Koniec sporu wokół przekopu Mierzei Wiślanej. Rząd zapowiada, że pogłębi tor wodny do Elbląga

Źródło:
Fakty TVN
Koniec sporu wokół przekopu Mierzei Wiślanej. Rząd zapowiada, że pogłębi tor wodny do Elbląga
Koniec sporu wokół przekopu Mierzei Wiślanej. Rząd zapowiada, że pogłębi tor wodny do Elbląga
Jan Błaszkowski/Fakty TVN
Koniec sporu wokół przekopu Mierzei Wiślanej. Rząd zapowiada, że pogłębi tor wodny do ElblągaJan Błaszkowski/Fakty TVN

To kajaki, jachty i motorówki od ponad dwóch lat głównie korzystają z przekopu Mierzei Wiślanej, a nie taka była koncepcja flagowej inwestycji PiS-u. Zmiana władzy kończy spór o pogłębienie kilometrowego toru wodnego do Elbląga. Zrobi to rząd, a nie samorząd - jest już przetarg.

Bez pogłębienia toru wodnego w samym Elblągu statki płynące z Bałtyku przez przekop i Zalew Wiślany tuż przed Elblągiem osiadałyby na mieliźnie, bo ostatnie 900 metrów w miejskim porcie jest za płytkie i za wąskie dla statków pełnomorskich. Dlatego rząd ogłosił przetarg na projekt pogłębienia tego odcinka.

- By przekop mierzei, na który wydano blisko 2 miliardy złotych, był w końcu użyteczny - podkreślił Arkadiusz Marchewka, wiceminister infrastruktury.

CZYTAJ TEŻ: Przekop Mierzei Wiślanej i pytania o ożywienie gospodarcze Elbląga

Rząd Zjednoczonej Prawicy zaplanował i zbudował przekop bez pogłębienia odcinka w samym porcie i gdy go otwierał, zakładał, że albo władze Elbląga za własne pieniądze kanał dokończą, albo oddadzą miejski port państwu.

- Poprzedni rząd twierdził, że to nie jest droga wodna, która należy do rządu. Dzisiaj rząd się przyznaje do tej drogi wodnej - wskazuje Michał Missan, prezydent Elbląga.

NIK wylicza szereg nieprawidłowości wokół przekopu Mierzei Wiślanej
NIK wylicza szereg nieprawidłowości wokół przekopu Mierzei WiślanejJan Błaszkowski/Fakty TVN

"Inwestycja ma bardziej charakter turystyczny"

Tor żeglugowy ma zostać poszerzony i pogłębiony. Ma to wstępnie kosztować ponad 30 milionów więcej, niż planowano wydać w wariancie minimalnym.

- Donald Tusk powinien zostać natychmiast pozwany do prokuratury za te idiotyzmy, które wyczynia, bo przecież mnie pozwał do prokuratury za budowę przekopu przez Mierzeję Wiślaną - uważa Marek Gróbarczyk, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

W ten ironiczny sposób Marek Gróbarczyk, odpowiedzialny w rządzie Zjednoczonej Prawicy za budowę przekopu, komentuje dalsze wydatki na inwestycję, mimo śledztwa w sprawie już ponad dwukrotnego wzrostu kosztów budowy za jego rządów i negatywnego dla Zjednoczonej Prawicy raportu NIK-u. - Ekonomiczność tego projektu jest poddawana pod dużą wątpliwość - zaznacza Marcin Marjański z Najwyższej Izby Kontroli.

ZOBACZ TEŻ: Minister Gróbarczyk wiedział, ale nie powiedział. Prokuratura wszczyna śledztwo

W ubiegłym roku przez przekop Mierzei Wiślanej przepłynęło niecałe 2000 jednostek, z czego 3/4 to były jachty i motorówki. W grudniu ruch ustał niemal zupełnie. W niektóre dni przekopem nie przepłynął ani jeden statek.

- Na razie ta inwestycja ma bardziej charakter turystyczny niż towarowy - przyznaje Arkadiusz Zgliński z Zarządu Portu Morskiego w Elblągu. To może się zmienić najwcześniej za dwa lata, bo tyle potrwa pogłębienie ostatniej prostej.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN