Tajemnicza choroba u dzieci. "Być może to jest bardziej nasilona postać choroby Kawasakiego"

22.05.2020 | Tajemnicza choroba u dzieci. "Być może to jest bardziej nasilona wersja choroby Kawasakiego"
22.05.2020 | Tajemnicza choroba u dzieci. "Być może to jest bardziej nasilona wersja choroby Kawasakiego"
Marek Nowicki | Fakty TVN
22.05.2020 | Tajemnicza choroba u dzieci. "Być może to jest bardziej nasilona wersja choroby Kawasakiego"Marek Nowicki | Fakty TVN

W Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych są już setki przypadków tajemniczej choroby, która przypomina chorobę Kawasakiego i atakuje głównie dzieci. W Polsce nie ma żadnego potwierdzonego przypadku.

Łucja Bałdyga z Legionowa tuż przed swoimi pierwszymi urodzinami zachorowała na chorobę Kawasakiego. Teraz dziewczynka ma 6 lat i na szczęście wszystko już jest dobrze, ale jej rodzice przeżyli chwile grozy.

- Momentem, kiedy należy zwrócić uwagę, jest ta gorączka, której nie da się zbić lekami. Ona jest wysoka i pomimo podawania leków przeciwgorączkowych nie da się jej zbić - opowiada mama Łucji, Justyna Bałdyga.

Łucję uratowali lekarze z Centrum Zdrowia Dziecka. W Polsce każdego roku choroba Kawasakiego pojawia się u ponad dwustu dzieci do piątego roku życia.

- Jest to choroba niezakaźna. Nie można się zakazić tą chorobą, ale niestety jest potencjalnie zagrażająca życiu, ponieważ u części dzieci występują powikłania kardiologiczne - wyjaśnia dr Zofia Szymanowska, pediatra z Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego im. św. Ludwika w Krakowie.

Choroba zagrażała także życiu Mii z Krakowa. Kiedy dziewczynka miała dwa latka nagle wystąpiła u niej wysoka gorączka, duszności, truskawkowy język, zaczerwienione powieki oraz wysypka. Dziewczynka trafiła na oddział intensywnej terapii Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.

- Muszę bardzo podziękować pani doktor, bo dzięki niej Mia jest teraz z nami - mówi mama dziewczynki, Justyna Hertzberg-Pampuch.

Koronawirus SARS-CoV-2: objawy, statystyki, jak rozprzestrzenia się epidemia - czytaj raport specjalny tvn24.pl

Tajemnicza choroba a SARS-CoV-2

O chorobie Kawasakiego, która wywołuje dziwne objawy zapalne, zrobiło się głośno podczas pandemii COVID-19. U dzieci w Ameryce i Europie pojawiła się tajemnicza choroba. Z jednej strony mająca związek z koronawirusem, a z drugiej strony podobna objawami do choroby Kawasakiego.

- Trudno będzie nam odróżnić te dwie jednostki chorobowe. Być może to jest bardziej nasilona postać choroby Kawasakiego, ale na to pytanie jeszcze nie znamy odpowiedzi - wyjaśnia dr Monika Kowalczyk-Domagała, pediatra, kardiolog dziecięcy z Instytutu "Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka".

Dzieci tę tajemniczą nową chorobę przechodzą o wiele ciężej niż chorobę Kawasakiego. Lekarze na razie nie wiedzą dlaczego. - Nie jest wykluczone, że za jakiś czas, może za rok, za dwa, będziemy musieli zmienić nomenklaturę i być może choroba Kawasakiego będzie jednym z wariantów jakiegoś szerszego zjawiska, które się teraz pojawiło - zauważa dr Magdalena Okarska-Napierała z Klinki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Niewykluczone, że pandemia COVID-19 spowoduje pojawienie się także innych, nieznanych dotąd chorób.

Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

To nie deszczówka czy woda z rzeki zalewa domy, budynki i ulice. To często skażony chemicznie i biologicznie muł, szlam zmieszany ze ściekami z kanalizacji, olejami czy benzyną. Kontakt z tą cieczą może być niebezpieczny. Trzeba używać kaloszy i rękawic, a nawet zapakowaną żywność trzeba wyrzucić.

Należy unikać kontaktu z wodą powodziową. Zamoczona żywność, nawet zapakowana, jest do wyrzucenia

Należy unikać kontaktu z wodą powodziową. Zamoczona żywność, nawet zapakowana, jest do wyrzucenia

Źródło:
Fakty TVN

Kodeks pracy chwilowo nie obowiązuje. Bywa, że pracują całą dobę - jedzą, odpoczywają czy śpią, gdy sytuacja jest pod kontrolą albo gdy ma ich kto zastąpić. Policjanci, strażacy i żołnierze dają z siebie wszystko, by ratować życie, zdrowie i dobytek powodzian. Na medale i nagrody przyjdzie czas, ale podziękowań nigdy za wiele.

Zawodowcy i ochotnicy na pierwszej linii dają z siebie wszystko. "Nie śpimy już od sześciu dni"

Zawodowcy i ochotnicy na pierwszej linii dają z siebie wszystko. "Nie śpimy już od sześciu dni"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Procedury mają być maksymalnie uproszczone, a biurokracja ograniczona do minimum. Premier punktuje i urzędników, i samorządowców. Przypomina, by byli wśród ludzi. Słuchali i informowali, na jakie pieniądze mogą liczyć, gdzie mają się zgłaszać, jakie dokumenty przedstawiać. Zebraliśmy komplet takich podstawowych informacji.

Pomoc dla powodzian. Na jakie pieniądze można liczyć i gdzie się zgłaszać?

Pomoc dla powodzian. Na jakie pieniądze można liczyć i gdzie się zgłaszać?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Śpiwory, żywność, woda, a także łopaty, agregaty. Wszystko, co potrzebne na zalanych terenach, by przetrwać, posprzątać i odbudowywać. Pomoc, także ta finansowa, organizowana jest w całym kraju i przez różne instytucje. Niestety, zdarzają się oszustwa. Policja mówi o namierzonych 30 fałszywych zbiórkach na powodzian, a może być ich więcej. Komu zatem zaufać, na co zwrócić uwagę, by nie dać się wykorzystać naciągaczom?

Na rzecz powodzian są organizowane liczne zbiórki. Należy uważać na oszustów

Na rzecz powodzian są organizowane liczne zbiórki. Należy uważać na oszustów

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nadbrygadier Michał Kamieniecki, który od środy przejął zarządzanie kryzysowe w Lądku-Zdroju i Stroniu Śląskim, opowiadał w "Faktach po Faktach" w TVN24 o tym, na czym skupiają się teraz jego działania. - Skoordynowałem pracę sztabu, stworzyłem struktury dowodzenia poszczególnych poziomów, tak żeby ta praca szła sprawnie - mówił. Wskazywał również na to, co jest obecnie "ogromnym problemem".

Przejął zarządzanie kryzysowe. "Na miejscu to wygląda dużo gorzej niż w telewizji"

Przejął zarządzanie kryzysowe. "Na miejscu to wygląda dużo gorzej niż w telewizji"

Źródło:
TVN24

Wśród miast, które najbardziej ucierpiały podczas powodzi, są Kłodzko oraz Głuchołazy. - Jeżeli będzie pomoc z Unii lub od rządu, to w ciągu pięciu, sześciu lat będziemy w stanie zniwelować to, co w ciągu pięciu, sześciu godzin zniszczyła woda - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Michał Piszko, burmistrz Kłodzka. Burmistrz Głuchołaz Paweł Szymkowicz opowiadał, że w niedzielę miasto zostało podzielone na dwie części.

"Pięć, sześć lat na zniwelowanie tego, co w ciągu pięciu, sześciu godzin zniszczyła woda"

"Pięć, sześć lat na zniwelowanie tego, co w ciągu pięciu, sześciu godzin zniszczyła woda"

Źródło:
TVN24

To cios w serce rosyjskiej ofensywy. Eksplozje wywołały dosłownie trzęsienie ziemi, ale Rosjanie też atakują celnie, niszcząc ukraińską infrastrukturę. Tymczasem ukraińskie firmy coraz częściej zatrudniają kobiety, żeby uzupełnić wakaty w zawodach zazwyczaj wykonywanych przez mężczyzn.

Ukraina zaatakowała dronami magazyn amunicji w obwodzie twerskim. "Osiągnęliśmy wielką rzecz"

Ukraina zaatakowała dronami magazyn amunicji w obwodzie twerskim. "Osiągnęliśmy wielką rzecz"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Najpierw eksplodowały pagery członków Hezbollahu, potem ich krótkofalówki. Ludzie w Libanie masowo zaczęli pozbywać się urządzeń elektronicznych. Zniknęły one też z większości sklepów.

W Libanie wybuchła panika. Minister obrony Izraela: rozpoczynamy nowy etap wojny

W Libanie wybuchła panika. Minister obrony Izraela: rozpoczynamy nowy etap wojny

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

We wtorek w Libanie doszło do masowych eksplozji pagerów. Urządzenia do komunikacji wykorzystywali członkowie Hezbollahu. Zginęło co najmniej 12 osób, a blisko 3 tysiące zostało rannych. Hezbollah uważa, że stoi za tym Izrael. Właściciel marki z Tajwanu twierdzi, że to nie jego firma wyprodukowała te urządzenia. Licencjobiorcą jest firma z Węgier.

Pagery członków Hezbollahu eksplodowały. Trop prowadzi do Budapesztu, węgierska opozycja chce śledztwa

Pagery członków Hezbollahu eksplodowały. Trop prowadzi do Budapesztu, węgierska opozycja chce śledztwa

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS