Kolejna wpadka Ministerstwa Zdrowia. Tysiące osób może mieć dostęp do naszych wrażliwych informacji

Źródło:
Fakty TVN
Kolejna wpadka Ministerstwa Zdrowia. Tysiące osób może mieć dostęp do naszych wrażliwych informacji
Kolejna wpadka Ministerstwa Zdrowia. Tysiące osób może mieć dostęp do naszych wrażliwych informacji
Marek Nowicki/Fakty TVN
Kolejna wpadka Ministerstwa Zdrowia. Tysiące osób może mieć dostęp do naszych wrażliwych informacjiMarek Nowicki/Fakty TVN

Kilkaset tysięcy osób, czyli wszyscy, którzy mają dostęp do portalu gabinet.gov.pl, ma też dostęp do informacji o wszystkich lekach kiedykolwiek nam przepisanych. Czyli mogą wiedzieć wszystko o naszym zdrowiu. My nigdy nie będziemy wiedzieli, że ktoś to sprawdzał.

Drzwi gabinetów, które przekraczamy, szukając pomocy u lekarza, nie gwarantują nam, tak jak kiedyś, zachowania bezpieczeństwa naszych danych i intymności. Informacje ze spotkań między innymi u ginekologów, urologów, psychiatrów, seksuologów, wenerologów, dermatologów, o receptach i wypisanych nam lekach trafiają od razu na rządowe serwery gabinet.gov.pl.

Każdy, kto ma nasz numer PESEL i dostęp do tej witryny, może je sobie swobodnie przeglądać. Do tego zyskuje nasze imię, nazwisko i adres zamieszkania. - Straciliśmy kontrolę nad tym fundamentalnym prawem do zachowania w tajemnicy informacji odnośnie stanu zdrowia każdego pacjenta - przekazuje Karolina Siedel, adwokatka, specjalistka prawa medycznego.

CZYTAJ TAKŻE: Dane o receptach dostępne dla każdego lekarza w systemie. "To jest zagrożenie dla bezpieczeństwa pacjentów"

Sprawę ujawniliśmy w poniedziałkowych "Faktach" TVN. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej był zszokowany. - To jest coś zupełnie niewiarygodnego, a sprawdziliśmy już też, że ten pacjent, którego właśnie wpisaliśmy, nie dostaje żadnej informacji, że ktoś grzebał w jego danych, czyli to pozostaje tylko i wyłącznie na monitorze tego komputera - mówi Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński pociesza, że pacjent nie wie, ale w systemie pozostaje ślad. - System e-zdrowie jest zbudowany w taki sposób, że każda operacja, która dzieje się na naszych danych, jest ewidencjonowana - mówi Janusz Cieszyński. Czyli rząd wie kto, komu i kiedy przeglądał wrażliwe dane, ale nie wie, czy na to przeglądanie pacjent się zgodził, bo nasze dane można przeglądać bez naszej zgody. Wystarczy kliknąć w kwadracik na stronie. - Sytuacja jest bardzo niebezpieczna, bo jednak wymykają się spod kontroli dane wrażliwe pacjentów, które powinny być bezwzględnie chronione - dodaje Karolina Siedel.

Lubnauer: nie ma bardziej wrażliwych danych, niż dane dotyczące naszego zdrowia
Lubnauer: nie ma bardziej wrażliwych danych, niż dane dotyczące naszego zdrowiaTVN24

Dziurawy system

Tak działający system łamie elementarne zapisy konstytucyjne dotyczące praw pacjenta i ochrony danych i RODO. Sieć zapewniająca bezkarność podglądającym nasze dane nie ma nic wspólnego z cyfrowym bezpieczeństwem. - Pacjent dysponuje przy sobie smartfonem, ma w nim Internetowe Konto Pacjenta. Jeśli siedzi z nim w gabinecie naprzeciwko, to on tę zgodę powinien dostawać w formie powiadomienia push. Może natychmiast udzielić tej zgody, to nie jest żaden problem, żeby to technicznie zrobić - zaznacza Jan Oleszczuk-Zygmuntowski, ekspert do spraw cyberbezpieczeństwa, Polska Sieć Ekonomii.

Nasze dane powinny być równie dobrze chronione jak nasze pieniądze, a nie są. Choć mogłyby być. - Takie rozwiązanie, oczywiście, da się wprowadzić. Ja myślę, że to jest naturalny cykl, jeżeli chodzi o rozwój tych rozwiązań e-zdrowie, żeby takie rozwiązania się tam pojawiły - uważa Janusz Cieszyński. Kiedy się pojawią - nie wiadomo. Od kiedy można tak łatwo podglądać nasze dane? Oficjalnie też nie wiadomo. Ile osób ma dostęp do gabinet.gov.pl? Nie wiadomo. Na pewno jest to kilkaset tysięcy osób - głównie lekarzy. Ale nie tylko.

- Pacjent pozostaje bezradny wobec takiego systemu i wobec niekontrolowanego wycieku danych wrażliwych. (...) To jest złamanie prawa, to jest złamanie jego podstawowych praw jako pacjenta, które mogą być dochodzone przed sądem powszechnym - zaznacza Karolina Siedel. - Mieliśmy również do czynienia z sytuacjami, kiedy login i hasło były na przykład kradzione czy pozyskiwane w ataku jakimś hakerskim czy jakimkolwiek innym, czyli ten system jest po prostu dziurawy jak sito - alarmuje Łukasz Jankowski.

CZYTAJ TAKŻE: Dane o receptach dla każdego lekarza. Resort zdrowia: dostęp został czasowo wstrzymany

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Fabuła nowego serialu osadzonego w świecie Diuny skupia się na tym, co działo się przed wydarzeniami znanymi z filmów. Zdradza, jak doszło do trwającego przez pokolenia konfliktu pomiędzy rodami władającymi kosmosem. Odsłania też kulisy działania tajemniczego zakonu sióstr Bene Gesserit. Co ciekawe, w rozmowie z obsadą tej międzynarodowej produkcji pojawił się polski wątek dotyczący Radosława Sikorskiego.

Na Max jest już dostępny serial "Diuna: Proroctwo". A co ma z tym wszystkim wspólnego Radosław Sikorski?

Na Max jest już dostępny serial "Diuna: Proroctwo". A co ma z tym wszystkim wspólnego Radosław Sikorski?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Polscy seniorzy - kim są, jak żyją, czego potrzebują? Jak młodsi mogą pomóc? Co zrobić, by seniorom żyło się lepiej? W Unii Europejskiej nasze starzejące się społeczeństwo nie jest wyjątkiem. Już jedna piąta z nas to osoby starsze, a według prognozy GUS-u w 2060 roku co trzeci mieszkaniec Polski będzie seniorem. Jak ten fakt zmienia gospodarkę, ochronę zdrowia czy rynek pracy?

Polska się starzeje, seniorów przybywa. "Neurologia powinna stać się kolejną dziedziną priorytetową"

Polska się starzeje, seniorów przybywa. "Neurologia powinna stać się kolejną dziedziną priorytetową"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24

Teraz przyjdzie nam się bić o każdy głos, być w każdej nawet najmniejszej miejscowości. Nic tutaj nie jest rozdane, nawet dobre sondaże nie mogą uśpić czujności - mówił w "Faktach po Faktach" pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi, sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński o przyszłych wyborach prezydenckich. Zapewniał też, że kandydat KO Rafał Trzaskowski "będzie miał za sobą armię ludzi".

"PiS będzie walczył o życie". Kierwiński o kampanii prezydenckiej

"PiS będzie walczył o życie". Kierwiński o kampanii prezydenckiej

Źródło:
TVN24

W ubiegłym tygodniu w Redzikowie koło Słupska otwarto bazę amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Taką samą - tyle że od lat - ma już Rumunia. W Rumunii powstaje także największa NATO-wska baza w Europie. Dla Sojuszu ten kraj jest istotny między innymi ze względu na jego położenie. Rumunia graniczy z Ukrainą, ale i Mołdawią, której również zagraża rosyjski imperializm. Władze w Bukareszcie znane były z prozachodniego nastawienia, ale ostatnio popularność zdobywają tam siły prorosyjskie. W ten weekend zaczynają się w tym kraju wybory.

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Salwadorze znajduje się największe więzienie w Ameryce Łacińskiej. Trafiają tam mordercy, gwałciciele i członkowie gangów. Mowa o Centrum Odosobnienia Terroryzmu - CECOT. Więzienie otwarto w ubiegłym roku. Może pomieścić 40 tysięcy osób i zapełnia się błyskawicznie, bowiem w kraju o jednym z najwyższych wskaźników zabójstw na świecie od dwóch lat panuje stan wyjątkowy. Amnesty International przestrzega, iż Salwador doświadcza "stopniowego zastępowania przemocy gangów przemocą państwową". Społeczeństwo jednak taką politykę popiera - pierwsze dane mówią o spadku przestępczości. Telewizji CNN jako jedynej udało się dostać do strzeżonego kompleksu i pokazać, w jakich warunkach przebywają osadzeni.

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Źródło:
CNN