"Każdą osobę można znaleźć. To tylko kwestia sił i środków". Tak działają policyjni łowcy cieni

Źródło:
Fakty TVN
"Każdą osobę można znaleźć. To tylko kwestia sił i środków". Tak działają policyjni łowcy cieni
"Każdą osobę można znaleźć. To tylko kwestia sił i środków". Tak działają policyjni łowcy cieni
Dariusz Łapiński/Fakty TVN
"Każdą osobę można znaleźć. To tylko kwestia sił i środków". Tak działają policyjni łowcy cieniDariusz Łapiński/Fakty TVN

Zmienił wygląd, zapuścił brodę i przytył. Zerwał też kontakty z rodziną. Dzięki temu ukrywał się aż cztery lata. Łowcy cieni zatrzymali jednak poszukiwanego trzema listami gończymi Adriana P. Miał przy sobie 35 kilogramów narkotyków. Lista zatrzymanych ostatnio przez łowców cieni jest dłuższa.

Wydawało mu się, że jest bezpieczny, że może spać spokojnie. - On zmienił totalnie swój wygląd. Zmienił swoje przyzwyczajenia, zerwał kontakty z bliskimi - opowiada oficer operacyjny z Centralnego Biura Śledczego Policji.

Ale to nie wystarczyło, by pozostał nieuchwytny dla specjalnej grupy śledczych z policji.

- Łowcy cieni z wydziału operacji pościgowych CBŚP nie mają wakacji. My pracujemy 24 godzin na dobę, siedem dni w tygodniu - mówi podkomisarz Krzysztof Wrześniowski z Centralnego Biura Śledczego Policji.

W ciągu ostatnich dni policjanci ze specjalnego wydziału CBŚP zatrzymali czterech poszukiwanych zbiegów. Najdłużej, bo aż cztery lata ukrywał się właśnie Adrian P. .

- Był bardzo zaskoczony, ale później podczas już dalszych czynności, sporządzania dokumentacji powiedział, że delikatnie czuje ulgę, bo już nie musi oglądać się za siebie - mówi oficer operacyjny.

Kogo szukają specjalne wydziały pościgowe?

Nie zmienił fachu. W jego kryjówce znaleziono narkotyki, którymi dalej handlował, bo potrzebował pieniędzy i to bardziej niż kiedykolwiek.

- Środki finansowe pozwalają na zdobycie fałszywych dokumentów i pozwalają na to, żeby wynajmować sobie mieszkania na tak zwanych słupów, co poszukiwani często robią - tłumaczy oficer operacyjny.

CZYTAJ TAKŻE: Narkotyki, grupy zbrojne i gang. Czterech poszukiwanych zatrzymanych

Łowcy cieni CBŚP zatrzymali czterech poszukiwanych
Łowcy cieni CBŚP zatrzymali czterech poszukiwanychCBŚP

Na liście poszukiwanych przez specjalne wydziały pościgowe są przede wszystkim zabójcy, handlarze narkotyków i członkowie gangów. Są bardzo zdeterminowani i próbują różnych sposobów, aby się ukryć. Wydział poszukiwaczy z Opola zatrzymał mężczyznę, który co kilka dni zmieniał kryjówkę.

- Ukrywał się w kilkudziesięciu lokalizacjach na terenie trzech województw - przekazuje podkomisarz Dariusz Świątczak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Wpadł, bo policjanci wytypowali pensjonat, do którego może przyjechać na kilka dni i tam czekali na niego.

Często przestępcy ukrywają się za granicą

Często przestępcy ukrywają się za granicą. Ale i tam wpadają. Skomplikowaną międzynarodową akcję przeprowadzili poznańscy policyjni łowcy głów. Poszukiwanego listem gończym na całym świecie Polaka namierzyli na Morzu Śródziemnym. Pływał jachtem, zawijał do portów w wielu krajach, ale był bardzo ostrożny. Do czasu.

- W ogóle ten mężczyzna nie schodził na ląd, aż pewnego dnia zrobił to. Poszedł na zakupy - przekazuje młodszy inspektor Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Na jacht z zakupów już nie wrócił. Trafił do celi miejscowej policji i w wyniku ekstradycji - do Polski. - Każdą osobę można znaleźć. To tylko kwestia sił i środków i czasu na to potrzebnego - mówi oficer operacyjny.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: CBSPolicji

Pozostałe wiadomości

- Ja nie jestem za karą śmierci, ale chciałabym, żeby on przeżył to, co przeżyła moja córka - tak mówi matka Anastazji, 27-letniej Polki, zgwałconej i zamordowanej na greckiej wyspie Kos. Anastazja pracowała tam w hotelu. Oskarżonemu o jej zabójstwo grozi dożywocie.

Ruszył proces oskarżonego o zabójstwo 27-letniej Polki na Kos. Sallahudinowi S. grozi dożywocie

Ruszył proces oskarżonego o zabójstwo 27-letniej Polki na Kos. Sallahudinowi S. grozi dożywocie

Źródło:
Fakty TVN

Psychologowie, nauczyciele i obrońcy praw dzieci piszą list i wyjaśniają, dlaczego tak ważna jest edukacja zdrowotna i dlaczego dziecko musi uczyć się reagować na niewłaściwe zachowania oraz je nazywać. A w dyskusji o nowym przedmiocie warto zapytać o to, dlaczego ci, którzy krytykują edukację zdrowotną, najwyraźniej nie znają zapisów jej programu.

List w obronie programu edukacji zdrowotnej. "Nie każde dziecko ma dostęp do takiej wiedzy w domu"

List w obronie programu edukacji zdrowotnej. "Nie każde dziecko ma dostęp do takiej wiedzy w domu"

Źródło:
Fakty TVN

Pieniądze na odbudowę terenów zniszczonych przez powódź jeszcze nie dotarły do wszystkich miejsc, w których są niezbędne. Nie wszystkie samorządy zgłosiły wnioski o środki na remont i wyposażenie zalanych szkół. Ministerstwo Edukacji Narodowej przedłużyło termin składania wniosków o kolejny tydzień, do 6 grudnia. - Środki są zabezpieczone, wystarczy złożyć wniosek - apeluje Magdalena Roguska, Sekretarz Stanu w KPRM.

Trwa odbudowa na terenach zalanych przez powódź. Pieniądze wciąż nie dotarły do wszystkich potrzebujących

Trwa odbudowa na terenach zalanych przez powódź. Pieniądze wciąż nie dotarły do wszystkich potrzebujących

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To jest bardzo smutna i niefortunna sytuacja. Wszystkie formalności zostały dopełnione, wszyscy dokładnie wiedzieli, co się dzieje i była zgoda. Następnie została podjęta taka politykierska decyzja - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, ministra funduszy i polityki regionalnej (Polska 2050). Odniosła się do decyzji przewodniczącego NSZZ "Solidarność" Piotra Dudy, który wycofał zgodę na wynajęcie historycznej Sali BHP Szymonowi Hołowni. 

Pełczyńska-Nałęcz: to politykierska decyzja

Pełczyńska-Nałęcz: to politykierska decyzja

Źródło:
TVN24

Być może Wołodymyr Zełenski chce uprzedzić niektóre, bardziej niekorzystne dla Ukrainy, propozycje - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 generał Stanisław Koziej, były szef BBN. Odniósł się do słów prezydenta Ukrainy o możliwości przyznania członkostwa w NATO tej części Ukrainy, która jest pod jej kontrolą. Michał Przedlacki z "Superwizjera" stwierdził, że "to jest jedyna realna możliwość, żeby roztoczyć parasol bezpieczeństwa nad tymi terytoriami", jednak dodał, "nie wierzy, aby Zachód był w stanie to zapewnić Ukrainie".

"To jest ostatnia linia oporu politycznego Ukrainy w tej wojnie"

"To jest ostatnia linia oporu politycznego Ukrainy w tej wojnie"

Źródło:
PAP

Otwiera się nowy front walk na Bliskim Wschodzie. Potencjalnie bardzo zapalny, bo sytuację w rozbitej wojną Syrii cementowały do tej pory wpływy Rosji i Iranu. To dzięki ich pomocy przez lata u władzy utrzymywał się dyktator Baszar al-Asad. Ale w weekend rebelianci zaatakowali znienacka siły rządowe, zajęli Aleppo i część prowincji Hama. Czy to szczęśliwy scenariusz dla Syryjczyków?

Zaskakujący sukces rebeliantów. "Te siły mogą rozbić syryjską armię"

Zaskakujący sukces rebeliantów. "Te siły mogą rozbić syryjską armię"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Gruzini nie chcą oddać marzenia o Unii Europejskiej, nawet za cenę rewolucji. Piąty dzień na ulice Tbilisi i innych miast wylewają się tysiące ludzi, a rządząca partia zasłania się mundurowymi. Brutalne starcia przypominają protesty po wyborach na Białorusi. Ale w Gruzji żywe jest inne porównanie. I protestujący, i władza odwołują się do dekady historii Ukrainy - Gruzini mówią o Majdanie, a rząd straszy rosyjską agresją.

"Należymy do Europy i to nasze bardzo podstawowe żądanie"

"Należymy do Europy i to nasze bardzo podstawowe żądanie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS