W Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych są już setki przypadków tajemniczej choroby, która przypomina chorobę Kawasakiego i atakuje głównie dzieci. W Polsce nie ma żadnego potwierdzonego przypadku.
Łucja Bałdyga z Legionowa tuż przed swoimi pierwszymi urodzinami zachorowała na chorobę Kawasakiego. Teraz dziewczynka ma 6 lat i na szczęście wszystko już jest dobrze, ale jej rodzice przeżyli chwile grozy.
- Momentem, kiedy należy zwrócić uwagę, jest ta gorączka, której nie da się zbić lekami. Ona jest wysoka i pomimo podawania leków przeciwgorączkowych nie da się jej zbić - opowiada mama Łucji, Justyna Bałdyga.
Łucję uratowali lekarze z Centrum Zdrowia Dziecka. W Polsce każdego roku choroba Kawasakiego pojawia się u ponad dwustu dzieci do piątego roku życia.
- Jest to choroba niezakaźna. Nie można się zakazić tą chorobą, ale niestety jest potencjalnie zagrażająca życiu, ponieważ u części dzieci występują powikłania kardiologiczne - wyjaśnia dr Zofia Szymanowska, pediatra z Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego im. św. Ludwika w Krakowie.
Choroba zagrażała także życiu Mii z Krakowa. Kiedy dziewczynka miała dwa latka nagle wystąpiła u niej wysoka gorączka, duszności, truskawkowy język, zaczerwienione powieki oraz wysypka. Dziewczynka trafiła na oddział intensywnej terapii Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.
- Muszę bardzo podziękować pani doktor, bo dzięki niej Mia jest teraz z nami - mówi mama dziewczynki, Justyna Hertzberg-Pampuch.
Koronawirus SARS-CoV-2: objawy, statystyki, jak rozprzestrzenia się epidemia - czytaj raport specjalny tvn24.pl
Tajemnicza choroba a SARS-CoV-2
O chorobie Kawasakiego, która wywołuje dziwne objawy zapalne, zrobiło się głośno podczas pandemii COVID-19. U dzieci w Ameryce i Europie pojawiła się tajemnicza choroba. Z jednej strony mająca związek z koronawirusem, a z drugiej strony podobna objawami do choroby Kawasakiego.
- Trudno będzie nam odróżnić te dwie jednostki chorobowe. Być może to jest bardziej nasilona postać choroby Kawasakiego, ale na to pytanie jeszcze nie znamy odpowiedzi - wyjaśnia dr Monika Kowalczyk-Domagała, pediatra, kardiolog dziecięcy z Instytutu "Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka".
Dzieci tę tajemniczą nową chorobę przechodzą o wiele ciężej niż chorobę Kawasakiego. Lekarze na razie nie wiedzą dlaczego. - Nie jest wykluczone, że za jakiś czas, może za rok, za dwa, będziemy musieli zmienić nomenklaturę i być może choroba Kawasakiego będzie jednym z wariantów jakiegoś szerszego zjawiska, które się teraz pojawiło - zauważa dr Magdalena Okarska-Napierała z Klinki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Niewykluczone, że pandemia COVID-19 spowoduje pojawienie się także innych, nieznanych dotąd chorób.
Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24