18-latek dostał dozór policyjny, czterech młodszych trafiło do schroniska dla nieletnich. Odpowiedzą za atak na policjanta w Wołominie. Sprawa zyskała rozgłos, bo atak był wyjątkowo brutalny. Ale ze statystyk wynika, że średnio raz dziennie dochodzi do ataku na policjanta.
Ma dopiero osiemnaście lat, a już grozi mu to, że kolejne dziesięć spędzi w więzieniu. Młody mężczyzna razem z czterema młodszymi kolegami w wieku od trzynastu do szesnastu lat bili się na ulicy w Wołominie. Zauważył to policjant wracający do domu po dyżurze.
Próbował rozdzielić bijącą się młodzież. Ci jednak zjednoczyli siły i zaatakowali funkcjonariusza.
- Został brutalnie pobity, był uderzany w głowę, kopany po głowie, bity kastetem. To pokazuje, że ten zawód jest niebezpieczny i że policjantem jest się 24 godziny na dobę. Jego zachowanie było zdecydowane, ale takie powinno być - twierdzi rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji kom. Sylwester Marczak.
Czterech młodszych napastników decyzją sądu zostało w czwartek umieszczonych w schronisku dla nieletnich. Piąty, najstarszy - już pełnoletni - mimo wniosku prokuratury o areszt przynajmniej na razie do niego nie trafi. Dostał dozór policyjny. Trzy razy w tygodniu ma meldować się na komisariacie policji.
- Niezastosowanie aresztu ze strony prokuratury będzie skutkowało zażaleniem takiej decyzji - zapowiada Marcin Saduś z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
"Jeden z napastników groził użyciem noża, a drugi szczuł psem"
Prokuratura chce surowych kar za napaść na policjantów, aby ukrócić to zjawisko. - Praktycznie codziennie mamy do czynienia z taką sytuacją - mówi podkom. Robert Opas z biura rzecznika Komendanta Głównego Policji. Z sytuacjami, w których policjanci są ofiarami napaści. Takich ataków jest od trzystu do ponad czterystu rocznie.
W Warszawie rozpoczął się w czwartek proces czterech mężczyzn, którzy pobili policjanta, bo funkcjonariusz próbował zatrzymać sprawcę rozboju.
- Przewrócili policjanta na ziemię, kopali po plecach i klatce piersiowej, dodatkowo jeden z napastników groził użyciem noża, a drugi szczuł psem w celu odstąpienia od czynności służbowych - opisywała na sali sądowej przebieg ataku prokurator Katarzyna Dobrzańska z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota.
Policjant nie odstąpił od czynności, w efekcie wylądował w szpitalu. W zatrzymaniu sprawców jego pobicia przybyli z odsieczą koledzy.
Ryzyko zawodowe
W nocy w Poznaniu zraniony ostrym przedmiotem został policjant, który próbował zatrzymać złodzieja rowerów.
Kolejna dwójka umundurowanych policjantów w trakcie interwencji domowej została zaatakowana nożem przez awanturującego się właściciela mieszkania. W tym wypadku prokuratura postawiła zatrzymanemu nie tylko zarzut czynnej napaści na policjanta, ale też usiłowania zabójstwa.
- To jest wpisane w zawód policjanta. Rota ślubowania mówi też o wykonywaniu obowiązków z narażaniem życia, więc każdy policjant się z tym liczy - twierdzi podkom. Maciej Święcichowski z zespołu prasowego Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu.
Autor: Dariusz Łapiński / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24