam wielką chęć złapać go za rękę, ale nie było szans - wspominała w rozmowie z "Faktami" TVN pani Maja Chitro.
Polska wciąż jest wymieniana wśród państw z największą średnią liczbą zgonów spowodowanych COVID-19.W ciągu ostatniej doby w Polsce zmarło 541 osób zakażonych koronawirusem. Łącznie od początku pandemii w Polsce zmarło ponad 67 tysięcy osób zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2.
Czy rządzący zrobili wystarczająco dużo?
W sondażu przeprowadzonym dla "Faktów" TVN i TVN24 przez Kantar respondenci usłyszeli następujące pytanie: "Czy Pan(i) zdaniem polski rząd zrobił wszystko, by Polacy nie umierali tak licznie na skutek pandemii?".
29 procent ankietowanych odpowiedziało, że "zdecydowanie nie", a 30 procent, że "raczej nie". W sumie 59 procent badanych stwierdziło, że rząd nie zrobił wszystkiego, by Polacy nie umierali tak licznie z powodu pandemii.
Na odpowiedź "raczej tak" wskazało 21 procent ankietowanych, a na "zdecydowanie tak" - 8 procent. Łącznie osób - w mniejszym lub większym stopniu - przekonanych, że rząd zrobił wszystko, by nie umierało tylu Polaków w czasie pandemii, jest 29 procent.
Odpowiedzi "nie wiem" udzieliło 12 procent ankietowanych.
- O czym to świadczy? Raz: o bardzo dużej sile tego wirusa, tej odmiany brytyjskiej, który nas zaatakował. Dwa: również o tym, że populacyjne zdrowie Polaków nie jest najlepsze - podkreśla Bolesław Piecha, były wiceminister zdrowia i poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Jeszcze nie tak dawno politycy obozu władzy za swój sukces uznawali niskie, codzienne dane dotyczące koronawirusa, porównując je do liczby zgonów w innych krajach. - Polska jest na czołowym miejscu jako ten kraj, który ratował każdego człowieka - mówił premier Mateusz Morawiecki.
Jednak od października 2019 roku do kwietnia 2020 roku liczba zgonów w Polsce wynosiła 234736 osób. Miedzy październikiem 2020 roku a kwietniem 2021 roku było to już 352476 osób. Oznacza to, że rok do roku łączna liczba zgonów w Polsce wzrosła o prawie 120 tysięcy osób.
- Rząd mógł podjąć decyzję o powszechnym testowaniu i prowadzeniu śledztw epidemiologicznych. To jest kluczowy błąd rządu - uważa Bartosz Arłukowicz, eurodeputowany Platformy Obywatelskiej.
Połowa ankietowanych źle ocenia działania rządu
W badaniu telefonicznym przeprowadzonym przez Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24 ankietowani zostali zapytani również o to, jak ogólnie oceniają działania rządu zmierzające do ograniczenia skutków epidemii COVID-19 w Polsce.
Na odpowiedź "zdecydowanie źle" wskazało 20 procent ankietowanych, a na "raczej źle" - 30 procent. Oznacza to, że 50 procent respondentów źle ocenia działania rządu mające na celu walkę ze skutkami pandemii COVID-19.
Przeciwnego zdania jest w sumie 45 procent badanych, którzy działania rządu ocenili pozytywnie, przy czym odpowiedź "raczej dobrze" wybrało 34 procent respondentów, a "zdecydowanie dobrze" - 11 procent.
Akcja promocyjna szczepień
Teraz rządzący ruszają z ogólnopolską akcją promującą szczepienia przeciwko COVID-19. W majówkę w 16 miastach wojewódzkich pojawią się mobilne punkty, gdzie zaszczepić będzie się mogła każda osoba, która ma skierowanie.
- Wrzucamy raczej wyższy bieg, wyższy bieg w programie szczepień - przekonuje szef rządu Mateusz Morawiecki. - Będzie można tam przyjść ze spaceru, bez umówienia się. Wystarczy, że się spełnia jeden warunek - ma się wystawione e-skierowania - dodaje szef KPRM i pełnomocnik rządu do spraw szczepień Michał Dworczyk.
Pierwszą dawkę szczepionki AstraZeneca przyjął w czwartek na Stadionie Narodowym minister zdrowia Adam Niedzielski. - Mam zdecydowanie poczucie ulgi. Poczucie ulgi, że to już jest naprawdę ta ostatnia prosta - mówił szef resortu zdrowia.
Opisując moment pandemii, w którym znajduje się dziś polska służba zdrowia, rządzący muszą wziąć pod uwagę też pacjentów, którzy nie tylko chorują na COVID-19.
- Dzisiaj jestem - niestety - po przerzucie na płuca, gdzie moja operacja, która była konieczna, przesunęła się z powodu trwającej pandemii - opowiada w rozmowie z "Czarno na białym" TVN24 Rafał Gałka, pacjent onkologiczny.
- Ten problem będzie narastał, tych zgonów będzie jeszcze więcej - ocenia prof. Cezary Szczylik, ordynator Oddziału Onkologii Europejskiego Centrum Zdrowia w Otwocku.
Na raka choruje w Polsce ponad milion osób.
Autor: Arleta Zalewska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24